eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBZWBK jak na bazarze w HiszpaniiRe: BZWBK jak na bazarze w Hiszpanii
  • Data: 2011-04-17 15:34:13
    Temat: Re: BZWBK jak na bazarze w Hiszpanii
    Od: "wefe" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "KAK" <k...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:129b.00000193.4daa2ec6@newsgate.onet.pl...
    > Witam,
    > nie jestem początkującym klientem banków w Polsce, ale ku przestrodze
    > opiszę
    > swoją najnowszą przygodę z BZWBK.
    >
    > Otóż miałem sobie kartę MONEY.PL. Niedawno BZWBK przysłał pismo, że kończy
    > współpracę z tym partnerem i zaproponował mi zmianę karty na BZWBK SILVER.
    > OK,
    > poczytałem tabelę opłat i doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty
    > finansować
    > Banku. Udałem się do Oddziału (z litości dla ludzi nie napiszę gdzie) i
    > oświadczyłem, że w tej sytuacji dziękuję i proszę o zlikwidowanie karty. A
    > tam
    > panika. PANI zatelefonowała do innej, ważniejszej PANI, oddała mi
    > słuchawkę i
    > dowiedziałem się o zaletach KK, ponadto zaproponowano mi, żebym nie
    > rezygnował z
    > karty, przy obrocie (pięciocyfrowym) który miałem w minionym roku zostanę
    > zwolniony z opłaty, a za rok pogadamy. Myślę - dobrze, karta nie parzy,
    > niech
    > pozostanie na takich warunkach. W oddziale nie potrafili jednak zmienić
    > typu
    > karty, telefon "wyżej" był niedostępny, musiałem zatem odbyć jeszcze jedną
    > wizytę jak już wiedzieli co i jak.
    >
    > Nowa karta przybyła pocztą, nawet bardzo szybko. Po aktywacji działa bez
    > problemu, myślę dobrze...
    >
    > Parę dni temu zajrzałem do internetowego serwisu i widzę: opłata roczna za
    > kartę
    > 58 zł. Nie tak miało być, telefonuję więc do ichniejszej linii dla
    > klientów i
    > akceptując nagrywanie rozmowy mówię, nie tak - chcę złożyć reklamację
    > opłaty
    > rocznej. Jakieś biedne dziewczę próbowało coś mi opowiadać, chwilę zeszło
    > nim
    > wytłumaczyłem, że nie chcę słuchać tylko proszę o wysłuchanie i przyjęcie
    > reklamacji. Dużym problemem okazało się, że nie pamiętam nazwisk i imion
    > konsultantów z którymi wcześniej rozmawiałem, nie pamiętam dokładnie
    > którego
    > dnia marca i o której godzinie byłem w Oddziale Banku (adres oddziału z
    > grubsza
    > pamiętałem, tzn. miasto, ulica, ale bez numeru).
    >
    > Konkluzja: Czy świat zwariował już na tyle, że powinienem nagrywać rozmowy
    > telefoniczne, robić dokumentację video z rozmów z konsultantami w
    > oddziale,
    > notować daty i godziny spotkań, spisywać personalia, domagać się
    > wszystkiego na
    > piśmie? Tylko czy to, nawet gdyby było pomoże? Osobiście wątpię, koszt,
    > czas i
    > upierdliwość procesu o 58 zł z bankiem wydaje się być bez sensu.
    >
    > Pozdrawiam, Kazimierz.
    >

    mi równiez podczas składania wypowiedzenia poproszono do telefonu, w zamian
    za nierezygnowanie z ich karty zaproponowali częsciowe zwolnienie z opłaty o
    75% ale podziękowałem.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1