-
61. Data: 2011-01-08 19:08:00
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>
>Ło rany, to chlopie zmien prace bo w tej obecnej Cie nie szanuja ! W
>ciagu 10-ciu lat placa minimalna wzrosla o 100%, w ciagu 10-ciu lat
>placa srednia wzrosla o jakies 70%, a Ty zarabiasz ciagle prawie tyle
Uwierz że nie wszędzie jest tak pięknie ...
Ja mieszkam w kujawsko-pomorskie i niestety panuje tu wielkie bezrobocie a
zarobki sa nedzne ...
Właśnie dlatego powstały u nas montownie (np. Sharp) ...
Ja pracuję już 17lat i nie jest to moja pierwsza praca a już któraś z
koleji. Zmianiałem na coraz lepiej płatne.
Od 10lat pracuję w dużej bogatej firmie. Mimo że firma bogata to pracodawca
wie że jest duże bezrobocie i może nie "szaleć" z podwyżkami ...
Mimo że mam pracę bardzo odpowiedzialną i wymagającą dużej wiedzy i lat
doświadczenia to niestety wiedza i kwalifikacje nie przekładają się na
pensje ...
Moi znajomi którzy pracują na zbliżonych stanowiskach też nie zarabiają duzo
więcej odemnie lub nawet mniej ...
Mam znajomego w Urzędzie Statystycznym i wiem jakie są prawdziwe zarobki w
moim województwie ...
Ostatnio byłem na rozmowie kwalifikacyjnej. Starałem się o pracę na takim
samym stanowisku jaki wykonuję w wielkim koncernie. Otrzymalem od ręki tą
pracę , tyle że ...
Okazało sie że koncern postanowił "zaoszczedzić" i wszystkich nowych
pracowników zatrudnia przez biura pośrednictwa. Dzięki temu płaci im dużo
mniej (bo pracodawcą nie jest koncern tylko biuro pośrednictwa) , nie ma
żandych bonusów , podwyżek i itd ...
Jest tylko "pensja" zawsz taka sama bez żadnch dodatków ...
Taki procownik II-gatunku , którego można zwolnić (bo kontrakt podpisywany
jest na 18mc) ...
Jak uslyszałem o tych super warunkach i pensji jaką proponują to wyśmiałem
ich i wyszedłem ...
>kredytu mial czekac 10 lat zeby na nie nazbierac - zostalbym z reka w
>nocniku bo wiekszosc dzialek w okolicy bedzie juz wyprzedane, a te co
>zostana beda 10 x drozsze (ja kupowalem dzialke za 12 pln / m2 a mam
>52ar ;D
Gdyby aby ...
Gdybym wiedział że ceny działek tak wzrosną to 17lat temu bym kupił ziemię
za grosze a zamiast mieszkania kupiłbym ziemię , a teraz mieszkał w super
domu w super dzielnicy ...
Takie gdybanie jest bez sensu ...
Bo gdybym znał liczby w dużego lotka ...
>To przeanalizuj teraz co byloby gdybys kariere zawodowa zaczal w 2003
Nie wiem , nie chce gdybać ...
Zapewne skończyło by się inaczej i musiałbym posiłkować się kredytem , bo
niestety przy cenach obecnych na mieszkanie by mnie nie było stać ...
Jednakże każdy ma inną sytuację i każdy moze podejśc do tego indywidualnie
...
Co nie zmienia mojego podejścia że szanuję ludzi którzy zbierają pieniądze
na swoje wymarzone mieszkanie/dom i nie chcą kredytu , a to co w tym czasie
mieszkają z rodzicami/teściami czy wynajmuja mieszkanie to już ich sprawa
...
-
62. Data: 2011-01-08 20:09:05
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: "Iksinski" <nie_pisz@nie_warto.pl>
Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ig9apo$egu$1@inews.gazeta.pl...
> Ja sam zaraz po skonczeniu szkoły poszedłem do pracy. Pracowałem jak wół i
> wszelkie pieniadze jakie zarobiłem odkładałem i oszczędzałem.
> Zrezygnowałem z wielu przyjemności aby tylko jak najwięcej odlożyć kasy.
> Przez te lata mieszkałem z rodzicami i dzięki temu udało mi się dużo
> wiecej kasy odłozyć.
> Po chyba 10 latach oszczedzania udało mi się uzbierać niezła kwotę i
> dodatkowo dzięki pomocy rodziców udało mi się kupić własne pierwsze
> mieszkanie (w 2003 czy w 2004r).
