eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiEwentualne wyjście ze strefy euro- DLACZEGO?Re: Ewentualne wyjście ze strefy euro- DLACZEGO?
  • Data: 2011-12-01 14:33:03
    Temat: Re: Ewentualne wyjście ze strefy euro- DLACZEGO?
    Od: " " <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Chmielewski <t...@n...wpkg.org> napisał(a):

    > > Inaczej: Co by było, gdyby kraj ogłosił niewypłacalność a jednocześnie
    chciał
    > > pozostać w euro? Czy jest to technicznie możliwe? Jeśli nie, to dlaczego?
    >
    > Aby mogly odzyskac swoja konkurencyjnosc.

    Nie jest to dla mnie przekonywujące- jasne, z pkt widzenia ekonomii, zwłaszcza
    tej od Keynesa, najprostsza droga do odzyskania konkurencyjności to
    deprecjacja/dewaluacja.

    Ale na pewno "odzyskanie konkurencyjności" nie jest tym, co zmusi państwo do
    opuszczenia euro w przypadku bankructwa. Bankructwo samo w sobie chyba nie
    zmienia już wiele jeśli chodzi o konkurencyjność, poza tym teraz Grecja czy
    Włochy i tak nie są "konkurencyjne".

    Przyjdą Niemcy i powiedzą "spadać z euro, chcemy, żebyście byli
    konkurencyjni"?
    Nie wydaje mi się, żeby to był powód, dla którego ekonomiści piszą "nie
    wywiązanie się Grecji ze zobowiązań musi oznaczać jej wyjście ze strefy
    euro"...

    >
    > Nie musi sie to wiazac z rabunkiem czy zamrazaniem istniejacych
    > rachunkow czy wprowadzaniu ograniczen w handlu walutami, chociaz znajac
    > pomyslowosc politykow, kto wie.

    Niby jak nie musi? Na miejscu każdego rozgarniętego Greka, na wieść o wyjściu
    z euro, lecę do bankomatu, wypłacam wszystko co mam i chowam do skarpetki.
    Albo też otwieram rachunek w Niemczech i przelewam tam swoje Euro.

    Robią tak wszyscy, łącznie z firmami, korporacjami itd.

    > Obrazowo: zakladajac ze opuszczenie strefy euro nastapi 1 czerwca 2012
    > roku, zamiast 1500 euro wyplaty Grek dostalby 1500 drachm, wartych tego
    > dnia 1500 euro. 2 czerwca te same drachmy bylyby warte juz tylko 500 euro.

    I ten Grek tak łagodnie jak baranek to przyjmie do wiadomości, jasne ;) Vide
    wyżej.

    > Nie jestem pewien, w jakim stopniu grecka gospodarka opiera sie na
    > eksporcie, aby powyzsze mialo jakakolwiek szanse powodzenia.

    Dewaluacja/deprecjacja miała sens wcześniej- żeby ułatwić obsługę długu, który
    mógłby być denominowany w Drachmach. Po bankructwie krajowi i tak jest
    wszystko jedno, a obywatele mogą sporo stracić... Jak Grek posiada np. sieć
    hoteli, w której przyjmuje Niemców, to z jego pkt widzenia (i z pkt widzenia
    każdego prywatnego biznesu) zachowanie euro ma sens- jeśli chcą być
    konkurencyjni, niech spuszczą ceny w euro, wyjdzie na to samo :)

    Nadal nie wiemy jednak, czemu "bankructwo kraju = jego wystąpienie z unii
    walutowej"... Swego czasu chodziły słuchy o bankurctwie Kaliforni, a nikt nie
    mówił o opuszczeniu dolara i wprowadzeniu swojej waluty. ;)

    Nie, żebym był jakimś gorącym zwolennikiem waluty euro (a na pewno nie jej
    wprowadzenia w Polsce), ale swoje zalety (jako waluta, a nie jako obszar
    walutowy ;) )ma, np. to, że byle socjalistyczny baran nie zdewaluuje mi go z
    dnia na dzień :)

    Jak na mój prywatny gust, to euro mogłoby działać jak taki "mini standard
    złota" w UE, zmuszając rządy do reform pro-rynkowych (bo innego sposobu na
    poprawienie konkurencyjności nie ma np. dewaluacji/deprecjacji)... Gdyby teraz
    reguły rynkowe zostały zachowane (pozwolono by upaść tym, którzy na to
    zasłużyli), to byłby dobry początek właśnie pro-rynkowych reform w strefie
    euro i w dłuższym czasie strefa mogłaby na tym skorzystać, a obywatele nie
    straciliby oszczędności...

    Michał

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1