-
51. Data: 2004-08-29 18:44:11
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "nod" <n...@o...pl>
> Ale zdążysz zautoryzować w jednej jednostce !
nie bądź taki pewien!
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
52. Data: 2004-08-29 18:50:44
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "nod" <n...@o...pl>
> Uparty jak osiol.
>
bo mam rację
> Wystapiles z teza, ze autoryzacja wymagajaca polaczenia
> miedzymiastowego jest drozsza niz przy polaczeniu lokalnym. Otoz nie
> jest, bo tak czy owak placi sie za jeden impuls.
>
a co będzie jeżeli czas autoryzacji przekroczy tych kilka sekund po których
następuje naliczenie kolejnego impulsu? powiesz "niemożliwe" - ależ tak - to
jest możliwe i wówczas koszt połączenia międzystrefowego terminala jest wyższy.
A w przypadku akceptacji kart z Pekao S.A. lub PKO BP w przedświątecznej
"gorączce" to niemal standard. Uwierz mi - mam z tym do czynienia na codzień.
> MJ
nod
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
53. Data: 2004-08-29 22:27:47
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "Piotr" <p...@c...cz>
> Zgadzam sie, ale wydaje mi sie ze popularyzacja kart lezy w interesie
wielu
> podmiotow: bankow, organizacji platniczych, sklepow i klientow i mysle ze
Hmmm.... tak - chyba po za samym sklepem, dla ktorego jest to zlo konieczne?
Bo wszyscy zarabiaja, "traci" tylko sklep (prowizja) i ew. klient (o ile
jest pobierana prowizja od tego typu platnosci).
> taki POLCARD powinien rozwazyc traktowanie "gazeciazy" troche inaczej niz
> np. sklepow RTV. I to we wlasnym interesie.
> Jesli sie myle to prosze niech mnie ktos poprawi
Nie wiem jak traktuje, ale najczesciej kazda operacja wiaze sie z jakims
kosztem stalym - i czasami jest to nieoplacalne? Dla przykladu: sprzedaje
ciastka i zarabiam na ciastku za 10 zl 1 zl. Wprowadzam do oferty ciastka za
1 zl i zarabiam 0,10 zl. Klienci zaczynaja kupowac tansze - co nie zawsze
jest oplacalne, bo sprzedaz 10 ciastek za 1 zl daje zarobek taki jak
sprzedaz 1 za 10 zl - a koszty sa o wiele wieksze...
Warto zobaczyc sytuacje na zachodzie - jeszcze kilka lat temu wszystkie
firmy bily sie o klienta wprowadzajac darmowe terminale, obnizajac prowizje
ponizej kosztow, itp. Rynek sie nasycil, ludzie zaczeli uzywac kart wiec
przyszedl czas na podwyzki - prowizje, wynajem terminala, abonamenty, oplaty
za autoryzacje, itp. I jest to sytuacja prawidlowa - ile mozna schodzic w
dol z cena, ile mozna dokladac? W pl kazdy najmniejszy sklepik wprowadza
karty - zeby nie byc w tyle za konkurencja, zeby przyciagnac klienta. Na
zachodzie - jest takich sklepikow o wiele mniej. Posy sa tam, gdzie sie to
oplaca - i sprzedawacy i calej reszcie.
> PS Moze juz czas na mikroplatnosci...
Tyle ze najczesciej mikroplatnosc=mikorozysk?
Pozdr.,
Piotr
-
54. Data: 2004-08-29 22:36:53
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "Piotr" <p...@c...cz>
> Cennik nie zawiera żadnych zastrzeżeń. To co piszesz jest bzdurą. Nie
można
Jaki cennik?
> obciążać kupującego dodatkową opłatą za to, ze płaci kartą. W sklepie nie
ma
Bezuda :) To zalezy wylacznie od umowy jaka podpiszesz z ca.
Pozdr.,
Piotr
-
55. Data: 2004-08-30 13:50:13
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "Grzexs" <g...@u...to.go2.pl>
> > > Jakby Ci kiedys do paczki fajek 2 groszy zabraklo to bys nie
mowil, ze
> > > pazerni.
> > Nie da rady być aż takim dziadem.
>
> Dlaczego dziadem? W poblizu nie bylo zadnego bankomatu wiec nie
moglem
> wyplacic, a reszte gotowki wydalem poprzedniego dnia.
Straszne, co ten nalóg z ludzi robi... :D
Niektórzy klienci są upierdliwi i już - potrafią się np. czepiać, że
reszta jest 4x 5 zl, a nie 20 zl w jednym papierku itp., itd. A co do
kwot minimalnych za platnosc kartą, to jak już się upierają, to niech
przed wejściem do sklepu wraz z nalepkami organizacji wydających karty
powieszą wyraźny napis, ile wynosi minimum.
