-
Data: 2004-02-15 00:04:29
Temat: Re: BIK szaleje
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:c0llmt$q72$2@news.onet.pl...
> > Świetnie, ale ja wolę jednak postarać się o papierki niż być
inwigilowany
> > nawet wtedy, gdy w ogóle nie chcę kredytu.
>
>
> Jeżeli nie chcesz kredytu, to nie ma Cię w BIK.
Ale przecież jeśli raz wziąłem kredyt, który spłaciłem, i więcej nie chcę,
to w czasie tego spłacania bank zbierałby o mnie całą masę informacji. Preze
BIK tłumaczy to koniecznością (sic!) zabezpieczenia banków przed
nieuczciwymi kredytobiorcami. Oznacza to, że traktują mnie jako nieuczciwego
zanim jeszcze poproszę o kredyt. Nie wiem jak ty, ale ja protestuję. Nawet
Mikke nie kwestionuje domniemania niewinności.
> > Jeszcze raz. Ja nie neguję prawa banku do sprawdzenia mnie _przed_
> > udzieleniem mi kredytu. Neguję w sposób zdecydowany prawo banku do
> > sprawdzania mnie _podczas_ lub _po_ spłaceniu kredytu z tego powodu, że
> > _być_ może_ kiedyś w przyszłości będę chciał uzyskać następny kredyt.
Tego
> > nie zaakceptuję.
> > Jak będę chciał następny uzyskać, to wtedy bank sobie będzie mnie mógł
> > sprawdzać wg własnego życzenia.
>
> No i o to chodzi. Przecież nie proponuję Ci, żebyś udostępniał o sobie
> jakieś dane, jeżeli nie chcesz pożyczyć pieniędzy. Natomiast informacja
> o tym, że poprzedni kredyt spłaciłeś z "pomocą" komornika może być
> jednak istotna dla oceny, czy powinno Ci się udzielić następnego.
Ale my nie mówimy o zbieraniu informacji o egzekucjach, a o zbieraniu
informacji o: "w bik-u będą przechowywane
informacje o transakcjach bankowych większych niż jakiśtam limit"!
Co to w ogóle ma do rzeczy???
> > BTW - sądzisz, że jeśli BIK (a potem np. BIGi) będzie sprawdzał moje
zakupy
> > kartą, to nie będą sprzedawać tych danych firmom handlowym (oczywiście
> > nielegalnie, ale kogo to obchodzi?)?
>
> Znowu przedstawiasz wszelkie możliwe i domniemane przyszłe nadużycia,
> aby podważyć sens zbierania informacji o kredytobiorcach i potencjalnych
> kredytobiorcach. A skąd wiesz, że centra autoryzacyjne/banki już tego
> nie robią (nie sprzedają danych)? I co? Przestaniesz używac kart?
Nie, ale nie dlatego, że mi to nie przeszkadza, a dlatego, że dane nie są
analizowane w związku z innymi danymi. Poza tym, gdyby były, to banki nie
zachowywałyby się tak idiotycznie przy oferowaniu kart. Marketing leży w tym
względzie.
> > Inaczej - w przypadku pożyczki, to są moje pieniądze i bankowi nic do
tego
> > jak je wydaje. Nie mają prawa i już, bo przenieśli na mnie własność tych
> > pieniędzy.
> > W przypadku kredytu natomiast, owszem, nie są to moje pieniądze, ale
ustalam
> > z bankiem w umowie kredytu cel, na który pieniądze są przeznaczone.
Przed
> > zawarciem tejże umowy. I nic bankowi do tego, jeśli wydaję te pieniądze
> > zgodnie z celem określonym w umowie. A jeśli cel jest konsumpcyjny, to
nie
> > mają prawa tego weryfikować.
>
> A jeśli nieterminowo spłacasz kredyt tłumcząc się np. obniżeniem
> dochodów i jednocześnie wydajesz spore kwoty płacąc kartą, to bank
> zamiast zgadzać się na zrestrukturyzowanie kredytu może Ci go
> wypowiedzieć. Dlaczego ma Ci iść na rękę, jeżeli oszukujesz?
Jeśli chcę zrestrukturować, to bank może zażądać wszelkich papierków.
