info pisze:

> Grzegorz Kamionka napisał(a):
>> Uważam, że nie zdajesz sobie sprawy ze znaczenia określenia: *niezgodne*
>> z tematyką grupy.
> A możesz uzasadnić to swoje "uważanie"

Mogę. Ale nie chcę. Dlaczego? <slogan> Bo udowodniłeś, że nie warto
</slogan> :-P

> czy tylko potrafisz pisać
> slogany ?

Cholerka. Tu mnie masz :-P

EOT.

--
Grzegorz Kamionka

do góry

Dnia 10 Jan 2007 13:27:22 -0800, "info" <t...@k...pl> wklepał(-a):

>Sławomir Szyszło napisał(a):
>
>> A jakby ci omyłkowo podwójnie naliczyli opłatę za kartę, to też by ukradli
>> pieniądze?
>
>A co ma piernik do wiatraka ???

Przecież tu też miałeś podwójne obciążenie za tą samą transakcję. Nie czujesz
analogii - może narysować?

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Dnia 2007-01-10 22:04, info stwierdził, że:
>> Masz racje. Nie składaj reklamacji, bo i po co. Zamiast odzyskać
>> omyłkowo (prawdopodobnie) pobraną gotówkę, lepiej pobawić się w
>> pieniacza. Do boju!
>
> Możesz to nazywać jak tylko chcesz, ale ja znam swoje prawa i w
> przeciwieństwie do Ciebie nie mam charakteru uległego niewolnika,
> który boi się własnego cienia i pozwala na wszystko.

Na pewno się nie boi robienia z siebie pośmiewiska i pieniacza, zamiast
sprawę wyjaśnić jak najszybciej i odzyskać pieniądze.
Cóż, z niecierpliwością czekam (i mam nadzieję, że na pewno o tym
napiszesz) jaki będzie wynik śledztwa prokuratury w sprawie kradzieży
przez bank twoich pieniędzy.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

"info" <t...@k...pl> writes:

> Tak, ta sama data 21 grudnia 2006 roku i ta sama kwota 18,09 złotych
> oraz ten sam market w którym płaciłem kartą. Jest to uwidocznione w
> "Historii rachunku" na internetowej stronie do której mam dostęp po
> zalogowaniu się, oczywiście zrobiłem kopie tego wszystkiego.

A jaka jest odpowiedz na reklamacje?

Opisalem kilka najbardziej prawdopodobnych scenariuszy.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Jurek Zielinski <c...@t...debica.pl> writes:

>> To sie moze czasem zdazyc, np. papier moze sie zaciac itp. i/lub
>> kasjerka moze nie umiec obslugiwac terminala. Ale wtedy to sa dwie
>> oddzielne transakcje raz po razie. No i oczywiscie podwojne
>> blokady zdazaja sie.
>
> To przyszło jako dwie oddzielne transakcje

Tak moze byc.

> To był dopisek w elektronicznym systemie transakcyjnym - nie wiem czy
> pochodził od pracownika banku czy pracownika centrum autoryzacji.

Jesli byl w banku to pochodzil z banku. Chyba ze to bylo "wirtualne",
kto to tam moze wiedziec.
--
Krzysztof Halasa

do góry

info wrote:
[...]>
> Mylić się jest rzeczą ludzką, lecz gdyby kasjerka w sklepie licząc
> mi 3 joguty zamiast 2 i od ręki nie naprawiła swojej pomyłki tylko
> kazała składać reklamację z 30 dniowym terminem jej rozpatrzenia to

Zła analogia. Właściwa by była, jakbyś kupił 2 jogurty i po przyjściu do
domu stwierdził że masz na paragonie policzone za 3. Wracasz do sklepu,
przedstawiasz sprawę, i sprzedawczyni ci mówi że nie pamięta ile tych
jogurtów było, ale skoro twierdzisz że były tylko 2, to sprawdzi przy
najbliższym remanencie czy stan magazynu się nie różni o jeden jogurt.

p. m.

do góry

info napisał(a):

> Wyjaśnienie mojego incydentu wbrew temi co piszesz jest bardzo szybkie
> i proste, wystarczy kilka minut aby wszystko sprawdzić. Niecałej
> minuty wymaga sprawdzenie w bankowym konputerze że po raz drugi
> zaksięgowano tą samą transakcję, kto dokonywa zaksięgowanie i
> gdzie poszły zaksięgowane pieniądze to kwestia maximum 3 minut i
> mamy wszystko wyjaśnione.

W tym momencie piszesz bzdury oparte na fantazji. Projektowałeś ich system
informatyczny i wiesz to? Wątpię.
Jeśli twierdzisz, że znalezienie PRZYCZYNY i skutku wystąpienia takiej
pomyłki to "max 3 minuty" i co więcej jest to w stanie zrobić konsultant to
naprawdę małe masz pojęcie o życiu.

