eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[Powt.] PostFinance.ch
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2004-09-20 13:19:24
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > To ja pisalem o lenistwie pytajcego. Teraz akurat mam mechaniczna robote i
    > tak sobie przypomnialem, ze na ten przyklad w Niemczech czesto smieja sie
    > (no moze tylko robia glupie miny) z naszego formalnego podejscia do wielu
    > spraw. Tam czesc interesow robi sie prawie na gebe. Znaczy jak sie umowie
    z
    > kims, to mu to potwierdze pisemnie i bedzie dokladnie tak jak sie
    > umowilismy. Slowo jest swiete. No prawie. Ot roznice.

    Wszystko pięknie - tylko jak to ma się do tej sprawy? Tutaj nikt się z nikim
    o nic nie umawiał. Dopiero zamierzał się umówić (klient z bankiem o
    prowadzenie rachunku). Czy Twoje doświadczenia obejmują też takie sytuacje?
    Tzn. "zamiar=umowa" ? Nie sądzę. W końcu po coś bank określił procedury
    otwarcia rachunku, prawda? A skoro określił, to niech się sam ich trzyma.
    Skoro do otwarcia rachunku nie wystarczy bankowi "gęba" klienta (a potrzebny
    jest podpis i uwierzytelnione notarialnie dokumenty), to chyba tego należy
    sie w TYM WYPADKU trzymać. Tak przy okazji - to nie jest wątek o sposobach
    zawierania umów W OGÓLE, tylko o sposobie zawarcia TEJ KONKRETNEJ UMOWY. A w
    świetle opisanych faktów umowy w ogóle nie ma.


  • 22. Data: 2004-09-20 14:19:33
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "CzeslawEm." <n...@d...slp.peel>

    In article <cimld9$9tq$1@news.onet.pl>, Glenn wrote:
    >
    > Wszystko pięknie - tylko jak to ma się do tej sprawy? Tutaj nikt się z nikim
    > o nic nie umawiał. Dopiero zamierzał się umówić (klient z bankiem o

    Nie walcz o to jak wlasna mame. Nikt nie bedzie go scigal o te 4
    franki.

    Ja mowilem o czym innym:

    Kiedy za 5 lat zechce otworzyc konto w PF -MOŻE (nie musi) uslyszec,
    ze oni nie maja z nim ochoty wspolpracowac.
    Bez podawania przyczyn.

    Sam mowiles ze to DOBROWOLNA umowa.
    A im moze tej dobrej woli zabraknac.
    Nie dlatego ze w czymkolwiek zawinil.
    Dlatego ze NIE MAJA OCHOTY z nim wspolpracowac. A jesli nie maja
    ochoty - nie musza.

    Czujesz te subtelnosc ?
    --
    czeslawATdemonDOTslpDOTpl


  • 23. Data: 2004-09-20 14:32:00
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > Nie walcz o to jak wlasna mame. Nikt nie bedzie go scigal o te 4
    > franki.

    Nie chodzi o ściganie kogokolwiek (zwłaszcza, że nie ma podstaw). Chodzi o
    nie popadanie w paranoję.


    > Ja mowilem o czym innym:
    >
    > Kiedy za 5 lat zechce otworzyc konto w PF -MOŻE (nie musi) uslyszec,
    > ze oni nie maja z nim ochoty wspolpracowac.
    > Bez podawania przyczyn.

    Pewnie, że mogą. Tak jak i autor wątku mógł nie założyć rachunku. Czujesz
    róznicę między niezałożynym rachunkiem a tym założonym ;-))) ? I może wiesz
    dlaczego poważna instytucja finansowa mając gdzieś publicznie ogłaszane
    przez siebie procedury otwarcia rachunku, rachunek otwiera i nalicza opłaty?


    > Sam mowiles ze to DOBROWOLNA umowa.
    > A im moze tej dobrej woli zabraknac.
    > Nie dlatego ze w czymkolwiek zawinil.
    > Dlatego ze NIE MAJA OCHOTY z nim wspolpracowac. A jesli nie maja
    > ochoty - nie musza.
    >
    > Czujesz te subtelnosc ?