Problem w tym, że ja mogę nie chcieć go restrukturować (bo nie), a bank i
tak będzie posiadał informacje. Jak się bankowi nie podoba czas spłacania,
to niech wypowie umowę (o ile spełnione są warunki tam określone).
> > Ty powiesz - nie bierz kredytu. Świetnie, ale to nie jest rozwiązanie.
>
> Dlaczego nie? Kredyt nie jest niezbędny do życia.
Powiedz to Amerykanom albo Brytyjczykom, a pomyślą, że nie wiesz co mówisz.
Kredyt to podstawa funkcjonowania na wolnym rynku i w kapitalizmie.
> >Banki
> > po to m.in. są, żeby kredytów udzielać. Z tego żyją częstokroć. Skoro ja
im
> > chcę dać zarobić, a oni chcą na mnie zarobić, to żądam tego, by być
> > traktowanym jak klient, a nie jak petent.
>
> Ale nie możesz żądać, aby wszyscy klienci byli traktowani tak samo,
> niezależnie od stopnia swojej wiarygodności.
Nie żądam. Protestuje przeciwko nadmiernemu zbieraniu informacji.
> >>Może lepiej, bo mając dobrą historię kredytową, nie będę musiała
> >>przynosić 3 kg papierów do banku?
> >
> >
> > Na początku zawsze się wydaje, że będzie lepiej. Dopiero po czasie
okazuje
> > się, że to lepiej, to tak naprawdę gorzej.
>
> To dlaczego spada liczba kredytów nieregularnych? I dlaczego pojawiają
> się posty na grupie typu "który bank nie sprawdza w BIK" ?
Na pierwsze pytanie odpowiedziałem wcześniej. Na drugie: bo kredyt jest
niezbędny do życia? Dla wielu tak.
> > Jak okaże się, że stracisz okazję na kupno domu, auta, sfinansowania
> > inwestycji, bo jakaś pinda dwa lata temu nie wykonała dyspozycji
zamknięcia
> > rachunku i trafiłaś do bazy, sprawa w sądzie będzie się ciągnąć trzy
lata, a
> > operator niedoszłego kredytodawcy powie Ci - sory, taki mamy System, to
może
> > uznasz, że pełna inwigilacja to nie jest dobre rozwiązanie.
>
> Znowu jako argument przeciwko zasadzie zbierania danych podajesz to, że
> -jest bałagan
> -sądy nie działają
Bo to jest bardzo ważne. Gdyby było idealnie, to innych argumentów trzeba by
było używać. Nie jest i w związku z tym trzeba brać pod uwagę taką
rzeczywistość jaką ona jest, a nie pomijać najistotniejsze fakty.
> > Aha - i jestem pewien, że na tym się nie skończy. Docelowo będą
rejestrowane
> > wszystkie operacje karciane. Nawet Twoimi pieniędzmi. To też
wytłumaczysz
> > chęcią sprawdzania przyszłego kredytobiorcy?
>
> Już są pewnie rejestrowane ;-) Tylko o tym nie wiesz ;-)
Szkoda, że banki też o tym nie wiedzą ;] Jakby jeden taki wiedział, to nie
pozwoliłby mi na rezygnację z karty ;] A tak - pozbędzie się pewnie i konta.
Bywa.
> > A może najlepiej byłoby tak jak w "Raporcie mniejszości"? Nie udzielimy
panu
> > kredytu, bo wiemy, że za pół roku zaprzestanie pan jego spłaty.
>
> A może będzie tak: nie udzielimy Panu kredytu, bo Pan się spóźnia ze
> spłatą i jednocześnie kupuje u jubilera ;-))) Niech Pana Provident
> kredytuje ;-)
Eech... :)
> > Koszmar.
>
> Jak dla kogo.
Proste, że dla mnie :)
Pozdrawiam,
Washko
Następne wpisy z tego wątku
- 15.02.04 00:26 woy
- 15.02.04 01:02 woy
- 15.02.04 02:32 Adam Moren
- 15.02.04 00:50 Krzysztof Halasa
- 15.02.04 01:07 Krzysztof Halasa
- 15.02.04 09:59 Tomasz Opalski
- 15.02.04 10:41 Jarosław Lech
- 15.02.04 12:26 woy
- 15.02.04 12:43 woy
- 15.02.04 12:59 Tomasz Waszczynski
- 15.02.04 13:09 Tomasz Waszczynski
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...