eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBezprawne zatrzymanie i zniszczenie karty - kto odpowie ?Re: Bezprawne zatrzymanie i zniszczenie karty - kto odpowie ?
  • Data: 2003-10-29 21:21:26
    Temat: Re: Bezprawne zatrzymanie i zniszczenie karty - kto odpowie ?
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Ale to w ogole nie ma zwiazku ze sprawa - jesli mozna tu mowic
    > o "szkodzie klienta banku", to jest nia zastrzezenie karty, a nie jej
    > "zatrzymanie".

    Szkoda klienta banku będzie polegać na obowiązku uiszczenia po raz wtóry
    opłaty za wydanie karty. I jest to jak najbardziej konkretna kwota, której
    w wypadku błędnego zniszczenia karty można dochodzić w procesie cywilnym
    od osoby (fizycznej bądź prawnej) odpowiedzialnej za naruszenie
    regulaminu.

    O niedającej się wyliczyć finansowo niedogodności z tytułu braku dostępu
    do środków nie wspominając.
    >
    > Tak by moglo byc gdyby wszystkie transakcje byly autoryzowane.
    > A nie sa i wszystko wskazuje na to, ze w najblizszym czasie ilosc
    > transakcji bez potrzeby autoryzacji bedzie wzrastać.

    No ale jeśli niektóre transakcje są nieautoryzowane, to i tak nie
    wychwycimy w tym momencie nawet zastrzeżonej karty. Zresztą w sprawie
    chodziło o kilkuminutową zwłokę, nie zaś zwrot karty. No to jakoś nie
    widzę możliwości dokonywania nieautoryzowanych transakcji w tym czasie.
    >
    > Wszystkie informacje sa mozliwe do odczytania z karty.
    > To mniej-wiecej tak jakbys przecial paszport dziurkaczem albo
    przekreslil
    > w nim strony - czy to go niszczy (w sensie braku przydatnosci do
    uzycia)?
    > Oczywiscie. A czy niszczy dowod przestepstwa?

    A próbowałeś kiedyś zdjąć odbitki linii papilarnych z połamanej karty,
    którą dodatkowo miało w swoich rączkach kilka osób. Że o mikrośladach
    powstających przy wyprodukowaniu fałszywej karty nie wspomnę.
    >
    > Z tego, ze zwloka moze spowodowac wynegocjowanie zwroty karty przez
    > przestepce (ludzie maja miekkie serca i sa latwowierni), albo np. jej
    > silowe odebranie. Nie ma karty, nie ma problemu.
    >
    > Zrozum w koncu ze przeciecie karty nic juz naprawde nie zmienia.

    No to sam sobie zaprzeczasz pisząc te dwa akapity. Skoro zniszczenie karty
    niczego nie zmienia, to skąd ten nagły pośpiech i gorliwość w jej
    niszczeniu oraz obawa przed skutkami niezniszczenia.
    >
    > Owszem, dla klienta. Co za roznica zreszta - kto niby pokrywa koszty
    > banku jak nie klienci?

    Pomijając fakt, że koszty banku faktycznie pokrywane są z naszych
    prowizji, to uzasadnij mi proszę tezę, że dla mnie będzie taniej, jeśli
    zamiast sprawę wyjaśnić w kilka minut zapłacę 20 złotych za wydanie nowej
    karty i będę na nią czekał kilka tygodni. No bo tego jakoś nie mogę
    przyswoić.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1