> Palikot to idealista i na poważnie wziął swoje zadanie w komisji "Przyjazne

Po pierwsze Palikot nie jest idealistą, tylko narcyzem. Świadczy o tym chociażby
nazwa jego partyjki. Po drugie zapoznaj się bliżej z kulisami jego "interesów",
w swoim środowisku miał opinię gościa który czego się nie dotknie to
spierdzieli. Ja go jako jako celebrytę politycznego nawet lubię, wydaje się że
na bezpośrednie pytania odpowiada prawdą. Ale nie zmienia to faktu, że uważam go
za moralne zero. Nie dlatego, że nie kocha księży, bo mi to zwisa. Ale dlatego,
że przed wyborami próbował swoją książką wbić Tuskowi nóż w plecy. Tusk go do
ostatniej chwili wspierał, nigdy mu pod górkę nie zrobił. Po prostu kawał gnoja,
ale dobrze że jest w sejmie, będzie weselej.
RK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl