eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDasCoin - co o tym sądzicieRe: DasCoin - co o tym sądzicie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
    .pl!news.nask.org.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: DasCoin - co o tym sądzicie
    Date: Thu, 01 Jun 2017 18:18:27 +0200
    Organization: NASK - www.nask.pl
    Lines: 103
    Message-ID: <m...@p...waw.pl>
    References: <X...@1...0.0.1>
    <5901023f$0$15204$65785112@news.neostrada.pl>
    <odr48b$h7$2@node2.news.atman.pl>
    <590634e3$0$656$65785112@news.neostrada.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <m...@p...waw.pl>
    <X...@1...0.0.1>
    <m...@p...waw.pl> <oeg107$pin$1@node2.news.atman.pl>
    <m...@p...waw.pl> <59181d84$0$663$65785112@news.neostrada.pl>
    <m...@p...waw.pl> <591b6065$0$5161$65785112@news.neostrada.pl>
    <m...@p...waw.pl> <5922b9f5$0$641$65785112@news.neostrada.pl>
    <m...@p...waw.pl> <5929966b$0$652$65785112@news.neostrada.pl>
    <m...@p...waw.pl> <592d091f$0$5154$65785112@news.neostrada.pl>
    <8...@a...kjonca> <592d4229$0$5155$65785112@news.neostrada.pl>
    NNTP-Posting-Host: nat.piap.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: pippin.nask.net.pl 1496333910 23916 195.187.100.13 (1 Jun 2017 16:18:30 GMT)
    X-Complaints-To: abuse ATSIGN nask.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 1 Jun 2017 16:18:30 +0000 (UTC)
    Cancel-Lock: sha1:ePeadSLVpThPvk0g7GTwPpapf+w=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:631415
    [ ukryj nagłówki ]

    z <...@...pl> writes:

    > W przypadku frankowiczów to byłby tylko dodatek do listy zastrzeżeń do umów.
    > - fikcyjny spred

    Spread nie był fikcyjny, chociaż był bardzo wysoki (i to mogło być
    niezgodne z "zasadami współżycia" czy co tam chcesz). Natomiast sama
    idea spreadu jest jak najbardziej uczciwa (bank ponosi koszty
    przewalutowania) - tyle że ten spread powinien być z 10+ razy mniejszy,
    w szczególności w przypadku hurtowych transakcji bez ryzyka.

    > i brak franków w obrocie

    Bzdury, przy czym dowód jest trywialny - bank nie mógł (ani w teorii,
    ani w praktyce) spekulować na kursie CHF, zwłaszcza długoterminowo (ale
    nawet bardziej krótkoterminowo). Jaki by to bank nie był.
    Nie wiem jak dokładnie było to zorganizowane, ale niestety bez franków
    nie mogło się obyć.
    Gdyby nawet, jak chcesz, nie było tych franków "w obrocie", to ciekawe
    jak wyobrażasz sobie działanie banków w okresie, w którym kurs CHF
    spadał?

    > - sprzeczne z _prawem bankowym_ nazywanie instrumentu spekulacyjnego
    > kredytem hipopotecznym

    Tego to nie wiem, ale - jak już pisałem - każdy kredyt (oraz depozyt
    i w ogóle jakikolwiek majątek własny lub nie) jest instrumentem
    spekulacyjnym.

    Natomiast kredyty frankowe, przynajmniej na początku, były jedynymi
    (obok dużo mniej popularnych kredytów w EURO) kredytami
    długoterminowymi, których w ogóle można było udzielić.

    Potępianie tego jako czystej spekulacji nie jest w żaden sposób uczciwe.

    > - złamanie zakazu waloryzacji kapitału do jakiegokolwiek wskaźnika

    Nie wiem o niczym takim, kredyty są generalnie oprocentowane (koszt
    pozyskania pieniądza), nie waloryzowane. Pisanie o kredytach walutowych
    jak o złotówkowych "waloryzowanych" kursem waluty to jest zwykła,
    nieuczciwa manipulacja. Depozyty walutowe też są "waloryzowane"?

    Waloryzacja dotyczy towarów itp., np. jest związana z inflacją albo ceną
    pracy ludzkiej. Tu masz zwykłą wartość w walucie, oprocentowaną według
    właściwej dla tej waluty stopy procentowej. Nie ma żadnej waloryzacji,
    jeśli kurs waluty do innej waluty się zmienia, to zadłużenie wyrażone
    w tej innej walucie zmienia się natychmiast, automatycznie.

    > i to ustalanego dowolnie przez bank

    A to jest akurat inna sprawa i wiele osób przestrzegało przed czymś
    takim. Jak widać mieli rację - ale to nie ma żadnego związku z walutą
    kredytu, dokładnie tak samo oprocentowanie ustalane przez bank bez
    związku z obiektywnymi wskaźnikami jest niebezpieczne.

    > - manipulowanie wysokością zdolności kredytowej w celu nakłonienia do
    > kredytu we frankach

    Doskonale wiesz, że to kłamstwo. Stopy procentowe PLN były dużo wyższe,
    zdolność kredytowa w PLN musiała być znacznie niższa.
    Chwilę wcześniej nikt w ogóle nie miał żadnej zdolności kredytowej
    (długoterminowej) w PLN i co z tego wynika?

    > - i dopiero na koniec naruszenie zasad współżycia społecznego przez
    > wykorzystanie pozycji dominującej

    A który to bank miał pozycję dominującą? PKO BP?
    Natomiast nie dziwisz się chyba, że bank (jak praktycznie każdy
    profesjonalista) miał większe możliwości niż klient. Ale to nie jest
    żadna pozycja dominująca, a od ochrony konsumentów masz UOKiK itp.
    Z tym, że w przypadku kredytu hipotecznego pozycja klienta jest jednak
    dużo silniejsza (jest on w dużo mniejszym stopniu "konsumentem") niż
    w przypadku innych tzw. "produktów".

    > i podstępne dodatkowe wzbogacenie
    > się banku kosztem klienta niedysponującego takimi zdolnościami,
    > narzędziami i wiedzą.

    Jedyne, co moim zdaniem rzeczywiście może być takim "nadmiernym
    wzbogaceniem się", to spread. Najpierw przy wypłacie prowizja,
    o wysokości (istnieniu) której klient mógł nawet nie wiedzieć, poza
    tym "jest tyle ile ma być". Z pewnością wysokość była niewspółmierna
    do kosztów, to powinno być znacznie poniżej 1%, chyba że bank potrafi
    pokazać dlaczego to miało być więcej - ale mniejsza marża procentowa
    nie jest tu argumentem.
    Później obowiązkowa prowizja przy spłatach, na szczęście to zostało
    uchylone (obowiązek spłaty w PLN moim zdaniem był rażącą
    niesprawiedliwością). Do tego rozmaite pokrętne tłumaczenia "dlaczego
    nie można spłacać w walucie kredytu" - to nie powinno się zdarzyć.

    Inna sprawa, że spread dokładnie tak samo dotyczy m.in. transakcji
    karcianych - i tak samo tak wysokie prowizje są moim zdaniem nieuczciwe.

    > Gdzie jak nie tu naruszona zasady współżycia społecznego?

    Oprócz spreadów, nie widzę tu niczego takiego.
    Szczerze mówiąc, porównując ten sam okres, kredyty hipoteczne
    (niezależnie od waluty) były moim zdaniem jednym z bardziej etycznych
    "produktów" (jeśli nie najbardziej etycznym). Kredyty konsumenckie, mimo
    że tylko w PLN, były dużo mniej cywilizowane. Aczkolwiek teraz wygląda
    to jeszcze znacznie gorzej.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1