eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy kredyty walutowe są zgodne z prawem? › Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
  • Data: 2016-06-14 14:10:54
    Temat: Re: Czy kredyty walutowe są zgodne z prawem?
    Od: Kris <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 14 czerwca 2016 13:55:10 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

    > To sprzedawcy.
    > Ale oni maja tez swoich szefów ktorzy tak ustawili ich prace.
    Wyznaczali im zadania sprzedażowe- min tyle tego tyle tamtego.

    > No i najwazniejsze - oni nie tylko nie informowali, równiez >umniejszali to
    ryzyko.
    > Bo gdyby jeszcze na pytanie o ryzyko odpowiadali: nie wiem... Oni >mówili, ze
    ryzyko praktycznie nie istnieje i ze nei ma sie nim co >przejmowac.
    Bo przecież nie było w ich interesie klienta odstraszać.
    W ich interesie było to aby sprzedawać co im wtedy kazali i jak najwięcej windowac
    kwoty- zdolnośc pod korek.
    > Ale co do meritum - zgadzam sie - dokładnie tak to działa.
    > Róznica polega tylko na tym, ze Ty uwazasz iz to jest normalne,
    Gdzie wyczytałeś ze ja tak uważam? Kurcze po raz kolejny w tym watku ktoś mi coś
    wmawia, stara się za mnie myśleć. Ja tylko napisałem jak to działa, a co uwazam to
    już inna bajka.
    >? ja uwazam, ze to jest kurestwo.
    Moje "uważam" nic do dyskusji nie wniesie więc od komentarzy się powstrzymam.
    > Chciałbym myslec, ze pracownik banku to ktos wiecej, niz sprzedawca >garnków
    fefnastej generacji wciskający sprzet odrobine mniej kumatym ?>staruszkom...
    Myślę że ktoś więcej. Lepiej wyszkoleni, bo i klienci wydawało by się bardziej
    wymagający i rozsądniejsi(bez urazy dla mniej kumatych staruszków) No i produkty
    trochę drozsze i dłużnej wiążące niż garnki

    > No to może w końcu coś się w tym temacie zmieni i taki "doradca >finansowy"
    zrozumie ze jego zadanie jest jednak odrobine inne niz >wcisniecie klientowi kanapy.
    Taki doradca sprzedaje co mu każą. wtedy siedział w Polbanku i sprzedawał kredyty
    "walutowe" za miesiąc mógł siedzieć w PKO(które chyba walutowych nie sprzedawało) i
    zachwalać złotówkowe.
    Później struktury a dzisiaj lokaty powiązane z rynkiem złota czy surowcowym(w
    millenium o czymś takim słyszałem niedawno)
    > Jak banki zapłacą to się nauczą...
    Pewnie trochę racji w tym jest
    Pożyjemy zobaczymy

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1