eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDarmowe kontoRe: Darmowe konto
  • Data: 2006-02-05 09:01:21
    Temat: Re: Darmowe konto
    Od: Michał Macierzyński <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > a moze jakis przyklad?

    Przyklady juz dostales. Oczywiscie mowa byla o duzych bankach
    komercyjnych. Wazna rzecza wlasnie w tamtych krajach jest to, ze sektor
    non-profit zajmuje bardzo silna pozycje. U nas SKOKi czy Banki
    Spoldzielcze czesto sa drozsze niz komercyjne...

    >
    >> Tam, gdzie wskaznik ubankowienia jest wysoki - banki stac na to, zeby
    >> pewne uslugi dotowac.
    >
    > Chyba raczysz zartowac, albo calkiem juz ulegles papce na zasadzie .."
    > a co chcesz wszystko za darmo" - bank cokolwiek dotuje... chlopie...

    Oczywiscie, ze dotuje. Koszt obslugi klienta masz stosunkowo staly -
    mozesz go sobie obliczyc w banku. Zyski z klienta rowniez. Jesli to sie
    nie bilansuje - to taka osoba przynosi bankowi straty. Banmk niczego
    nie daje za darmno - wiec sciaga kase z tych, ktorzy ja maja.
    Pamietaj, ze koszty jednostkowe maleja przy wiekszej liczbie klientow -
    dlatego tacy "niedochodowi" tez sie licza - ale jesli mozna na nich
    zarobic...

    >
    >> Powiedz mi na czym mialby zarobic bank w przypadku takiego klienta,
    >> ktory za prowadzenie nie chce placic (przeciez to jest koszt dla
    >> banku!!!),
    >
    > a jaki to koszt?

    zalezy od kosztow stalych banku. Ale wyslij zwykly wyciag, utrzymanie
    rekordu w bazie to tez koszt, infrastruktura tez koszt, etc. gotowke w
    bankomacie trzeba uzupelnic...

    > Ano bank zarabia przede wszytkim na inwestowaniu a nie na klientach
    > majacych konta... No chyba, ze w Polsce banki glowne zrodlo dochodu
    > maja z kont zwyklych ludzi...Bank ma inwestowac i w ten sposob zarabiac
    > a kase na to bierze wlasnie od ludzi zakladajacych konta, czyli defacto
    > pozycza kase od np. ciebie, dzieki temu bank moze obracac kasa i
    > zarabiac a tobie w nagrode wyplacic jakis procent za uzyczone bankowi
    > pieniadze... wiem w Polsce to jest odwrotnie: to ludzie placa na bank
    > by bank zechcial obracac ich pieniedzmi.

    jesli trzymasz 2,5 miesiecznie na koncie - bankowi zwraca sie taki
    klient. (mowa o tradycyjmnym banku). W innym przypadku do niego w jakis
    tam sposob doplaca - chyba ze ten bierze np kredyt w rachunku, czy inne
    produkty.
    Zeby ci zobrazowac to o czym ty mowisz - bierzesz komorke za 1 zl i
    chcesz ja bez abonamentu. Telekom msial dotowac te komorke, ma stale
    koszty rozmow, a ty jak na zlosc nie chcesz rozmawiac. Przyniosles mu
    straty... Wlasnie dlatego w pre-paidach placisz pelna cene za aparat.
    W bankach jest podobnie. Oczywiscie jest w tym wina klientow - gdyby z
    PKO BP teraz wszyscy sobie poszli np. do banku pocztowego, a potem do
    innego - kazda instytucja zastanowilaby sie, czy podwyzszac oploaty - a
    tak moze dowalac ile wlezie. Ale z drugiej strony dziwienie sie, ze
    bank nie chce dawqac za darmo wszystkiego, jak ja przyjde ze 100 zl co
    miesiac jestr nipowazne.

    >
    > To moje pieniadze pozyczone bankowi, ja najwyzej dostane mniejszy
    > procent, ale pobranie kasy za to, ze wyciagam swoja kasa jest juz
    > lichwa i bardziej przypomina haracz mafijny.

    Mozesz trzymac kase w skarpecie, moizesz isc do SKOKu - nie musisz
    trzymac kasy w banku. Wyplata we wlasnym bankomacie jest bezplatna -
    wiec w czym problem? Mowa o bankomatach obcych - ale rowniez tym, ze to
    koszt dla banku. Taki sam czy wybierajac 1000 zl wybierasz wszystko z
    konta, czy 1/1000 depozytu. A ty sie zachowujesz jak socjalista - kazdy
    wg umiejetnosci kazdemu wg potrzeb. Czyli niezaleznie ile do banku
    wsadze kasy mam miec wszystko za free, bo bank zarabia. Ale na czym?!?
    Na 400 zl?

