eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPytanie czy to nie wina banku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 1. Data: 2005-09-27 12:53:11
    Temat: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: "DGZ" <d...@w...pl>

    Witam Szanownych Grupowiczow.

    Znajomy ma nastepujacy problem, majac konto walutowe w pewnym banku
    zostały mu przesłane dolary z USA przez Money Express, i "przy okienku"
    została mu wypłacona pewna kwota w dolarach, potem okazało się że
    kwota ta została wypłacona pomyłkowo ponieważ źle została obliczona.
    (żeby się nie rozpisywać, nie wiem jakim cudem, na konto zostało wysłane
    1000 USD a Pani wypłaciła tak jak po przeliczeniu na PLN ale w USD czyli
    3000 USD)
    Znajomy byl nekany nieoficjalnymi telefonami, o zwrot, o niezamykanie konta
    itd. Zeby bylo smieszniej sytuacja zdażyła się jeszcze raz (dokładnie tak
    samo)
    i znowy zostały wypłacone 3000 USD, za trzecim razem bank już to co wpłynęło
    zatrzymał na poczet tych pomyłek a teraz nęka znajomego windykacja
    że niby spowodował debet, i tu pytanie, jaki debet ? Przecież znajomy
    wypłacił
    tyle ile było na koncie a informację tą otrzymał od kasjerki, to ewidentna
    pomyłka
    banku a na tym koncie nie można było zrobić debetu.
    Co radzicie ? Jak dać bankowi do zrozumienia że nie dość że się myli i jest
    nieprofesjonalny
    to jeszcze teraz arogancko domaga się zwrotu poprzez dział windykacji.

    Konto bank zamknął (też nie wiem czy zgodnie z regulaminem) i domaga się
    spłaty ponad 1000 USD na inne konto

    Za podpowiedzi będę w imieniu swoim i znajomego wdzięczny

    Pozdrawiam
    Dominik



  • 2. Data: 2005-09-27 12:54:31
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    DGZ wrote:
    > Za podpowiedzi będę w imieniu swoim i znajomego wdzięczny

    Profesjonalizm banku to jedno, a uczciowsc kolegi to drugie.
    Dlaczego nie chce oddac tego, co nie jego i jeszcze ma pretensje do banku,
    ze chce swoja naleznosc odzyskac?
    Przeciez bank poleci zapewne kasjerce po pensji i to ona musi kase oddawac.


    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
    Banki, karty, konta oraz public relations.
    Wiadomości, artykuły, przegląd prasy, plotki...


  • 3. Data: 2005-09-27 13:00:02
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: maho <m...@p...net>

    DGZ wrote:
    > Witam Szanownych Grupowiczow.
    >
    > Znajomy ma nastepujacy problem, majac konto walutowe w pewnym banku
    > zostały mu przesłane dolary z USA przez Money Express, i "przy okienku"
    > została mu wypłacona pewna kwota w dolarach, potem okazało się że
    > kwota ta została wypłacona pomyłkowo ponieważ źle została obliczona.
    > (żeby się nie rozpisywać, nie wiem jakim cudem, na konto zostało wysłane
    > 1000 USD a Pani wypłaciła tak jak po przeliczeniu na PLN ale w USD czyli
    > 3000 USD)
    > Znajomy byl nekany nieoficjalnymi telefonami, o zwrot, o niezamykanie konta
    > itd. Zeby bylo smieszniej sytuacja zdażyła się jeszcze raz (dokładnie tak
    > samo)
    > i znowy zostały wypłacone 3000 USD, za trzecim razem bank już to co wpłynęło
    > zatrzymał na poczet tych pomyłek a teraz nęka znajomego windykacja
    > że niby spowodował debet, i tu pytanie, jaki debet ? Przecież znajomy
    > wypłacił
    > tyle ile było na koncie a informację tą otrzymał od kasjerki, to ewidentna
    > pomyłka
    > banku a na tym koncie nie można było zrobić debetu.
    > Co radzicie ? Jak dać bankowi do zrozumienia że nie dość że się myli i jest
    > nieprofesjonalny
    > to jeszcze teraz arogancko domaga się zwrotu poprzez dział windykacji.
    >
    > Konto bank zamknął (też nie wiem czy zgodnie z regulaminem) i domaga się
    > spłaty ponad 1000 USD na inne konto
    >
    > Za podpowiedzi będę w imieniu swoim i znajomego wdzięczny
    >

    Wg. mnie bank może domagać się zwrotu tych pieniędzy. Jest coś takiego
    jak bezpodstawne wzbogacenie się.

    Jeżeli kolega nie wiedział ile tych pieniędzy powinno być, i miał
    wszelkie podstawy do tego żeby sądzić że kwota mu wypłacona jest
    prawidłowa, pieniądze już przepuścił, to może jest jakaś szansa żeby się
    bronić. Ale nikła, z daleka pachnie nieuczciwością (niezależnie od tego
    czy rzeczywiście jest to pomysł na oskubanie banku czy nie).

    pozdrav

    maHo


  • 4. Data: 2005-09-27 13:02:33
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    DGZ wrote:
    [..]

    > Co radzicie ? Jak dać bankowi do zrozumienia że nie dość że się myli i jest
    > nieprofesjonalny
    > to jeszcze teraz arogancko domaga się zwrotu poprzez dział windykacji.
    >

    Oddać. Jeśli nie jesteś zadowolony z obsługi to poskarż się UOKiKowi,
    GINBowi i komu tam jeszcze, ale raczej bank jest w prawie.
    KJ


    --
    Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy
    http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
    Kontakt JID: k...@j...aster.pl


  • 5. Data: 2005-09-27 13:26:51
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Trzypion <t...@o...org.pulapka.pl>

    On Tue, 27 Sep 2005 15:02:33 +0200, Kamil Jońca
    <k...@p...onet.pl> wrote:

    >Oddać. Jeśli nie jesteś zadowolony z obsługi to poskarż się UOKiKowi,
    >GINBowi i komu tam jeszcze, ale raczej bank jest w prawie.

