eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy kredyty walutowe są zgodne z prawem?Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
  • Data: 2016-06-13 12:11:09
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...

    >>>>> Frank spadal, a parcia nie bylo.
    >>>>> A teraz wychodzi Rzecznik Finansowy i mowi, ze powinienes oddac
    >>>>> po
    >>>>> kursie z dnia udzielenia kredytu :-)
    >>>>
    >>>> Za mało, za krótko.
    >>>> Ale tak jak pisałem - tego sie nie dowiemy, wiec nie widze sensu
    >>>> dywagowania.
    >>
    >>> Dlaczego ? Frank moze jeszcze spasc, nawet jesli nie do 1zl, to i
    >>> 2zl
    >>> wystarczy, aby niektorzy zaczeli podwazac przewalutowanie, o ktore
    >>> dzis walcza :-)
    >>
    >>Może i tak.
    >>Aczkolwiek mysle, ze dzis juz kazdy rozumie, co mu sprzedano i nie
    >>bedzie
    >>sie bawił ponownie w ruletke, skoro ktos da mu szanse przewalutowania
    >>i
    >>spokojnego snu.
    >
    > No, ciekawy problem.
    > Powiedzmy ze Pan Prezydent wymysli jakis sprawiedliwy kurs, jakies tam
    > powiedzmy srednia z kursu pobrania i dzisiejszego, przewalutujesz, a
    > tu frank tanieje, wibor idzie w gore ...
    >
    No ciekawy.
    ale jak rozumiem, przewalutowanie nie bedzie obowiązkowe dla kazdego tylko
    to bedzie propozycja.
    Wiec wydaje się, ze najwazniejsza bedzie dobra i szczegółowa kampania
    informacyjna, zeby tym razem kazdy mogł podjąć swiadomą decyzję.

    >>> Nawiasem mowiac ... skoro kredyt polega na splacie kwoty i odsetek,
    >>> to
    >>> banki slusznie nie przenosza ujemnego Liboru na klienta - bo to
    >>> klient
    >>> ma placic odsetki, a nie bank :-)
    >>
    >>Jakie to bankowe...
    >
    > No skoro sie opieramy doslownie na ustawie, to doslownie :-)
    >
    W ustawie masz napisane, ze odsetki nie moga być ujemne?

    >>>> Skoro nikt tak naprawde scenariusza nie znał, to trzeba było
    >>>> przedstawiac scenariusz najgorszy i najlepszy a nie tylko
    >>>> najlepszy.
    >>
    >>> To bys wcale kredytu nie wzial, za duze ryzyko :-)
    >>
    >>No i dobrze. Chyba o to chodzi zeby klient podjął decyzję swiadomie?
    >>Może wtedy szukałby mieszkania tanszego, mniejszego albo zamiast
    >>kupowac,
    >>cos by wynajał.
    >
    > A to tez ryzyko :-)
    >
    Ale swiadome...

    >>>> Tak jak juz wczesniej pisałem - ludzie maja skłonnosc do podazania
    >>>> droga na skroty ale nie do samozagłady - jakby im wytłumaczono, ze
    >>>> frank jest obecnie w dole i ze predzej czy pozniej trzeba
    >>>> oczekiwac
    >>>> odbicia, pytanie czy do 3 czy do 4 zł i wtedy pokazac konsekwencje
    >>>> to
    >>>> na taki kredyt zdecydowałoby sie moze 10% osób...
    >>
    >>> Ale czemu do 3-4, a nie do 2.50 ?
    >>
    >>Bo jak frank był po 2,3 - 2,5 scenariusz negatywny to nie byl skok do
    >>2,5...
    >
    > Ale frank spadl byl i do 2 zl.
    > Jak byl po 2.5, i klient spyta co bedzie jak skoczy na 3, to co
    > powiesz ?
    > No to zamiast 1300zl raty bedzie pan placil 1550.
    > Powiedzialbys "a to nie biore" ?
    >
    No własnie tu jest problem, ze informowanie tylko o wielkosci raty to jest
    zakłamywanie sytuacji bo sa tez inne konsekwencje.
    O tym mowie od poczatku...

    >>>>> A o innych ryzykach byla mowa ?
    >>>>> Kolega wtedy dostal w pracy propozycje nie do odrzucenia -
    >>>>> obnizka
    >>>>> pensji, albo won z roboty. Zeby bylo smieszniej - pracowal w
    >>>>> galerii
    >>>>> handlowej (tzn w administracji tej galerii), ktora miala ze
    >>>>> sklepami
    >>>>> umowy dzierzawy podpisane w euro..
    >>>
    >>>> Przeciez ja juz odpowiadałem na to pytanie.
    >>>> Mowiono o ryzyku straty pracy, przedstawiano nawet ubezpieczenie
    >>>> na
    >>>> te okolicznosc.
    >>
    >>> A mowiono, ze nowej pracy mozna przez piec lat nie znalezc ?
    >>
    >>Nie mowiono tez, ze trzeba jesc i oddychac.
    >>Pewne sprawy sa troche bardziej oczywiste od innych.
    >
    > A mowiono, ze nowa praca moze dawac dwa razy mniej niz stara ?
    >
    > Tak nawiasem mowiac akurat pamietam taka scenke gdzies z 2009 czy 10 -
    > budowa po sasiedzku, taka wieksza, bo cala kamienica, szukaja majstra.
    > Ponoc 400 chetnych sie zglosilo.

    Tak, jasne...
    Czego to managerowie nie wymyslą, zeby negocjowac cene...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1