Zbyszek wrote:
> Dnia 21-01-2009 o 22:29:51 fatso <f...@n...com> napisał(a):
>
>>
>>
>> wspolczynnik ceny zloto/srebro jest w tym momencie 75 a byl juz nawet
>> 83. Powinien byc grubo ponizej 50 a niektorzy twierdza ze obiektywnie,
>> biorac pod uwage zamykanie kopaln srebra ze wzgl na nierentownosc
>> nawet 16-18. Co to znaczy?
>
> moze to znaczy że złoto jest przewartościowane znacznie bardziej niż
> srebro ?
> Piszac w poprzednim liscie o srebrze nie patrzyłem na jego wykres,
> tylko na złota,
> pomyslałem że troszkę rozpalę dyskusję od strony wielbicieli sreberek :)
> Wyszło aż za bardzo... mea culpa.
>
> ale żeby nie być gołosłownym zerkam na notowania w USD
> http://stooq.pl/q/?s=xagusd&c=1y&t=l&a=ln&b=0
>
> kupujac na poczatku 2008 roku po ok. 17 mozna teraz sprzedac po 11.
> Strata 35%
> a mogła być nawet wieksza w dołku.
> Weryfikacja: twierdzenie że minimalna strata to 25% jest fałszywa.
>
>> Moim zdaniem, gdy skonczy sie czarowanie duzych domow handlowych przy
>> srebrze papierowym, ktorym one handluja(skonczy sie bo domy zbankrutuje)
>> wtedy sobie porozmawiamy inaczej. Ja i Jacek bedziemy tanczyc w
>> deszczu a ty bedziesz wyzeral ze smietniokow.
>
> Jesli pojawi sie widmo inflacji to możesz mieć rację.
> BTW ja i tak słabo tancze. Na deszcz polecam kurtki wodoodporne,
> by się nie zaziębić, ale może cebula Ci wystarczy.
>
> Z.
>
>
Cebula i sledziowa glowka! nasi twierdza ze to najlepsze.
Zbyszek, wez i rozciagnij ten swoj wykres na 5-letni, jak ja to zrobilem,
wystarczy kliknac na 5L. Ja pracuje w tym horyzoncie czasowym bo zaczalem
kupowac srebro gdy ono bylo ponizej $6. Czyli mam przyzwoity zwrot mimo
sztucznego cofniecia ceny w ub.roku, zupelnie nieuzasadnionego prawami
popytu i podazy.
Mialem tez sporo zlota ale coz, przyszla bieda i sie sprzedalo. Na
szczescie na topie,
wiec nie placze. Gramy dalej.

fatso