    Czuję jak najbardziej - poczuj i Ty, że nie musisz się bać "co inni o nas
    pomyślą" - bo można popaść w paranoję i realizować umowy, których się nigdy
    nie zawarło ;-)


  • 24. Data: 2004-09-20 19:45:02
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: Krystek <k...@p...space.mailbox>

    Glenn napisała:
    > Czuję jak najbardziej - poczuj i Ty, że nie musisz się bać "co inni o nas
    > pomyślą" - bo można popaść w paranoję i realizować umowy, których się
    > nigdy nie zawarło ;-)

    Tak jak w "Długu"? ;-)


  • 25. Data: 2004-09-21 08:59:36
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > > Czuję jak najbardziej - poczuj i Ty, że nie musisz się bać "co inni o
    nas
    > > pomyślą" - bo można popaść w paranoję i realizować umowy, których się
    > > nigdy nie zawarło ;-)
    >
    > Tak jak w "Długu"? ;-)

    Hehehe - myslisz, że szwajcarski bank pocztowy ma lotne brygady do
    "przekonywania" opornych ;-) ?


  • 26. Data: 2004-09-21 10:10:37
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: Catbert <virtual_banana_spam@spam_wp.pl>

    On 9/20/2004 3:19 PM, Glenn wrote:

    >>To ja pisalem o lenistwie pytajcego. Teraz akurat mam mechaniczna robote i
    >>tak sobie przypomnialem, ze na ten przyklad w Niemczech czesto smieja sie
    >>(no moze tylko robia glupie miny) z naszego formalnego podejscia do wielu
    >>spraw. Tam czesc interesow robi sie prawie na gebe. Znaczy jak sie umowie
    >
    > z
    >
    >>kims, to mu to potwierdze pisemnie i bedzie dokladnie tak jak sie
    >>umowilismy. Slowo jest swiete. No prawie. Ot roznice.
    >
    >
    > Wszystko pięknie - tylko jak to ma się do tej sprawy? Tutaj nikt się z nikim
    > o nic nie umawiał. Dopiero zamierzał się umówić (klient z bankiem o
    > prowadzenie rachunku). [...]

    Na stronie banku jest informacja, że po złożeniu aplikacji zostają
    przesłane papiery z numerem konta, a pełna funkcjonalność nastąpi po ich
    odesłaniu.

    Podany w odesłanych papierach numer konta to nie numer przykładowy,
    potencjalnie możliwy czy inny, tylko konkretny - więc konto było
    prowadzone, a z opisu opłat wynika, że 2 cośtam za miesiąc prowadzenia.

    Natomiast Twoje wątpliwości (a raczej ich brak) i powoływanie się na
    brak podpisu to jurydyczna sofistyka. Praktycznie każdy produkt bankowy
    ma cechy, które okazują się "po" i mogą nie podobać się użytkownikowi -
    i ma prawo zrezygnować z produktu - jednakże inicjator wątku dał wyraz
    woli otwarcia konta, a nie dał woli zamknięcia - w cywilizowanych
    krajach jest tak, że jak coś zamówisz i nie informujesz, że już nie
    chcesz - to płacisz.

    PZdr: Catbert


  • 27. Data: 2004-09-21 10:16:19
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    >Praktycznie każdy produkt bankowy
    > ma cechy, które okazują się "po" i mogą nie podobać się użytkownikowi -
    > i ma prawo zrezygnować z produktu - jednakże inicjator wątku dał wyraz
    > woli otwarcia konta, a nie dał woli zamknięcia - w cywilizowanych
    > krajach jest tak, że jak coś zamówisz i nie informujesz, że już nie
    > chcesz - to płacisz.

    Skoro bank uważa, że konto prowadzone jest od momentu złożenia wniosku, to
    po co mu zabawa z odsyłaniem dokumentów i notariuszem? Nic prostszego niż
    zakładanie kont na podstawie wniosków - należy tylko o tym poinformować. Co
    do opłat - opłata jest za prowadzenie konta w pełni funkcjonalnego. Skoro do
    otwarcia konta nie doszło, to dlaczego naliczona została opłata? Skoro bank
    informuje o pewnych warunkach, które są niezbędne do otwarcia konta, to
    dobrze by było, gdyby sam się tego trzymał.


  • 28. Data: 2004-09-21 14:44:49
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "CzeslawEm." <n...@d...slp.peel>

    In article <ciov36$dcv$1@news.onet.pl>, Glenn wrote:
    >
    > Skoro bank uważa, że konto prowadzone jest od momentu złożenia wniosku, to
    > po co mu zabawa z odsyłaniem dokumentów i notariuszem?

