eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: 9hplnRe: 9hpln
  • Data: 2021-01-09 04:47:42
    Temat: Re: 9hpln
    Od: Eneuel <e...@g...cm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    trybun pisze:

    > A ja proponuję po raz już któryś wejść w legendę tego programu GPS Test
    > i sam się przekonasz że wg niego EGNOS= Unia Europejska, czyli nie mniej
    > ni więcej - Galileo.

    SSA też wielokrotnie usiłował wyprowadzić mnie (podczas
    rozprawy o rentę) z równowagi -- też bezskutecznie.


    >> Wiele razy Ci pisałem -- w SBAS nie masz Galileo, lecz EGNOS.
    >> EGNOS do Galileo ma się nijak -- jedno i drugie jest w Europie,
    >> ale w zamierzeniach EGNOS nie powstał z myślą o poprawianiu Galileo.

    >  To ciekawe, wobec tego w związku z czym powstał EGNOS,
    > np w związkiu z amerykańskim WAAS czy ruskim SDCM?

    Odpowiem tu zarazem Tobie i Krzysztofowi -- EGNOS, WAAS itd.
    współpracują ze sobą dość ;) ściśle. Satelity geostacjonarne
    nie ślą ot tak sobie po prostu różnic wskazań, jak to chyba
    próbuje ukazać Krzysztof Halsa. SBAS to spójny system nadzoru
    a próba wywalenia rosyjskiej części -- to i owo destabilizuje.

    >>>> Zostaw w spokoju SBAS i odpowiedz na pytanie:
    >>>> - w części GNSS widujesz/widzisz flagi UE?

    >>> Tak, yes, da, ja.

    >> Wcześniej pisałeś, że masz Galileo w SBAS.
    >> Nie wspominałeś o flagach UE w GNSS.

    > Flagi Unii które firmują Galileo są tu i tu.

    Akurat sędziemu SA nie klarowałem podczas rozprawy raz za razem, że
    'plus' nie jest 'minusem' a ,,różne sprawy'' albo można mieszać, albo
    nie można, bo zamierzałem to klarować później -- za sprawą internetu...
    Tobie tutaj raz jeszcze przypomnę to, co pisałem wielokrotnie -- EGNOS
    to nie Galileo.

    Pozycję poznasz tylko dzięki satelitom GNSS (GPS, GLONASS, BeiDou,
    Galileo itd. -- nie pamiętam innych nazw...) zaś SBAS powie Ci to
    i owo o jakości informacji pozyskanej z GNSS, przy czym niezbyt
    istotne jest, ile naraz widzisz satelitów SBAS, o ile widzisz
    poprawnie choć jeden a i bez tego jednego, jedynego też możesz
    korzystać z dobrodziejstw SBAS...

    >> Co więcej -- w 2018 r. pisałeś, że widzisz naraz
    >> jednego bądź dwa satelity Galileo.

    >> Niedawno pisałeś, że widzisz Galileo -- 123 i 136.

    >> Piszesz też o dokładności 3 metrów -- choć nie piszesz tego wprost.

    >> Wszystko wskazywało na to, że NIE MASZ Galileo w swej Motce.

    > Oj, chyba w 2018 to ja nawet o motce nie słyszałem, ten telefon mam
    > chyba od jakiegoś roku. A wcześniejszy miał tylko GPS i Glonass.

    Z JFem toczyliśmy wówczas spor -- sfery kontra hiperbole.
    (może parabole?...) Nie miałeś wówczas Motki? Miałeś inną?
    Nie był to rok 2018? Czy jeszcze coś innego?...

    Stawiam na to, że to był rok 2019. [nie ukrywam, że
    z pamięciowym liczeniem tak wielkich liczb mam problemy]

    Wiosną dostałem z ZUS przydział na prewencję rentową do Wieńca
    a jesienią pojechałem... Lato poświęciłem ;) dywagacjom...

    >>>> Zainstaluj może taką:
    >>>> https://play.google.com/store/apps/details?id=com.ga
    lfins.gnss_compare
    >>>> GNSS Compare aplikację i zobacz, czy masz Galileo.

    >>> Galileo mam na pewno, ale dzięki za link, aplikacje na pewno wypróbuje

    >> Mnie nie zależy na wieści -- masz Galileo czy nie masz.
    >> (; Być może okradam Cię [ze złudzeń] z Galileo. ;)

    > Prawdę pisząc to mi też nie zależy, wręcz konia z ogonem temu który
    > unowocześni Motkę rozwiązaniami nawigacyjnymi wziętymi z starego
    > TP-Linka. Jednak to nie zmienia faktu że Motka widzi Galileo.

