> i na tym pismie pewnie tez bedzie napisane, ze do wszystkich przyszlych
> transakcji tez nie zgłasza zastrzeżeń.
>
> Taki papierek jest g... warty.

Może być - zależy jak je sformułuje. Mnie kiedyś ukradziono czek PKO BP i
złodziej wybrał w placówce wówczas 1000zł. Zadałem w oficjalnym piśmie kilka
pytań, w tym "co by się stało, gdyby ukradziono mi książeczkę czekową?" i
PKO BP odpowiedziało, że wówczas każdy z czeków (a wydawali po 20 z tego co
pamiętam), bez względu na wysokość salda, mógłby zostać zrealizowany na
1000zł. przez przestępcę.
Nie widzę problemu, aby kolega zapytał co się stanie w przypadku 100
transakcji po 10.000zł wpłat i wypłat i czy zostaną naliczone odsetki od
miliona złotych. Jeśli bank odpowie, że tak i nadal nie widzi w tej
procedurze nic złego to... do dzieła. Skoro nie ma pokrzywdzonego, wszystko
jest legalne, oparte o procedury, regulaminy itp. to nie widzę problemu.
Trudno tu mówić o wykorzystaniu dziury w systemie.