<m...@g...com> 8...@g...co
m

: Witam, na początku grudnia (3 lub 4) na moim koncie pojawiło się 1700 zł,
: których kompletnie się nie spodziewałem, nie wiem też skąd i od kogo one
: zostały mi przelane. W tytule przelewu i nadawcy są tylko jakieś literki,
: które nic nie mówią, to nawet nie są jakieś wyrazy. Nie dzwoniłem na razie
: do banku celem wyjaśnienia tej sprawy. Na koniec miesiąca będzie mi się
: generował wyciąg i wtedy jeszcze sprawdzę, czy ta kwota będzie na wyciągu.
: Podejrzewam, że w systemie banku coś nie zatrybiło i nastąpiło jakieś
: błędne księgowanie. No i teraz co z tym zrobić?

Otworzyć darmowe konto, nazwać je -- 'sprawy niewyjaśnione' i wpłacić
tam. ;) Komuś te pieniądze zeszły w zła stronę -- kiedyś zrozumie to
i zacznie pieniędzy tych szukać a ślady (jak nitką do kłębka)
doprowadzą niechybnie do Ciebie. Wówczas zwróci się do Ciebie
z uprzejmą prośbą o zwrócenie -- i (; jakoś ;) zwrócisz.

I teraz pytanie -- jak zwrócisz? Przecież po tym poście masa
ludzi może zwrócić się do Ciebie z prośbą o zwrócenie tych
pieniędzy. IMO trochę trudna sprawa, jeśli nie ma numeru
konta nadawcy.

(; Możesz wpłacić na Kościół -- najlepiej na mój. ;)

Ja przed laty byłem tak głupi, że niewyjaśnione (lub wyjaśnione, ale
jak oddać komuś, kto zmarł i nie pozostawił po sobie żadnej rodziny?)
nadwyżki kierowałem do Kościoła.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....