eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwJednak OFE przestaną kupowaćRe: Jednak OFE przestaną kupować
  • Data: 2010-08-27 19:19:59
    Temat: Re: Jednak OFE przestaną kupować
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Zbyszek wrote:

    > Dnia 27-08-2010 o 14:05:52 totus <t...@p...onet.pl> napisał(a):
    >
    >
    >> Różna jest sprawność tych modeli. Ale nie tu tkwi problem. Nawet w
    >> najsprawniejszym modelu jedno dziecko nie utrzyma dwóch emerytów na
    >> zadowalającym poziomie. Model kapitałowy jest najbardziej zwodniczy bo
    >> zakłada, że w przyszłości znajdzie się dużo chętnych na kupno tego co
    >> mamy
    >> po wyższych cenach. Modele pozostałe sprowadzają się do aktualnych
    >> możliwości tych, którzy utrzymują emerytów. Model z podatkami daje
    >> największe pole manewru. Państwo może zaciągnąć dług na utrzymanie
    >> emerytów
    >> po najniższych kosztach. W modelach indywidualnych jest to niemożliwe.
    >> żeby
    >> mieć wymarzoną emeryturę pracujący powinni zadbać o ilość dzieci i starać
    >> się by te dzieci jak będą pracować zarabiały tak dużo by stać ich było na
    >> emerytury dla rodziców na odpowiednim poziomie. Sposób przepływu środków
    >> od
    >> pracujących do emerytów jest drugorzędny.
    >
    > Z Twojego opisu wyczuwam, że uważasz model ZUs-owo-kredytowy za optymalny.
    > Może i tak teoretycznie jest. ale zmierzmy to z rzeczywistością.
    >
    > Po II wojnie , gdy wprowadzono ten model, rodzilo się mnóstwo dzieci.
    > Nastąpiła nadwyżka
    > demograficzna. Był to idealny okres do wprowadzania dowolnego systemu, w
    > tym kapitałowego.
    > Zdecydowano się na ZUS. A teraz zobaczmy: jak się mają ówczesnie urodzeni,
    > obecnie emerytowani?
    > Zachęcono ich do wcześniejszej emerytury, mają jakieś 60% średniej
    > krajowej o ile nie skorzystali, a nadwyżka, jaką
    > powinni po sobie pozostawić już dawno przejedzono. Osoby, które odeszły
    > wczesniej, są n głodowych emeryturach.
    > Polityka na kasie zawsze połozy łapkę. I żadna teoria nie pomoże.
    >
    Nic nie pisałem o sprawności któregoś z modeli. Napisałem, że sposób
    transferu jest drugorzędny. Kluczowe dla emerytów jest jaka jest ilość i
    kondycja finansowa aktualnie pracujących. Sam przyznałeś, że system się
    rozkracza przez pogarszający się stosunek pracujących do utrzymywanych.
    Napisałem też, że transfer przez państwo daje możliwość zaciągania długu na
    emeryturę po niskich kosztach. Pozostałem modele od takiej możliwości są
    odcięte. Oczywiście transfer przez urzędników, czy przez innych pośredników
    kosztuje. Najtaniej jest utrzymywać rodziców bezpośrednio. Tak czy inaczej
    trzeba zdawać sobie sprawę, że aktualnie pracujący utrzymują aktualnych
    emerytów i żaden taniec na linie tego nie zmieni. Przekonanie, że własne
    inwestycje od tego uwalniają jest w moim przekonaniu błędne. Na dzisiejszy
    chleb emeryt musi się upłynnić dziś i kupić to od niego musi aktualnie
    pracujący. Zapłaci tyle na ile go stać. Gdyby państwo wycofało się z
    emerytur to w głowach ludzi przywrócony by został związek przyczynowo -
    skutkowy miedzy wysokością emerytury a ilością i kondycja finansową dzieci.
    Jak drzewiej bywało. Powrócił by szacunek do własnych dzieci bo pojawiłby
    się znów własny w tym interes ekonomiczny. W moim przekonaniu państwowe
    emerytury wyrządzają ogromne szkody społeczne. Para nie miała by jednego
    dziecka traktowanego jak maskotkę tylko musiałaby mieć całą gromadkę
    traktując to jako zabezpieczenie starości. Problem zresztą jest znany i
    wielokrotnie opisywany.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1