Martea_26 napisał(a):
> mvoicem napisał(a):
> \
>> Nie opowiadam bajki, tylko fakty przywołuję. 2 razy zdarzyło mi
>> się że po tych 10 dniach roboczych kiedy Allpay twierdziło że przelew
>> został wysłany, pieniądze na moim koncie pojawiały się po grubo ponad
>> tygodniu. W sumie dawało to około 4 tygodni.
>
> Sorry, ale nie uwierzę. Allpay przelewało Ci pieniądze i one szły do
> Ciebie ponad tydzień?
> Może na swój bank powinieneś narzekać? ;)
>
> Powiem Ci jak to jest i było u mnie. W historii wypłat pojawia się
> status wykonana i data. Maksymalnie jeden dzień później mam już środki
> na koncie w bph.

No właśnie sprawdziłem. Rzeczywiście, nie ponad tydzień, ale prawie
tydzień (5 dni). W listopadzie tamtego roku przelew został zaznaczony
jako wykonany 28 października, doszedł 3 listopada. W tym samym czasie
przelewy mi przychodziły z innych źródeł tak jak powinny - w tym samym
dniu lub w następnym rano.

Następny transfer z Allpay pod koniec listopada - tu opóźnienie już
krótsze, bo wysłane 30 listopada, doszło 2 grudnia.

Tak czy inaczej, ich zaznaczenie transakcji jako wykonanej, nie oznacza
że zrobili przelew, tylko że zamierzają go zrobić. Bo jakby nie robili
tego przelewu, powinien być następnego dnia najpóźniej. Dodatkowo to że
ta transakcja bardziej opóźniona była na dużo większą kwotę, można
wnioskować że mieli w tym czasie jakieś przejściowe problemy z
płynnością (chociaż to jest dość naciągany wniosek ;) ).

Ale też zauważyłem że od jakiegoś czasu nie mam z nimi takich
problemów, co nie znaczy że się takie nie pojawią w przyszłości. Tak czy
inaczej, pomijając te niedogodności na razie wydają się najlepszym
akceptantem płatności online.

p. m.