eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKiedy skonczylo sie dobre?Re: Kiedy skonczylo sie dobre?
  • Data: 2013-07-02 17:31:32
    Temat: Re: Kiedy skonczylo sie dobre?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    "Eneuel Leszek Ciszewski" kqt9ln$9nc$...@s...aioe.org

    > http://orka2.sejm.gov.pl/Debata1.nsf/idWWW?OpenView&
    RestricttoCategory=169

    > Swoją drogą -- mądrze przemawiał w sprawie nauczania religii, jeśli
    > chodzi o moją opinię w tej sprawie. Aż trudno uwierzyć, że nikt nie
    > dał się wciągnąć w... W tę dyskusję? Raczej nie mam dobrego zakończenia
    > mego zdania/pytania -- w co mieliby się wciągać pozostali uczestnicy debaty
    sejmowej?...

    Ta wypowiedź stała się tak ważną w moim życiu, że pobudziła masę przemyśleń.

    W skrócie -- profesor Halina Święczkowska (trochę podobnie jak poseł profesor
    Jerzy Kopania) postawiła kiedyś na pobliskiej ulicy tablicę reklamującą tę
    panią jako kandydatkę do senatu RP. Postawiła i jakby powiedziała:

    -- Stój, maleńka, nigdzie nie odchodź, mamusia przyjdzie do/po Ciebie...

    Obie te osoby (profesor Święczkowska i profesor Kopania) nieco inaczej
    patrzą na świat niż średniowieczny oponent Świętej Inkwizycji (opisany
    przez Eco w Imieniu Róży) który nauczając swego ucznia, mówi, że aby
    zapanować nad naturą (nie pamiętam literalnie -- piszę z pamięci białkowej)
    trzeba najpierw nauczyć się słuchania tejże natury, trzeba dać jej posłuch,
    trzeba ukorzyć się przed prawdą i dostosować się do prawdy oraz do praw
    natury -- tu i ówdzie nazywanych prawami Boga.

    I Kopania nie chce uznać prawdy (o tym, czy religia niesie zagrożenia,
    czy nie niesie) i Święczkowska nie chce uznać prawdy -- porywy wiatru
    w okolicy sięgają nie kilku, ale stu kilometrów na godzinę. Nie mówię,
    że tak stale wieje tutaj wiatr, ale że w okolicy (w szczerym polu) czasami
    można odnotować takie porywy. Tablica fruwała po osiedlu -- zupełnie nie
    zważając na wiarę i wolę pani profesor. Podobnie nauka religii -- albo jest
    taka, albo inna i nie możemy teraz tego zmienić -- może to zmienić Bóg, ale
    tylko Bóg wszechmogący, panujący także nad czasem, czyli potrafiący cofnąć
    czas i tak pokierować losami ludzkości, aby dziś coś wyglądało nie tak, jak
    teraz wygląda, ale tak, jak tego chce ów Bóg. Człowiek nie może cofnąć
    czasu -- nie może zmienić rzeczywistości
    (może ją zmieniAć? -- tak, ale nie oznacza to tego, że człowiek może
    ją zmienić w zerowym czasie i dowolnie, wedle swych upodobań czy pragnień)
    lecz MUSI się dostosować do zastanej rzeczywistości. Kopania (oczywiście?)
    tego nie wie.

    O ile wypowiedź w zaciszu rodzinnym może umknąć uwadze mas ludzkich,
    o tyle wypowiedź posła Kopania nie umyka. Tą oto metodą Bog przypomina
    mi o swej obceności, i to w chwili, gdy uznałem, że przegrał On ze
    ,,swymi sługami''.

    -=-

    Internet mówi tak:

    Żeby rozkazywać naturze, musisz najpierw nauczyć się dawać jej posłuch.

    I zapewne tak właśnie tam (w Imieniu Róży) jest. (tam? -- Eco nie pisze wszak po
    polsku)

    -=-

    Rzeczywistość jakaś jest -- poseł Kopania?.. Nie -- Kopania w ogóle,
    nie tylko jako poseł. Kopania zakłada możliwość istnienia obok siebie
    przeciwstawnych sobie światów. Lekcje religii mogą jednocześnie nieść
    zagrożenie i nie nieść a o tym, czy niosą -- zadecyduje urzędnik,
    w tym wypadku Sejm RP.


    Coś plączę? Kopania rzuca masę liter, aby ukryć swe myśli?
    Nie -- kopania pisze wprost (i jednoznacznie) że możnma dziś
    ustalic coś, co ustala się tysiące (bo religie są stare jak świat) lat.


