-
Data: 2024-04-04 22:04:55
Temat: Re: Co z prezesem NBP?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Tarcze kowidowe pochłonęły może z 10% tamtego drukowania (wtedy, gdy
>> były). Razem ze spadkiem wpływów z podatków i ZUS. A więc masz rację -
>> "część", owszem :-)
>
> Ale były potrzebne, i wpuszczały pusty pieniądz.
Rozumiem że masz na myśli ową "niewielką część", nie wszystkie
"dodatkowe" wydatki.
Nie wiem czy była potrzebne, i czy była potrzebne w takim kształcie.
Ale może można usprawiedliwić rząd instynktem stadnym.
Poprzednia pandemia jakoś przeszła bez podobnych akcji (przynajmniej
u nas). Aczkolwiek po fakcie (jednym i drugim) okazało się, pH1N1 miało
mniejszą śmiertelność niż COVID (wcześniej straszono statystykami
hiszpanki (H1N1-1918) oraz SARS z początku wieku).
> A wczesniej ... jak drukowali?
Np. tak: banknoty i monety w obiegu: 1 kw. 2015: 144 mld zł, 1 kw. 2020:
269 mld zł. I to jest sama gotówka, bez rezerw itp. banków w NBP. Dla
porównania, 3 kw. 2023: 377 mld zł. To także jest zastrzyk kasy dla
państwa.
> deficyt SP PiS trzymal na przyzwoitym poziomie, nawet jakby zmierzało
> do lepszego.
... oficjalnie, przynajmniej.
Powiedz, jakbyś miał zrównoważony budżet domowy, ale z każdym rokiem
miałbyś zadłużenie większe o dwumiesięczne dochody, to to byłoby
normalne? Pomijam kwestie inflacji.
> Później zaczął ukrywać przez fundusze celowe, ale początkowo było tego
> IMO mało.
Mniej niż w pandemii, tak, ale to jest jakiś argument? Przyzwoity poziom
deficytu to by był taki, gdyby (w szczególności w czasach, gdy dawno nie
było żadnego kryzysu, wojny itp) zadłużenie państwa zaczęło spadać.
I nie mam na myśli takiego liczonego jako część jakiegoś niewiadomego
PKB, tylko w prawdziwych, nominalnych wartościach.
> Tę. Inflacja jest jaka jest. deficyt budzetowy oficjalny tez znany.
Inflacja jest obecnie mniejsza, ale długo utrzymywała się na poziomie
kilkudziesięciu procent, licząc w cenach dla zwykłego zjadacza chleba.
> w 2019 euro kosztowało 4.3-4. Dzis ~4.3
> $ kosztował 3.8-3.9. Dzis 3.95
Złotówka od dawna była sztucznie osłabiana (w imię "wspomagania
eksportu"), więc była przestrzeń do inflacji bez krachu walutowego.
Inflacja, chociaż w jakimś stopniu jest związana z kursami, to jednak
coś zupełnie innego niż kursy.
> A pamietasz narzekania na umacniająca sie zlotówke/spadek kurs walut
> przed 2008?
Jeden narzekał, inny się cieszył. Kto miał rację?
Eksportujący polską pracę pewnie wolą słabą złotówkę, chociaż przede
wszystkim potrzebują stabilnej złotówki (i taka akurat zwykle była).
> A boje Szwajcarów, zeby CHF sie nie umacniał?
Myślę że tam tak samo nie ma jednomyślności.
> No ale wiesz, ze towary mozna kupic lub sprzedać za granicą, jeśli sie
> opłaca?
Ale towary nie powstają z niczego. Praca fizyczna trochę jakby powstaje,
ale to tyle. Natomiast normalnie, to żeby towary można było sprzedać, to
najpierw trzeba je kupić (np. w postaci komponentów).
W Polsce i tak siła robocza jest tańsza niż na Zachodzie, a wydajność
pracowników (liczona nie w otrzymanym wynagrodzeniu, bo to nie jest
żadna wydajność, tylko w wartości wytworzonych produktów, sprzedanych na
konkretnym rynku) jest często wyższa.
> No ale np roczna inflacja (grudzien-grudzien)
> 101.1 2018
> 102.8 2019
> 102.3 2020
> 107.6 2021
> 116.2 2022
> 105.9 2023
Rozumiem że trzeba odjąć od tego 100.
Moje obserwacje są takie, że GUSowska inflacja zawsze wychodziła bliżej
tej, której potrzebował rząd, niż rzeczywistości. Tak było w PRL i od
tamtego czasu się nie zmieniło.
>> To też jest złodziejstwo.
>
> No ale ktos uznał, ze tak jest dobrze. I to nie był PiS.
Nie pisałem, że to był PIS. Uznały tak po kolei wszystkie rządy, które
tego nie zmieniły. PIS zmienił, chociaż nie wiem jaka docelowa wartość
ich satysfakcjonowała.
> Teoretycznie to NBP pustego pieniadza nie drukuje, a rzad tylko gdy
> pozyczki/obligacje walutowe emituje.
Jakie jest źródło tej teorii?
Inflacja jest dowodem na drukowanie pustego pieniądza. Nawet nie
dowodem, to jest coś w rodzaju definicji.
> to co - 5% też byłoby ok?
>
> Nie jest to jakas katastrofa.
Katastrofa - jasne że nie. Katastrofa nie jest przez nikogo zawiniona,
przynajmniej bezpośrednio i celowo.
--
Krzysztof Hałasa
Następne wpisy z tego wątku
- 04.04.24 22:16 Krzysztof Halasa
- 04.04.24 23:44 Eneuel Leszek Ciszewski
- 05.04.24 07:13 J.F
- 05.04.24 07:51 J.F
- 05.04.24 20:42 Krzysztof Halasa
- 05.04.24 20:47 Krzysztof Halasa
- 05.04.24 21:29 Akarm
- 06.04.24 17:40 Krzysztof Halasa
- 06.04.24 17:56 Krzysztof Halasa
- 07.04.24 07:38 cef
- 07.04.24 07:41 cef
- 07.04.24 13:46 Eneuel Leszek Ciszewski
- 07.04.24 13:50 Zbynek Ltd.
- 08.04.24 08:13 J.F
- 08.04.24 08:34 J.F
Najnowsze wątki z tej grupy
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
- Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- zloto
- Velo częściowo ugiął się...
Najnowsze wątki
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...
- 2024-10-07 Karta MasterCard z ALIOR za granicą.
- 2024-10-05 Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-05 Re: Z cyklu oszuści w akcji. ja się nie złapię ale może komuś pomoże
- 2024-10-03 zloto
- 2024-09-23 Velo częściowo ugiął się...