    Jeśli widzisz satelity Galileo...

    -=-

    W piątek zawiozłem matkę do dentysty, przewiozłem ją po mieście,
    by zobaczyła dekoracje i przy okazji tu i ówdzie zajechałem...
    Plątałem się też między gęstymi blokami... Ustawiłem zapisywanie
    śladu na 5 metrów (ślad nie jest rejestrowany, jeśli dokładność
    jest gorsza niż 5 metrów) i mam ścieżkę długą prawie na 19 km
    z bardzo krótkim (kilkaset metrów) i ciągłym brakiem rejestracji...

    Padał śnieg z deszczem -- wg mnie pogoda deszczowa źle wpływa
    na dokładność.

    Telefon zwykle był w kieszeni kurtki, rzecz jasna w samochodzie.

    Tak ~wygląda dokładność tego Redmi Note 9 Pro.
    (i tak ~wygląda moje jeżdżenie -- jeżdżę bardzo rzadko)

    W mieszkaniu na parterze też zazwyczaj mam fiksa. (tym bardziej
    rzecz jasna w mieszkaniu na czwartym piętrze) W samym środku
    (najdalej do okien) parterowego mieszkania tuż po kupnie miałem
    17 metrów błędu.

    Jak szybko tego fiksa łapie? -- bez resetu AGPS niemal natychmiast.
    (niespełna sekundę)

    Jak wygląda rzeczywista dokładność? -- na szerokich drogach
    zazwyczaj widać, którym pasem jechałem. Oczywiście bywają
    różne skoki w bok, ;) ale krótkie i rzadkie. (długie skoki
    są rzecz jasna wycinane wo. dokładnością 5 metrów)

    -=-

    Fajnie wygląda świątecznie oświetlone miasto; tuż obok, pomiędzy
    blokami koleiny -- dziury, wystające lub zapadnięte studzienki...
    Krajobraz księżycowy tak zwany... Pojedyncze trylinki wystają
    ponad resztę ;) (lub zapadają się) na większą wysokość (głębokość)
    niż przeciętne krawężniki... Są pieniądze na dekoracje, nawet
    podczas pandemii, ale brak pieniędzy na naprawę osiedlowych dróg
    w samym centrum metropolii... Samochody niemal ocierają się o siebie...

    -=-

    Nie narzekam ani na czułość, ani na dokładność GNSS w RN9P, ale
    rzecz jasna wolałbym mieć i Galileo, i DF. [ale na nic decymetrowa
    dokładność tam, gdzie człowiek przejeżdża kilka czy kilkanaście
    centymetrów obok innych uczestników ;) ,,ruchu'' ,,ulicznego'';
    w garażu znów zajechałem za daleko o parę centymetrów, może tylko
    o jeden centymetr -- dotykając tablicą rejestracyjną zderzaka
    leżącego na podłodze od niemal kilkunastu lat... ćwiczę krótkie
    dystanse... ;) w Wieńcu czasami parkując, przejeżdżałem parę
    (dwa, trzy -- na palec ręki) centymetrów obok innych samochodów...
    oczywiście nie mam odwagi na mniejsze odległości? -- gdy kiedyś
    nieco przejechałem lusterkiem po sąsiednim samochodzie, uznałem,
    że mniej niż centymetr to za mało... zwłaszcza tam, gdzie droga
    nie jest równa i mój samochód może po prostu przechylić się...
    ta przejażdżka to druga kolizja Volvem spowodowana przeze mnie
    i opłacona z mej polisy OC; sąsiedni samochód (zadrapany mym
    lusterkiem) stracił wówczas nieco na swym blasku -- podkładowa
    farba rzecz jasna nie została tknięta... tym razem chyba pierwsza
    rata miesięczna OC kosztować mnie będzie aż 313 pln, ale kolejne
    (jak od lat w Axa) raty mam gratis... nie załapałem się na wiele
    rabatów, więc drogo ;) wyszło...]

    Nie twierdzę, że spodziewałem się DF w RN9P -- gdy decydowałem
    się na kupno tegoż, ale miałem nadzieję na Galileo...

    --
    Ene

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1