eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiDebetówka bez pay pass - gdzie?Re: Debetówka bez pay pass - gdzie?
  • Data: 2013-05-30 14:16:48
    Temat: Re: Debetówka bez pay pass - gdzie?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jacek Osiecki <j...@c...pl> writes:

    > Ale ponownie - konieczność użycia PINu to zwiększone ryzyko ujawnienia PINu,
    > a tym samym prosta droga do bankructwa lub przynajmniej poważnych kłopotów
    > (banki chętnie teraz dają spoore limity na KK).

    A brak konieczności użycia PINu to dużo większe ryzyko fraudu, jeszcze
    łatwiejsza droga do kłopotów.

    >> A po co online? Zwłaszcza jeśli z PINem.
    >
    > Choćby po to, by zsynchronizowały się limity i ewentualnie zastosowane
    > zostały takie "pierdoły" jak np. zmieniony PIN :)

    Typowo robi się to co jakiś czas, albo w przypadku złego PINu.

    > Jest to okupione drobnym - przynajmniej według założeń - ryzykiem, czyli
    > 3x50zł.

    Nawet gdyby tak było (a nie jest, ryzyko jest często nieograniczone
    kwotowo), to wciąż jest to "odpowiedzialność" za zdażenia, o których nie
    możemy mieć żadnej wiedzy, ani nijak im zapobiec. Innymi słowy, jest to
    zaprzeczenie idei odpowiedzialności, przynajmniej sąd powinien zawsze
    w takich przypadkach zdejmować z klienta banku całą odpowiedzialność.

    > Zgoda, choć akurat znajomość PINu umożliwia i tak dowolną niemal
    > kradzież.

    Jeśli tak stawiamy sprawę, to praktycznie można powiedzieć, że
    korzystanie z kart "umożliwia i tak dowolną niemal kradzież". To ja
    dziękuję za taki "instrument".

    Na szczęście tak nie jest (pomijając karty bezstykowe). To karta, nie
    PIN, jest (a przynajmniej ma być) tym, co decyduje o bezpieczeństwie.

    > Zgadza się, jest ostatnią deską ratunku. Tylko w niektórych przypadkach
    > (ujawnienie PINu i wykorzystanie bankomatu) to ta deska staje się brzytwą ;)

    Bez PINu byłoby podobnie, co za różnica czy fraud w bankomacie czy
    w sklepie (np. samoobsługowym).

    > Nie zmienia to faktu, że z racji wymagania teraz PINu praktycznie wszędzie,
    > złodzieje mogą się starać właśnie kraść kartę do której pin się udało
    > zdobyć. A wtedy już przechlapane...

    No ale statystyka i praktyka. Natomiast utrata karty to już jest coś, co
    klient może zauważyć, i przed czym może się bronić - a więc też może za
    to odpowiadać.


    Wspomnę także, że istnieją takie rzeczy jak zmienny PIN, jednorazowe
    PINy itd. W normalnej bankowości mało realne, klienci mają problem
    z pojedynczymi PINami, ale w ogóle teoretycznie takie możliwości są
    i są wykorzystywane w innych dziedzinach.
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1