eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBFG a ewentualna plajta RPRe: BFG a ewentualna plajta RP
  • Data: 2013-01-18 09:14:23
    Temat: Re: BFG a ewentualna plajta RP
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 18.01.2013 08:47, george pisze:

    > Widzę że kompletnie nie rozróżnasz pojeć pieniądz i kredyt.

    A masz jakieś wsparcie?

    > Druga sprawa, taka kontrolowana inflacja oznacza że kontrolowac to ma kto ?

    Papież... Albo Lady Gaga.
    (jakie pytanie taka odpowiedź)

    > Bankierzy ? A w czym oni są "lepsi" od robotnika na linii ?

    Pomijając taki detal, że z reguły mają lepsze pojęcie o finansach (inna
    sprawa, jak je wykorzystują ;) ) kontrolerem inflacji nie jest jedna
    konkretna osoba ani instytucja. Ba, może nie zauważyłeś, ale inflacji
    nie da się kontrolować bezpośrednio - to są kompleksowe działania
    począwszy od polityki monetarnej (chociażby stopy procentowe) po
    politykę społeczną (chociażby płace minimalne).

    > Zdajesz sobie chyba sprawę że kontrolowanie inflacji to
    > nieuprzywilejowany "zysk" o rozmiarach nieuczciwego monopolu.

    Zasadniczo dla emitenta pieniądza, który i tak ma "nieuczciwy monopol" w
    formie możliwości nakładania podatków ;->

    > [ciach] (->jakies bezsensowne wycieczki ad personam)

    Och, jakże sprytnie się wymigałeś od przeprosin za wciskanie mi swoich
    konfabulacji w moje usta.

    [ciach]
    >> Chwila - mowa była o totalnym załamaniu się gospodarki, a nie o
    >> emeryturze. Póki gospodarka jakoś działa emeryturę dostanę. Może nie
    >> taką, która zapewni mi wakacje na Seszelach i nowe Ferrari co roku ;->
    >> ale wystarczającą - póki politycy potrzebuj głosów, póty zadbają o to,
    >> żeby się tych głosów nie pozbyć.
    >>
    >> Tak, bywam cyniczny ;->
    >
    > A gdzie ja napisałem o totalnym załamaniu ?

    Wątek jest o plajcie RP. Czytaj uważniej.

    > A co do twojej emerytury... moze i dostaniesz milion biletow sile
    > nabywczej 1 wycofywanego wlasnie grosza. Nie wiem tego ale jak napisalem
    > to nie mój biznes.

    A może tobie meteoryt na łeb spadnie albo zwyczajnie jakiś rabuś twoje
    ukochane złoto ukradnie (i gucio odszkodowania dostaniesz, bo
    ubezpieczyciel znajdzie jakiś fajny kruczek).

    >>> Pytanie moje brzmi, jeśli masz nadwyżke której nie konsumujesz to w
    >>> "czym" ja akumulujesz ?
    >>
    >> W rezerwę, która jest pomyślana jako zapas na niespodziewane wydatki,
    >> ale nie ma roli długoterminowego absolutu.
    >
    > Ale co konkretnie ma być "rezerwa" ? Jakiś kokretny przykład please....

    A pomyśl: jeśli pilnie potrzebujesz np. naprawić samochód, kupić
    samochód czy naprawić uszkodzony dach w domu, to czym najłatwiej i z
    najmniejszą stratą zapłacisz? Złotem?

    [ciach]

    > Ja juz jestem dorosły. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak działa
    > system FIAT.

    Czyżby? No, może technicznie zdajesz sobie sprawę z zasad jego
    działania, ale odnoszę wrażenie, jakby to dla ciebie był jakiś spisek
    powodujący ciągle przyśpieszający (od czasu rezygnacji ze "złotego
    standardu") upadek społeczeństwa.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1