eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOdradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 45

  • 31. Data: 2007-06-21 10:29:59
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: "platini76" <p...@g...pl>

    N <n...@n...cry> napisał(a):

    > platini76 napisał(a):
    > > Abstrahujac od skutkow ubocznych nieplacenia ZUS-u, dziwna ta kalkulacja.
    > > Odsetki od zobowiazan podatkowych to na dzis 11,5proc. rocznie.
    >
    > Być może nie miałem zdolności kredytowej. W końcu jak na niepracującego
    > studenta dziennego, który zakłada dg i będzie ją prowadził w jakimś
    > dziwnym obszarze niematerialnych praw majątkowych ;) to wcale nie jest
    > zaskakujące.

    Dziwne. Ile pozyskales srodkow z nieplacenia za siebie ZUS-u? Rozmawiamy
    pewnie o kwocie rzedu maksymalnie kilku tysiecy. Taka kwote mozna pozyczyc od
    rodziny albo znajomych, rodzina moze wziac pozyczke np. pod hipoteke itp. Taka
    zdolnosc ma prawie kazdy.
    >
    > Wiesz co, przychody mam i będę miał. I odpindol się, bo mogę sobie
    > pozwolić (choć nie chcę) nawet na półroczne wakacje na co pewnie Ty już
    > nie bardzo możesz.
    >
    Masz kompleksy? Wspolczuje.

    platini



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2007-06-21 10:35:13
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: N <n...@n...cry>

    platini76 napisał(a):
    > Dziwne. Ile pozyskales srodkow z nieplacenia za siebie ZUS-u? Rozmawiamy
    > pewnie o kwocie rzedu maksymalnie kilku tysiecy. Taka kwote mozna pozyczyc od
    > rodziny albo znajomych, rodzina moze wziac pozyczke np. pod hipoteke itp. Taka
    > zdolnosc ma prawie kazdy.

    Ale może ja nie miałem i bez żenady to przyznaję. Teraz miesięcznie
    generuję przychód w wysokości takiej ile było mi potrzebne na start,
    jednak wtedy nie miałem. Przeszkadza Ci to? Czy to może tylko pretekst
    do zaczepek?


    > Masz kompleksy? Wspolczuje.

    Ja? :))) Chyba Ty, bo się bez sensu czepiasz i czepiasz, że ktoś coś
    zrobił sam i bez kapitału. Oj, straszna rzecz się stała, zaległość była,
    która już została spłacona... Pan lepsiejszy byznesmen jest
    zbulwersowany i będzie trolował... Ojojoj!


    :D
    --
    pzdr


  • 33. Data: 2007-06-21 11:47:59
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: N <n...@n...cry>

    N napisał(a):
    > - w czasie rozmowy z konsultantką poinformowano mnie, że własne zlecenie
    > przelewu w ramach egzekucji jest realizowane bez opłaty 30zł za
    > realizację egzekucji (z TOiP). No to złożyłem taką dyspozycję. Jednak
    > opłatę i tak naliczono, więc albo konsultantka była niekompetentna
    > (błędnie przedstawiła to lub wykonała przelew) albo bank niepotrzebnie
    > pobrał prowizję.

    Okazało się, że konsultantka wprowadziła mnie w błąd, choć od razu
    zwróciłem na to uwagę i dopytywałem się. Otóż z zablokowanej kwoty nie
    można wykonać spłaty egzekucji ani samodzielnie przez www ani poprzez
    konsultanta.

    Sytuacja, którą konsultantka miała na myśli (brak opłaty 30zł) dotyczyła
    wyłącznie spłaty egzekucji we własnym zakresie ze środków wolnych na tym
    samym rachunku lub z innego rachunku.

    Sprawdziłą się grupowa opinia, że w mBanku jest dobrze dopóki w grę nie
    wchodzi czynnik ludzki. Potem automatycznie się wszystko komplikuje i wali.