    Prawo, to nie co było, a to, co da się udowodnić.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Reporterka/II_
    MPL/
    ___________/ GG: 3524356


  • 6. Data: 2005-09-27 13:29:27
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: "DGZ" <d...@w...pl>

    To nie był pomysł na oskubanie banku, kolega nawet napisał deklarację
    spłacenia tego na raty, bo kasę właśnie przepuścił, ale bank nic nie
    odpisał,
    milczał, pracownicy straszyli telefonicznie, a jedyne pismo od banku to już
    pismo z windykacji, i chyba tak to nie powinno wyglądać.
    Dlaczego bank zanim dał to do windykacji, nic oficjalnego nie napisał ?
    Dlaczego zamknął konto ? Ze strony kolegi była dobra wola sam napisał
    do banku że będzie to spłacał na raty ale bank naprawdę dziwnie się
    zachował,
    wszelkie kontakty były na drodze nieoficjalnej, jakieś wydzwanianie
    wieczorami
    do domu i denerwowanie rodziny, żadnego przyznania się do błędu tylko
    windykacja pomimo deklaracji spłaty, a to by każdego zdenerwowało
    i spowodowało chęć pokazania bankowi że coś jednak zrobił nie tak
    bo debety nie powstają na kontach na których nie można zrobić debetu..

    Może teraz sytuacja jest klarowniejsza i mój znajomy nie będzie
    przez Was postrzegany jako naciągacz..

    Co radzicie ?

    Pozdrawiam
    Dominik



  • 7. Data: 2005-09-27 13:34:24
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Trzypion wrote:
    > On Tue, 27 Sep 2005 15:02:33 +0200, Kamil Jońca
    > <k...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >
    >>Oddać. Jeśli nie jesteś zadowolony z obsługi to poskarż się UOKiKowi,
    >>GINBowi i komu tam jeszcze, ale raczej bank jest w prawie.
    >
    >
    > Prawo, to nie co było, a to, co da się udowodnić.
    No to pewnie da sie udowodnić że kasjerka w zmowie z kolegą 'omyłkowo'
    wypłaciła za dużo pieniędzy. Na zmowę wskazuje fakt, że zdarzyło się 2
    razy.

    KJ



    --
    Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy
    http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
    Kontakt JID: k...@j...aster.pl


  • 8. Data: 2005-09-27 13:46:53
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Tue, 27 Sep 2005 14:53:11 +0200, w <dhbfbo$8ct$1@flis.man.torun.pl>, "DGZ"
    <d...@w...pl> napisał(-a):

    > i znowy zostały wypłacone 3000 USD, za trzecim razem bank już to co wpłynęło
    > zatrzymał na poczet tych pomyłek a teraz nęka znajomego windykacja
    > że niby spowodował debet, i tu pytanie, jaki debet ? Przecież znajomy
    > wypłacił
    > tyle ile było na koncie a informację tą otrzymał od kasjerki, to ewidentna
    > pomyłka
    > banku a na tym koncie nie można było zrobić debetu.
    > Co radzicie ? Jak dać bankowi do zrozumienia że nie dość że się myli i jest
    > nieprofesjonalny
    > to jeszcze teraz arogancko domaga się zwrotu poprzez dział windykacji.
    >
    > Konto bank zamknął (też nie wiem czy zgodnie z regulaminem) i domaga się
    > spłaty ponad 1000 USD na inne konto

    Jeżeli twój znajomy nie spłaci nienależnie pobranych pieniędzy, to zapewne
    sprawa trafi do sądu, a tam na 99% zapadnie wyrok na jego niekorzyść
    (bezpodstawne wzbogacenie się). W takim wypadku będzie musiał oddać kasę z
    odsetkami.

    Ciekawi mnie tylko, czy znajomy trafi przy okazji na listę dłużników i w
    efekcie będzie miał problemy kiedyś z kredytami :)


  • 9. Data: 2005-09-27 13:52:24
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Trzypion <t...@o...org.pulapka.pl>

    On Tue, 27 Sep 2005 15:34:24 +0200, Kamil Jońca
    <k...@p...onet.pl> wrote:

    >> Prawo, to nie co było, a to, co da się udowodnić.
    >No to pewnie da sie udowodnić że kasjerka w zmowie z kolegą 'omyłkowo'
    >wypłaciła za dużo pieniędzy. Na zmowę wskazuje fakt, że zdarzyło się 2
    >razy.

    Kwestia jakie kwity podpisał klient. Jeśli na kwicie jest 1000, a
    wypłacono mu 3000, to jeśli on sie nie przyzna, to bank może sobie
    pogwizdać.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Reporterka/II_
    MPL/
    ___________/ GG: 3524356


  • 10. Data: 2005-09-27 13:57:18
    Temat: Re: Pytanie czy to nie wina banku
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Trzypion wrote:
    [...]

    > Kwestia jakie kwity podpisał klient. Jeśli na kwicie jest 1000, a
    > wypłacono mu 3000, to jeśli on sie nie przyzna, to bank może sobie
    > pogwizdać.
    A jakby babcia miała wąsy to byłaby dziadkiem.
    Mam wrażenie, ze jakby podpisał na 1000, a nie na 3000 to wogóle nie
    wszczynałby tej dyskusji ...
    KJ


    --
    Rowery treningowe, siłownie, sprzęt sportowy
    http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
    Kontakt JID: k...@j...aster.pl

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1