    >
    >> jeszcze chcialby oprocentowanie miec.
    >
    > Nie, skadze lepiej doplacic do banku bo bron Boze jeszcze zbankrutuje i
    > co my biedni wowczas zrobimy... a bank za pozyczone pieniadze nie
    > bierze procentow?

    pozycza i bierze na siebie ryzyko - ze mu klient nie odda. Ty wsadzajac
    do banku takiego ryzyka nie masz (najwyzej inne banki sie zrzuca).
    Zreszta konto bezplatne masz - to ze ma ograniczenia (mBank) to wlasnie
    konsekwencja tego,m ze nic nie placisz za jego utrzymanie

    >
    >> Pieniadze na rynku miedzybankowym mozna pozyczyc za 4,35% - czy
    >> bierzesz pod uwage koszt zebrania bezy depozytowej? Przeciez to tez
    >> kosztuje, a rezerwy obowiazkowe wliczasz?
    >> Taki klient dla banku generuje tylko koszty - i do momentu, az sie
    >> bankom nie bedzie oplacac, bo zarobia gdzies indziej, to tych oplat nie
    >> obniza.
    >
    > Facet, czy ty sie pozamieniales glowami?! a co ty sie martwisz za
    > bank?! A co cie interesuje na czym bank zarabia? Ty masz zarobic
    > wplacajac kase do banku - to powinno cie interesowac! Widzisz jak
    > sprytnie zrobili ci papke z mozgu... czujesz sie winny, ze masz
    > puste/nieaktywne/martwe konto bo bank musi ponosic z tego tytulu
    > koszta...Martwisz sie o jego rezerwy itp... wiec przyklaskujesz..tak,
    > tak nalezy placic bo zamkna banki i co w tedy?! a no w tedy beda inne
    > banki...

    Ja ci tylko tlumacze, a ty sie niezdrowo podniecasz. Ja mam pelno
    nieaktywnych kont, ktore generuja dla bankow koszty. Ale nie placze jak
    ty, ze nie utrzymuja mi rachunku za darmo, nie placa duzych odsetek. No
    i prostuje twoje bledne wyobrazenie o bankach zachodnich.

    >
    > Zawsze moze byc tansza, ale benzyna to towar troche inny niz pieniadze,
    > nikt ci nie kaze dolewac beznyny do dystrybuitora bo za malo nalales w
    > miesiacu do baku...

    Ale na przyklad oplate przesylowa za prad zaplacisz. Nawet jesli nic
    nie wykorzystasz. Mowi ci to cos? Za OC czy AC placisz tez - mimo, ze
    mozesz nigdy nie skorzystac z tego. Za lekarza tez placisz. O czym
    mowa? O kosztach stalych, ktore trzeba poniesc. Jesli nie chcesz -
    zmieniasz bank - o ile taki znajdziesz (a sa przeciez na rynku). Tak
    jak ty umiesz liczyc swoje pieniadze - tak bank tez to robi. Oczywicie,
    ze masz racje - daje pieniadze - i bank zarabia na ich obrocie. Tylko
    caly czas nie mozesz zrozumiec - ze koszty obslugi bilansuja sie przy
    pewnym poziomie wplat.
    Do tej pory bylo to trufno przxy taskiej masie klientow rozliczyc -
    wiec jedni dotowali innych (korzystajac z infrastruktry bankow -
    generujesz koszty - wieksze lub mniejsze - ale tez trzymasz kase na
    rachunku, placisz karta, etc - usredniajac bankom wychodzi - wyjdziemy
    na czysto + zarobimy jak skasujemy kazdego klienta po 5 zl co miesiac).
    Bank nie jest instytucja charytatywna - ty sie zgadzasz podpisujac
    umowe i juz. Jesli nie szukasz innego banku. A to, ze ich jest malo nie
    wynika wcale, ze wszyscy sie umowili przeciwko tobie ;)

    >
    > Wiec na koniec zapamietaj sobie: Bank pozycza od ciebie kase by nia
    > obracac i zarabiac! Chyba, ze nalezysz do samarytaninow i bedziesz
    > sponsorowac banki bo sie martwisz ich kosztami...coz jeden woli
    > pomarancze inny placic bankowi.

    Ale jaka kase? Nawet jak wplace 1 zl to mam dostawac takie same uslugi
    co ten co wplaci 1000 zl?
    A inni tak jak ty placza, ze rzecsywistosc odbiega od ich wyobrazen. Ja
    probuje ci wytlumaczyc dlaczego tak jest, ale ty sie bronisz jak
    mozesz.. To w sumie naturalne...
    A zatem powodzenia w szukaniu takiego banku. Jak pisalem - jak masz
    kase mozesz liczyc na darmowe racunkui.
    Popagtrz np na oferte Millennium - korzystasz aktywnie z KK - i nie
    placisz za najleposze konto. 1000 zl obrotow miesiecznie - mozesz
    zrobic.
    Jesli nie - plac.





Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1