    --
    pzdr


  • 34. Data: 2007-06-21 12:08:21
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: "platini76" <p...@g...pl>

    N <n...@n...cry> napisał(a):

    > platini76 napisał(a):
    > > Dziwne. Ile pozyskales srodkow z nieplacenia za siebie ZUS-u? Rozmawiamy
    > > pewnie o kwocie rzedu maksymalnie kilku tysiecy. Taka kwote mozna pozyczyc od
    > > rodziny albo znajomych, rodzina moze wziac pozyczke np. pod hipoteke itp. Tak
    > a
    > > zdolnosc ma prawie kazdy.
    >
    > Ale może ja nie miałem i bez żenady to przyznaję. Teraz miesięcznie
    > generuję przychód w wysokości takiej ile było mi potrzebne na start,
    > jednak wtedy nie miałem. Przeszkadza Ci to? Czy to może tylko pretekst
    > do zaczepek?
    >
    >
    > > Masz kompleksy? Wspolczuje.
    >
    > Ja? :))) Chyba Ty, bo się bez sensu czepiasz i czepiasz, że ktoś coś
    > zrobił sam i bez kapitału. Oj, straszna rzecz się stała, zaległość była,
    > która już została spłacona... Pan lepsiejszy byznesmen jest
    > zbulwersowany i będzie trolował... Ojojoj!
    >
    >
    > :D

    Z proznego to nawet Salomon nie naleje. Jak to bez kapitalu? Przeciez
    finansowales sie niezaplaconymi skladkami. I wcale sie nie czepiam, powtarzam,
    ze zycze Ci w interesach samych sukcesow. Poza tym nieodmiennie smiesza mnie
    goscie przechwalajacy sie, ile to czasu moga spedzic leniuchujac na wakacjach,
    gdy w tym czasie bedzie im pecznial portfel. U Ciebie to pewnie forma
    odreagowania po perypetiach z bankiem, moze to jest jakies usprawiedliwienie,
    ale mimo to lekka wiocha.

    platini


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 35. Data: 2007-06-21 12:34:33
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: N <n...@n...cry>

    platini76 napisał(a):
    > Z proznego to nawet Salomon nie naleje. Jak to bez kapitalu? Przeciez
    > finansowales sie niezaplaconymi skladkami.

    Że niby ZUS mi najpierw przekazał te składki a dopiero potem ja mam je
    zapłacić? :>

    Chciałbym przypomnieć, że w Polsce pod działalność gospodarczą nie
    podlega tylko uzyskiwanie przychodów ale także stała działalność w celu
    ich osiągnięcia w przyszłości. I właśnie praworządnie tak zrobiłem -
    rozpocząłem działalność wtedy gdy m.in. ponosiłem koszty i zawiązałem
    długoterminowe umowy, ale przychodów od razu nie miałem. Wiem, że w
    pojęciu niektórych byznesmenów-cwaniaków to idealny sposób na działanie
    w szarej strefie ale wolę zapłacić (w przyszłości z odsetkami) za ten
    okres ZUS i być fair, bo tego wymagam od innych.


    > I wcale sie nie czepiam, powtarzam,
    > ze zycze Ci w interesach samych sukcesow.

    Dziękuję. Chociaż z pewnością wszystko i tak będę zawdzięczał sobie.


    > Poza tym nieodmiennie smiesza mnie
    > goscie przechwalajacy sie, ile to czasu moga spedzic leniuchujac na wakacjach,
    > gdy w tym czasie bedzie im pecznial portfel. U Ciebie to pewnie forma
    > odreagowania po perypetiach z bankiem, moze to jest jakies usprawiedliwienie,
    > ale mimo to lekka wiocha.

    No cóz, dla mnie wiochą jest pokazywanie jakim się to bonzem jest, jakie
    rozumy pozjadało. I że ten kto zaczyna i ma na początku nieuchronne
    problemy nie dorasta do pięt. Tekst z bankrutem jest żałosny, bo chyba
    nie rozumiesz znaczenia tego słowa. Z pewnością bankrutem nie jest ten
    kto ma przychody, ma własność (choćby niematerialną), reguluje swoje
    zobowiązania a tylko ma problemy z płynnością.

    Nieodmiennie śmieszą mnie pyszałcy, którzy hodując miłość własną
    czepiają się innych, młodszych, mniej obeznanych czy doświadczonych.