    Twierdzę, że jak długo nie ustalimy wprost, który model
    przyjmujemy, tak długo kwestia religii będzie pretekstem
    do staczania bojów ideologicznych, czegoś w rodzaju wojny
    religijnej. Dlatego bardzo gorąco namawiałbym obie strony
    do ustalenia, jak widzą naukę religii, jakiego rodzaju
    jest to, według nich, przedmiot.


    A może słowo 'ustalić' oznacza coś innego?
    Nie -- 'ustalić' bierze się od 'stałości'. Ustalić, czyli stać się.
    A może Kopania nieumiejętnie użył wieloznacznego słowa? Toż można
    także ustalić prawdę, ustalić fakty...

    http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=64690

    IMO tu nie ma nic do takiego ustalania. Ponadto Kopania jest człowiekiem
    wykształconym w tym właśnie kierunku, nie zaś jakimś obcokrajowcem, który
    zamiast zapytać o 'zdrowie papieskie', zapytał o 'pieskie zdrowie'. Kopania
    chce dopiero zbudować świat, w którym religia jest jakaś. I do tego ustalenia
    chce dobudować resztę świata. I w pewnym sensie jest mu obojętne, czy zbuduje
    taki świat (z religią niebezpieczną) czy inny (z religią bezpieczną) bo
    w obu tych wypadkach Kopania potrafi sobie poradzić -- dobudować resztę
    świata. O tym, że Kopania chce ustalić/zbudować porządek świata
    (nie zaś zastanowić się nad tym, jaki ten porządek jest)
    świadczy cała jego wypowiedź sejmowa, z którą warto zapoznać się. :)





    Na terenach polskiej Litwy (okolice Puńska) dochodzi czasami do aktów wandalizmu
    na tle narodowościowym. Właśnie teraz zamalowano na dwujęzycznych tablicach
    tamtejszych miejscowości litewskie nazwy polskimi barwami narodowymi. Czy
    można (będąc choćby najwyższym urzędnikiem państwowym) ustalić, że zamalowano
    lub nie zamalowano? (ustalić -- sprawić, by stało się) Można co najwyżej stwierdzić
    fakt wandalizmu i można wychowywać ludzi tak, aby w przyszłości nie zamalowywali
    tablic, choć nawet przyszłości człowiek (ludzie w ogóle) nie może (nie mogą)
    zmieniać wedle swych marzeń i życzeń. Wg Kopani po prostu można (głosowaniem?)
    ustalić stan obecny -- stworzyć rzeczywistość.


    A może ja mylę się? Może nie było ;) w historii ludzkości wojen religijnych?


    A wg Święczkowskiej -- można tablicy zabronić (słowem, wolą) podążania tam, gdzie
    wiatr podąża. ;) Ja bym tablicę solidnie umocował, gdyż wiatr tutaj wieje niezależnie
    od woli ludzkiej. Można by oczywiście tablicę postawić w zaciszu domowym, tam, gdzie
    nie ma wiatru, aby nie fruwała, ale profesor Święczkowska miała wiarę w swoje siły
    nadprzyrodzone. [na szczęście wyborcy tej wiary nie mieli?]


    I profesor Święczkowska, i profesor Kopania wg mnie stawiają się na miejscu Boga.

    -=-

    No tak... Ale co ja mam z tej wypowiedzi Kopani? Otóż skierowałem pewną ,,dużą
    masę'' tak, że tylko moja silna wola mogła uchronić mnie przed koszmarnym wypadkiem.
    Po przeczytaniu tego, co mówił 20 lat temu Kopania, zauważyłem, że i ja sięgam po
    Boskie prerogatywy -- przestraszyłem się... W Kopani i w Święczkowskiej zobaczyłem
    siebie -- przeraziłem się, przemyślałem swój postępek i (na szczęście miałem
    jeszcze w swych rękach tyle sił) skierowałem ową ,,masę'' w stronę bezpieczniejszą...


    Łatwiej widać swoje błędy w innych ludziach? Zdecydowanie tak. Dzięki Kopani
    i Święczkowskiej być może uchroniłem się przed łomotnięciem mnie przez ,,moją
    tablicę'', której chciałem swoją siłą woli nakazać zachowanie przeczące rozsądkowi
    i rzeczywistości... Tak oto Bóg uchronił mnie przed atakiem mego prześladowcy,
    kanonika
    Henryka Samula, uczącego nadmiernej ufności i (co za nią idzie) pogardy dla Boga.


    Ale co to wszystko ma wspólnego z tematyką grupy?

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1