    Wiesz doskonale po co. Zebym ja swoim podpisem nie zabral z tego konta
    kasy.

    > Nic prostszego niż
    > zakładanie kont na podstawie wniosków - należy tylko o tym poinformować. Co

    Wlasnie. I dlatego ich zycie jest duzo prostsze niz nasze.
    Nie musza ganiac do banku i stac w kolejkach, wystarczy ze poinformuja.

    > do opłat - opłata jest za prowadzenie konta w pełni funkcjonalnego. Skoro do
    > otwarcia konta nie doszło, to dlaczego naliczona została opłata? Skoro bank

    I tu sie roznimy w pogladach. Doszlo do tego. Mozna na nie wplacac pieniadze.

    > informuje o pewnych warunkach, które są niezbędne do otwarcia konta, to
    > dobrze by było, gdyby sam się tego trzymał.

    Do pelnej funkcjonalnosci konta...

    U nas tez istnieje niepelna funkcjonalnosc jesli chcesz wiedziec.
    Mozesz na przyklad doiadywac sie przez internet ile masz kasy ale
    nie mozesz jej wyplacic poki nie podpiszesz papierka.
    --

    czeslawATdemonDOTslpDOTpl


  • 29. Data: 2004-09-21 15:19:57
    Temat: Re: [Powt.] PostFinance.ch
    Od: "Glenn" <g...@b...pl>


    > > Skoro bank uważa, że konto prowadzone jest od momentu złożenia wniosku,
    to
    > > po co mu zabawa z odsyłaniem dokumentów i notariuszem?
    >
    > Wiesz doskonale po co. Zebym ja swoim podpisem nie zabral z tego konta
    > kasy.

    Ano właśnie - czyli konto nie może działać (w pełni) bez dopełnienia pewnych
    warunków.


    > > Nic prostszego niż
    > > zakładanie kont na podstawie wniosków - należy tylko o tym poinformować.
    Co
    >
    > Wlasnie. I dlatego ich zycie jest duzo prostsze niz nasze.
    > Nie musza ganiac do banku i stac w kolejkach, wystarczy ze poinformuja.

    No jednak nie wystarczy - wszak aby mieć to nieszczęsne konto trzeba jednak
    podpisać umowę.


    > > do opłat - opłata jest za prowadzenie konta w pełni funkcjonalnego.
    Skoro do
    > > otwarcia konta nie doszło, to dlaczego naliczona została opłata? Skoro
    bank
    >
    > I tu sie roznimy w pogladach. Doszlo do tego. Mozna na nie wplacac
    pieniadze.

    Nie podpisałeś z nimi żadnej umowy (zgodnie z ich wymaganiami) czyli nie
    masz tam konta. To, że bank otworzył rachunek, nadał mu numer itp. jest
    tylko sprawą wewnętrznych uregulowań banku, na ich relację z Tobą nie
    wpływa.


    > > informuje o pewnych warunkach, które są niezbędne do otwarcia konta, to
    > > dobrze by było, gdyby sam się tego trzymał.
    >
    > Do pelnej funkcjonalnosci konta...

    Nigdzie nie ma mowy o tym, że wypełniając wniosek w necie otwierasz konto o
    pewnej ograniczonej funkcjonalności (tym samym zawierasz umowę o prowadzenie
    tego konta), a następnie poprzez zawarcie następnej umowy "ufunkcjonalniasz"
    sobie rachunek. Jest mowa o procedurze otwarcia konta jako takiego (a więc z
    pełnym zakresem usług, co kosztuje 2 fr miesięcznie). A ta procedura nie
    zamyka się na wypełnieniu wniosku w necie. Wypełniając ten wniosek
    inicjujesz tylko całą procedurę, której ukoronowaniem jest posiadanie konta
    w Postfinance. Dopóki procedura się nie skończy żadna umowa nie wiąże Cie z
    bankiem.


    > U nas tez istnieje niepelna funkcjonalnosc jesli chcesz wiedziec.
    > Mozesz na przyklad doiadywac sie przez internet ile masz kasy ale
    > nie mozesz jej wyplacic poki nie podpiszesz papierka.

    Ależ wiem - i nie zmienia to mojego poglądu.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1