> Przedstawię Ci scenariusz, który mógł się wydarzyć: następuje
> powtórne księgowanie transakcji które były już raz zaksięgowane,
> przy wysyłce pieniędzy na konta tych na które zostały zaksięgowane
> zostaje wytworzony sztuczny błąd i pieniądze wcześniej uż
> zaksięgowane zostają w banku. Teraz tylko wystaczy je przerzucić na
> na czyjeś konto.

Zadziwiający jest fakt jak łatwo wykluczasz z grona podejrzanych sklep, a
jak bardzo przyczepiłeś się do banku (btw: bankiem nie jest wbrew temu co
piszesz inteligo tylko PKO BP - tak gwoli ścisłości). I to od razu z
założeniem z góry, że było to działanie celowe. A co z pośrednikami
płatności (Polcard, ECard?)? Przecież tam dopiero mieli okazję, że by Cie
skubnąć! Dlaczego ich zupełnie wykluczasz?


--
####__ __ Łukasz "MrLuck"_Cielecki __ __ _ ___ __ #
###/ /_ __/ /_____ _______ / \ ____(_)__ / /__ ____/ /__ (_) / _ \/ /##
##/ / // / '_/ _ `(_-<_ /| (|// __/ / -_) / -_) __/ '_// / / .__/ /###
#/_/\_,_/_/\_\\_,_/___/__/ \__ \__/_/\__/_/\__/\__/_/\_\/_(_)/_/ /_/####

do góry

Łukasz Cielecki napisał(a):

> W tym momencie piszesz bzdury oparte na fantazji. Projektowałeś ich system
> informatyczny i wiesz to? Wątpię.
> Jeśli twierdzisz, że znalezienie PRZYCZYNY i skutku wystąpienia takiej
> pomyłki to "max 3 minuty" i co więcej jest to w stanie zrobić konsultant to
> naprawdę małe masz pojęcie o życiu.

Wybacz, ale to Ty wypisujesz bzdury. Błąd systemu informatycznego
może być wtedy jeśli nastąpiła blokada środków i odmowa
transakcji, podwójna blokada środków za tą samą transakcję,
jeśli nie dotarł przelew itd, bowim te czynności dzieją się
automatycznie bez bezpośredniej kontroli człowieka. Natomiast przy
księgowaniu kont system informatyczny samoistnie nie działa, tylko
czlowiek dokonuje księgowania oczywiście wykorzystując do pomocy
jako narzędzia informatyczne programy. Placówki przyjmujące opłaty
kartami wysyłają obciążenia, pracownik banku przymuje te
obciązenia i nastęnie przekazuje je do odpowiedniego programu, który
to program obciąza konta użytkowników. Sprawdzenie tego to kwestia
paru minut.

> Zadziwiający jest fakt jak łatwo wykluczasz z grona podejrzanych sklep, a
> jak bardzo przyczepiłeś się do banku (btw: bankiem nie jest wbrew temu co
> piszesz inteligo tylko PKO BP - tak gwoli ścisłości). I to od razu z
> założeniem z góry, że było to działanie celowe. A co z pośrednikami
> płatności (Polcard, ECard?)? Przecież tam dopiero mieli okazję, że by Cie
> skubnąć! Dlaczego ich zupełnie wykluczasz?

Przemawiają za tym fakty i argumenty. Chociażby to że zwracałem
się do Inteligo aby przesłali mi pisemne potwierdzenie że Carefour 8
stycznia 2007 roku wystąpił do nich o obciązenie mnie za płatność
kartą dokonaną 21 grudnia 2006 roku i że pieniądze którymi
obciązono mnie 8 stycznia 2007 roku zostały 8 stycznia 2007 roku
przelane na konto Carefour. Inteligo odmawia mi wystawienia takiego
potwierdzenia, więc o czym to może świadczyć ?

Pozdrawiam
Adam

do góry

m...@g...com napisał(a):

> Zła analogia. Właściwa by była, jakbyś kupił 2 jogurty i po przyjściu do
> domu stwierdził że masz na paragonie policzone za 3. Wracasz do sklepu,
> przedstawiasz sprawę, i sprzedawczyni ci mówi że nie pamięta ile tych
> jogurtów było, ale skoro twierdzisz że były tylko 2, to sprawdzi przy
> najbliższym remanencie czy stan magazynu się nie różni o jeden jogurt.

Twoja analogia pasuje jak kwiatek do kożucha:-).
Skoro na paragonie sklepowym mam wybity zakup trzech jogurtów to po
odejściu od kasy nie mam żadnego dowodu na to że kupiłem ich tylko
dwa, więc daruj sobie swoje fantazje.

Pozdrawiam
Adam

do góry

Sławomir Szyszło napisał(a):

> Przecież tu też miałeś podwójne obciążenie za tą samą transakcję. Nie czujesz
> analogii - może narysować?

Ja nie czuję żadnej analogii, a skoro Ty ją czujesz to Ty ją
narysuj.

Pozdrawiam
Adam

do góry