> Nie wziąłem ani grosza z banku ...
Jestem pod wrażeniem... Jesteś pewien, że Ty kupiłeś to mieszkanie? Bo na
podstawie tej historii, to mam wrażenie, że mieszkanie kupili Ci rodzice, a
Ty się co najwyżej dołożyłeś. 10 lat Cię utrzymywali (przyznałeś się, że
praktycznie całą pensję odkładałeś) i potem jeszcze dołożyli się do
mieszkania.
Wychodzi na to, że dali ponad 50%. Dalej jesteś taki dumny?
Z litości tylko wspomnę, że w tamtym okresie mieszkania były dużo tańsze niż
dzisiaj.
Bardzo mnie bawią tego typu wypowiedzi. Dumni posiadacze mieszkań bez
kredytów mają za głupców wszystkich, którzy biorą kredyt na swoje
mieszkanie.
Nie dociera do nich, że nie każdy może liczyć na pomoc rodziców, nie każdy
rodzic ma jedno dziecko, które może sponsorować.
Nie każdy ma babcię, która po śmierci zostawi mieszkanie, które jest bazą do
dalszych decyzji co zrobić z własnym życiem.
Nie każdy ma cukierkowe życie, niektórzy już zaczynając dorosłe życie są
obarczeni pewnymi zobowiązaniami i nie mogą sobie pozwolić na odkładanie
pieniędzy na przyszłość.
Wszyscy "mądrusie" powinni się chwilę zastanowić jakby dzisiaj wyglądał ich
stan posiadania, gdyby w pewnym momencie życia odrobinę powinęła się im
noga, nie wstrzelili się w okazję lub po prostu nie mieli odrobiny
szczęścia.
Nie, nie mam kredytu. I z perspektywy czasu żałuję, że nie mogłem sobie na
niego pozwolić w dobrym okresie jak wielu moich znajomych, którzy pobrali
kredyty na śmieszne oprocentowanie i dziś płacą śmieszną ratę względem
swoich aktualnych zarobków lub zdążyli już zmienić mieszkanie na większe/w
lepszym miejscu.
Pozdrawiam
X
-
63. Data: 2011-01-08 20:29:00
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Clegan <c...@g...com>
On 8 Sty, 19:54, RobertS <b...@x...pl> wrote:
> dlatego też jeżeli ktoś ma dzisiaj 300kzł, ale zamiast wydawać na
> mieszkanie kasę wsadzi na lokatę (bezpieczne rozwiązanie, a przecież bez
> ryzyka można uzyskać sporo więcej) i pożyczy kasę od banku któremu odda
> za 30-40 lat nawet 600-700kzł to i tak dobrze na tym wyjdzie ;-)
>
> wartość pieniądza w czasie robi swoje...
Pożyczanie od banku na większy % i jednocześnie lokowanie na mniejszy
to dobry interes ? Ciekawym tego rozumowania.
A uwzględniłeś raty płacone bankowi, które można lokować na % [jeśli
się kredytu nie bierze] ?
P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
-
64. Data: 2011-01-08 21:01:08
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
> Nie wiem , nie chce gdybać ...
A ja widzę Kaszpir, że Ty masz mentalność człowieka, który pracuje na
pieniądze... pieniądze są wynikiem Twojej pracy, oszczędzania,
wyrzeczeń..., pieniądze pieniądze i pieniądze... Jesteś niewolnikiem
PIENIĘDZY !!! i o tym nie wiesz :-)
Stąd to Twoje myślenie i skupianie się jedynie na pieniądzach i strach
przed kredytem i przed... budową :-))
Zmień mentalność !!!
To pieniądze są po to, by pracowały dla nas, a nie my, byśmy pracowali
dla pieniędzy.
Jak to zrozumiesz, to nagle olśni Cię wiadomość, że stać Cię na o wiele
więcej, a pieniądze nie są celem tylko środkiem/sposobem do osiągania
celów - czy to w postaci np. nowego domu, czy to w postaci zarobienia
następnych pieniędzy, czy w postaci czegokolwiek innego, o czym teraz
myślisz, że Cię na to nie stać :-)))
pozdr
robercik-us
-
65. Data: 2011-01-08 21:03:34
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: RobertS <b...@x...pl>
> Pożyczanie od banku na większy % i jednocześnie lokowanie na mniejszy
> to dobry interes ? Ciekawym tego rozumowania.