    --
    pzdr


  • 36. Data: 2007-06-21 13:31:56
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: "platini76" <p...@g...pl>

    N <n...@n...cry> napisał(a):

    > platini76 napisał(a):
    > > Z proznego to nawet Salomon nie naleje. Jak to bez kapitalu? Przeciez
    > > finansowales sie niezaplaconymi skladkami.
    >
    > Że niby ZUS mi najpierw przekazał te składki a dopiero potem ja mam je
    > zapłacić? :>

    Jak nie placisz komukolwiek - ZUS-owi czy np. dostawcy - to mimowolnie on Cie
    kredytuje. Masz zobowiazania, czyli uzyskujesz srodki na dzialanosc. Tak
    jakbys wzial w banku kredyt albo wylozyl swoja gotowke. To elementarz finansow.
    >
    > Chciałbym przypomnieć, że w Polsce pod działalność gospodarczą nie
    > podlega tylko uzyskiwanie przychodów ale także stała działalność w celu
    > ich osiągnięcia w przyszłości. I właśnie praworządnie tak zrobiłem -
    > rozpocząłem działalność wtedy gdy m.in. ponosiłem koszty i zawiązałem
    > długoterminowe umowy, ale przychodów od razu nie miałem. Wiem, że w
    > pojęciu niektórych byznesmenów-cwaniaków to idealny sposób na działanie
    > w szarej strefie ale wolę zapłacić (w przyszłości z odsetkami) za ten
    > okres ZUS i być fair, bo tego wymagam od innych.
    >
    No i...? Przeciez nie rozmawiamy o szarej strefie. Poza tym formalnie nie ma
    przymusu uzyskiwania przychodow (dochodow), natomiast przymus placenia ZUS
    jest, niestety.

    > > I wcale sie nie czepiam, powtarzam,
    > > ze zycze Ci w interesach samych sukcesow.
    >
    > Dziękuję. Chociaż z pewnością wszystko i tak będę zawdzięczał sobie.
    >
    >
    > > Poza tym nieodmiennie smiesza mnie
    > > goscie przechwalajacy sie, ile to czasu moga spedzic leniuchujac na wakacjach
    > ,
    > > gdy w tym czasie bedzie im pecznial portfel. U Ciebie to pewnie forma
    > > odreagowania po perypetiach z bankiem, moze to jest jakies usprawiedliwienie,
    > > ale mimo to lekka wiocha.
    >
    > No cóz, dla mnie wiochą jest pokazywanie jakim się to bonzem jest, jakie
    > rozumy pozjadało. I że ten kto zaczyna i ma na początku nieuchronne
    > problemy nie dorasta do pięt. Tekst z bankrutem jest żałosny, bo chyba
    > nie rozumiesz znaczenia tego słowa. Z pewnością bankrutem nie jest ten
    > kto ma przychody, ma własność (choćby niematerialną), reguluje swoje
    > zobowiązania a tylko ma problemy z płynnością.

    Najczestsza przyczyna upadku firm nie jest brak zyskow, a wlasnie brak
    plynnosci. Odsylam do fachowych zrodel, jesli mi nie wierzysz. Wiec nie widze
    nic zdroznego w nazwaniu bankrutem osoby, ktora zaprzestala placenia
    zobowiazan. Nie traktuj tego jako obelge, tylko stwierdzenie faktu.

    >
    > Nieodmiennie śmieszą mnie pyszałcy, którzy hodując miłość własną
    > czepiają się innych, młodszych, mniej obeznanych czy doświadczonych.
    >
    Pewnie ja piszac te posty w jakis sposob sie dowartosciowuje, pewnie Ty tez,
    mysle, ze nie jestesmy odosobnieni ;-)

    platini



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 37. Data: 2007-06-21 13:33:13
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Thu, 21 Jun 2007 12:08:21 +0000, platini76 napisał(a):
    [...]
    > moze to jest jakies usprawiedliwienie, ale mimo to lekka wiocha.

    podpisuję się obiema rękami.

    p. m.


  • 38. Data: 2007-06-21 13:42:46
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: N <n...@n...cry>

    mvoicem napisał(a):
    > podpisuję się obiema rękami.