Grzexs
-
56. Data: 2004-08-30 14:45:00
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
"Grzexs" <g...@u...to.go2.pl> writes:
> Niektórzy klienci są upierdliwi i już - potrafią się np. czepiać, że
> reszta jest 4x 5 zl, a nie 20 zl w jednym papierku itp., itd.
Gdyby sprzedawcy (nie mowie, ze wszyscy) nie upierali sie wydawac
reszty drobniakami, to potem polowy problemow z wydawaniem reszty by
nie bylo.
Placi ktos 55 zl placac stowa - zamiast 2x20+5zl dostaje reszte 9x5,
nastepny chce zaplacic 15 zl placac 20-zlotowka i "nie mam wydac" - bo
wszystkie piatki poszly...
MJ
-
57. Data: 2004-08-30 20:59:56
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "Hubert123" <h...@b...poczty.pl>
>> Cennik nie zawiera żadnych zastrzeżeń. To co piszesz jest bzdurą. Nie
>można
>
>Jaki cennik?
Cennik wyłożony do wglądu w sklepie albo zawieszony na www (firma, o której
mowa, do niedawna miała taki na www).
>> obciążać kupującego dodatkową opłatą za to, ze płaci kartą. W sklepie nie
>ma
>
>Bezuda :) To zalezy wylacznie od umowy jaka podpiszesz z ca.
Ja nie podpisuję umowy jako klient sklepu z ca. Nie wyobrażam sobie też, żeby
umowy podpisywane przez ca były tak zróżnicowane, by pozwalały na pobieranie
opłat od klientów sklepu za płatność kartową. Wzór umowy pomiędzy sklepem a ca
znajduje się na stronach Polcardu i nie sądzę, by podlegał aż takim
modyfikacjom w poszczególnych przypadkach. To jest niedorzeczne. Podejrzewam
też, że na takie coś nie godzi się Visa Int.
H.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
58. Data: 2004-08-30 21:23:26
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: LPoD <c...@p...irc.pl.wytnij.pfff>
Michal Jankowski wrote:
> Oczywiscie, ze sie zmiesci. 43.5 sekundy to jest hohoho. Wez kiedys
> zegarek do sklepu i zmierz. Tylko patrz na ekranik terminala, zeby
> wiedziec, kiedy sie juz dodzwonil.
To nie jest takie pewne, aczkolwiek przy prawidłowo skonfigurowanych po obu
stronach modemach, powinna się zmieścić.
Należy jednak mieć na uwadze, że terminale często zaczynają wybierać numer
zaraz po przeciągnięciu kartą, a jeśli transakcja trwa z pinem, może to
trochę potrwać, zanim transakcja będzie gotowa do wysłania.
--
/* Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można. */
-
59. Data: 2004-08-31 06:16:49
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "nod" <n...@o...pl>
> Gdyby sprzedawcy (nie mowie, ze wszyscy) nie upierali sie wydawac
> reszty drobniakami, to potem polowy problemow z wydawaniem reszty by
> nie bylo.
>
bosze co za logika, toż my nie wydajemy reszty 20zł po 5 zł dlatego, że nas to
bawi, ale dlatego, że nie mamy inaczej!
> Placi ktos 55 zl placac stowa - zamiast 2x20+5zl dostaje reszte 9x5,
> nastepny chce zaplacic 15 zl placac 20-zlotowka i "nie mam wydac" - bo
> wszystkie piatki poszly...
>
"wszystkie pieniążki poszły" - może dlatego, że jest mnóstwo osób, które tankują
czy kupują coś za 15zł i dają 100 lub 200zł, a naprawdę niewiele takich osób
trzeba, by kasjer wyzbył się niemal wszystkiego co ma w kasie.
pozdr
nod
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
60. Data: 2004-08-31 15:02:06
Temat: Re: O przyjmowaniu platnosci karta - przypadek wlasny
Od: "Secio" <s...@p...gazeta.pl>
Wojciech Nawara wrote:
> Harry Zimm napisał(a):
>
>> W Rossmannie jest chyba od 20 zł...ciekawe.
>
> Mnie się udało bez kłopotów 15,99 w CH Sabyba Best Mall parę dni
> temu. :-)
A mi sie udalo kupic wode mineralna na stacji benzynowej w Czechach za
kilkanascie koron ;P. Bylem tranzytem i mialem ich waluty ;-))
Pzdr,
Mariusz