Na byle lokacie dostaniesz 4% rocznie, a bankowi oddaję 1%....prosta
matematyka
> A uwzględniłeś raty płacone bankowi, które można lokować na % [jeśli
> się kredytu nie bierze] ?
oczywiście, przykładowo mam 300kzł, zamiast kupować za gotówkę biorę
kredyt, w każdym miesiącu np. 2kzł oddaję raty, ale reszta dla mnie
pracuje i zarabia więcej niż bierze bank ;-)
poza tym zawsze mam wolną gotówkę i jak potrzebuję to nie muszę zaciągać
kredytów gotówkowych na kilkanaście procent, jeszcze nic tańszego niż
kredyt hipo nie wymyślono
>
> P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
trzeba sobie samemu skonstruować coś co wielu nazywa strukturą, ale
zrobić to SAMEMU!
--
pozdrawiam
RobertS
-
66. Data: 2011-01-08 21:12:47
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Sat, 8 Jan 2011 12:29:00 -0800 (PST), Clegan wrote:
> Pożyczanie od banku na większy % i jednocześnie lokowanie na mniejszy
> to dobry interes ? Ciekawym tego rozumowania.
> A uwzględniłeś raty płacone bankowi, które można lokować na % [jeśli
> się kredytu nie bierze] ?
Kredyt 2.6%, RO w eurobanku jakos 4%
> P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
Najem 10%.
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
67. Data: 2011-01-08 21:17:41
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2011-01-08, Michal Tyrala <w...@b...com.pl> wrote:
[...]
>> P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
> Najem 10%.
Bez ryzyka? O.o
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
68. Data: 2011-01-08 21:27:01
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Sat, 8 Jan 2011 10:29:19 +0100, /// Kaszpir /// wrote:
> Ale Pan Jan ma trochę racji ...
>
> Ja sam zaraz po skonczeniu szkoły poszedłem do pracy. Pracowałem jak wół i
> wszelkie pieniadze jakie zarobiłem odkładałem i oszczędzałem. Zrezygnowałem
> z wielu przyjemności aby tylko jak najwięcej odlożyć kasy.
> Przez te lata mieszkałem z rodzicami i dzięki temu udało mi się dużo wiecej
> kasy odłozyć.
> Po chyba 10 latach oszczedzania udało mi się uzbierać niezła kwotę i
> dodatkowo dzięki pomocy rodziców udało mi się kupić własne pierwsze
> mieszkanie (w 2003 czy w 2004r).
> Nie wziąłem ani grosza z banku ...
Nie kazdy chce mieszkac do 35tki z rodzicami, tylko po to, zeby sobie w
koncu z nimi na spolke kupic mieszkanie.
PS. 2004 to byl akurat calkiem niezly rok na kupno mieszkania na kredyt
w CHF. Zwlaszcza jak się niego zjechalo w okolicach 2007/2008. Ale to
wymagalo podjecia pewnego ryzyka (jak kazdy kredyt walutowy) i puszczenia
się maminej kiecki.
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
69. Data: 2011-01-08 21:32:57
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Michal Tyrala <w...@b...com.pl>
On Sat, 8 Jan 2011 21:17:41 +0000 (UTC), Wojciech Bancer wrote:
> >> P.S. I gdzież to bez ryzyka można uzyskać sporo więcej niż na lokacie ?
> > Najem 10%.
>
> Bez ryzyka? O.o
Przy niepewnych lokatorach (eg studenci) mozna wyciagnac odpowiednio
wiecej.
--
Michał
wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns
-
70. Data: 2011-01-08 21:36:59
Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
Od: Clegan <c...@g...com>
On 8 Sty, 22:03, RobertS <b...@x...pl> wrote:
> > Po yczanie od banku na wi kszy % i jednocze nie lokowanie na mniejszy
> > to dobry interes ? Ciekawym tego rozumowania.
>
> Na byle lokacie dostaniesz 4% rocznie, a bankowi oddaj 1%....prosta
> matematyka
Owszem - teraz mi powiedz gdzie dają kredyt na 1%.
> trzeba sobie samemu skonstruowa co co wielu nazywa struktur , ale
> zrobi to SAMEMU!
Nakupuję obligacji i opcji i powiadasz, że nie ma ryzyka ?