    To wyłącznie dowód, że model biznesu jest całkowicie inny niż większośc
    ludzi ma wyobrażenie. To raczej model rentierskie albo można by porównać
    do developera w budownictwie. Nie mam zamiaru dyskutować o błędnych
    wyobrażeniach a wyłącznie o rzeczywistości.


    --
    pzdr


  • 39. Data: 2007-06-21 14:00:40
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: N <n...@n...cry>

    platini76 napisał(a):
    > Jak nie placisz komukolwiek - ZUS-owi czy np. dostawcy - to mimowolnie on Cie
    > kredytuje.

    A proszę wyjaśnij tak powoli, możesz rozrysować ;), jak to kredytowanie
    się odbywa jeśli:
    - ja nie mam żadnych korzyści z ZUSu (ubezpieczenie zdrowotne z innego
    źródła);
    - nie wykorzystuję ubezpieczenia w żaden sposób;
    - nie uzyskiwałem przychodu.
    To w jaki sposób ZUS mnie kredytował?

    O kredytowaniu można by rozmawiać gdybym uzyskiwał korzyść np. od
    kontrahenta i za to nie płacił. A szczególnie jeśli bym tę korzyść
    wykorzystywał dalej do osiagnięcia przychodu. Takich zaległości w
    stosunku do kontrahentów nie mam i nie miałem _żadnych_ _nigdy_. Ze
    względów szczególnych wszystkie usługi na moją rzecz opłacam z góry.


    Masz zobowiazania, czyli uzyskujesz srodki na dzialanosc. Tak
    > jakbys wzial w banku kredyt albo wylozyl swoja gotowke. To elementarz finansow.

    Bzdura. Ten mechanizm nie dotyczy ZUSu. j.w.
    Składki ZUSowskie to nie korzysć a w większości są parapodatkiem (np.
    skłądka emerytalna w systemie pokoleniowym), który to dopiero uprawnia
    do pewnych świadczeń.


    > No i...?

    No i to, że ZUS mam obowiązek płacić bez względu na osiągane przychody,
    więc jest to parapodatek. Jeśli świadczeń zdrowotnych potrzebuję a nie
    skorzystam z nich wyłącznie dlatego, że nie opłaciłem na czas składek to
    to nie zwalnia z zobowiązania wraz z odsetkami. Więc jest to
    parapodatek, bo zobowiązanie nie wiąże się z korzyścią.


    > Najczestsza przyczyna upadku firm nie jest brak zyskow, a wlasnie brak
    > plynnosci. Odsylam do fachowych zrodel, jesli mi nie wierzysz.

    Wiem. I dlatego parapodatku ZUSowskiego nie opłacam na bieżąco by
    zachować płynność.


    Wiec nie widze
    > nic zdroznego w nazwaniu bankrutem osoby, ktora zaprzestala placenia
    > zobowiazan. Nie traktuj tego jako obelge, tylko stwierdzenie faktu.

    Ja, prawo (termin "upadłość" odnoszący się do spółek) i słownik PWN mamy
    odmienne zdanie. Bankrutem jest podmiot niewypłacalny. W stosunku do
    osoby prywatnej w prawie polskim nie ma pojęcia "bankruta", a za
    zobowiązania odpowiada całym majątkiem, który z u mnie pewnością
    przewyższa zobowiązania.




    --
    pzdr


  • 40. Data: 2007-06-21 14:21:00
    Temat: Re: Odradzam mbank, szczegółnie osobom powadzącym dg
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    N pisze:
    > platini76 napisał(a):
    >> Jak nie placisz komukolwiek - ZUS-owi czy np. dostawcy - to mimowolnie
    >> on Cie
    >> kredytuje.
    >
    > A proszę wyjaśnij tak powoli, możesz rozrysować ;), jak to kredytowanie
    > się odbywa jeśli:
    [....nie rzutuje....]

    > To w jaki sposób ZUS mnie kredytował?
    >

    W taki, że jest przymus płacenia, a Ty tego, jak rozumiem, nie zrobiłeś.
    Podobnie byłbyś kredytowany gdybyś nie płacił wymaganych podatków.

    KJ

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1