Zdarzyło się to dokładnie 2005-01-19 15:12 (a było wonczas zimno jak
cholera), kiedy Kuba myśl swoją ubrał(a) w słowa takie:

> Chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Napisałem że w TYM KONKRETNYM
> PRZYPADKU, CZYLI MULTIBANKU może to poprawić sprawność obsługi.
> Mamy tu nieliczną grupę klientów wykonujących operacje z gotówką,
> więc kolejek przy "tylko kasie" by pewnie nie było, a tak niestety
> trzeba czekać :( czasem długo.
>
Jeżeli, jak piszesz niewielu klientów dokonuje operacji gotówkowych, to
wyodrębnianie KASY byłoby marnotrawstwem, za które w ostatecznym
rachunku zapłacili by klienci. Wolę nie.


> Nie mów że jak poszedłeś pierwszy raz wpłacać to od razu
> odgadłeś, że "recepcja" będzie tym czego szukasz, czyli kasą.
> A niby dlaczego nie boks ze stolikiem, albo gdzieś w drugim
> pomieszczeniu? Oczywiście, raz zapytałeś i wiesz, ale
> dlaczego nie można przyczepić tabliczki?? Już niech nie
> będzie "KASA", może być "Multi-Wpłay-i-Wypłaty".
> Jakaś ergonomia w pomieszczeniu powinna być.....

A jednak. W życiu mi nie przyszło, że to ma być jakaś "recepcja", bo
niby po cholerę. Na przeciwko drzwi był blacik, a za nim siedział (albo
stał, nie pomnę) chłopczyk. Spytałem chłopczyka *czy* (a nie *gdzie*)
mogę wpłacić pieniądze, a chłopczyk powiedział "proszę bardzo". Akurat
było pusto w oddziale. Gdyby była kolejka, to pewnie bym się po kolejce
zorientował. Wedle mojego doświadczenia największe, kolejki są do kasy.
Inna sprawa, że niektóre oddziały multibanku są już nadmiernie
"obciążone" klientami i tam takich *uniwersalnych* stanowisk powinno być
dwa, albo więcej.