eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAwantura o pożyczkomaty w metrze....Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
  • Data: 2016-05-25 07:00:38
    Temat: Re: Awantura o pożyczkomaty w metrze....
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Krzysztof Halasa k...@p...waw.pl ...

    >>> O takiej magii to uczyli kiedyś w szkole podstawowej. "Procent
    >>> składany" to się nazywało. Wiem, niepopularny przedmiot.
    >>
    >> Skoro karmimy sie złosliwościami to... czy w tej samem szkole uczyli
    >> logiki?
    >
    > To nie była żadna złośliwość, raczej w miarę możliwości obiektywna
    > obserwacja. Nie wydaje mi się jednak, by w SP była logika.
    >
    Widze ze słowo "logika" kojarzy ci sie tylko z pewna dziedziną nauki. A
    jest przeciez cos takiego co potocznie nazywa się "logicznym mysleniem" i
    taka logikę miałem na mysli...

    >> Bo z logicznego punktu widzenia, jak kogos nie stac na kredyt w PLn,
    >> ma go spłacac w PLN, to jakies machinacje nie sprawią, ze nagle
    >> bedzie go stać na kredyt, ktory nadal bedzie spłacał w PLN... I to w
    >> wiekszej kwocie. Zwłaszcza, jak dodatkowo ten kredyt po machinacjach
    >> finansowych (przewalutowanie CHF) obarczony jest o wiele wiekszym
    >> ryzykiem...
    >>
    >> To nie jest magiczne zwiekszanie zdolnosci kredytowej a robienie z
    >> kredytobiorcy idioty i ładowanie go w gówno.
    >
    > Powyższe w żaden sposób nie jest logiczne. Dowód:
    > Kredyty w CHF nie zaczęły się w 2008 r. Były udzielane wtedy
    > przynajmniej od kilku lat, gdy kredyty w PLN były praktycznie
    > niedostępne (ze względu na jeszcze wyższe stopy procentowe, na kredyt
    > w PLN nie byłoby stać nawet naprawdę dobrze zarabiających).
    > BTW wiele tamtych kredytów jest dawno spłaconych.
    >
    Odrobine szczescia...

    > Wybór waluty kredytu to nie jest żadna "machinacja", jak za komuny
    > ludzie podawali ceny w USD to to też były sztuczne machinacje?
    > Takie były realia, jasne że wiąże się to z ryzykiem.

    Ja rozumiem, ze mozna nie widziec zagrozen przed faktem, ale widzac
    konsekwencje post factum i nadal uwazac, ze wszystko jest ok...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1