Użytkownik Michał 'Amra' Macierzyński napisał:
>
>>Sensowna obsluga telefoniczna jest wazna oczywiscie, ale jak da sie
>>wszystko zalatwic przez sprawny interfejs www (to jest IMHO
>>wazniejsze), to serwis telefoniczny ma mniejsze znaczenie.
>
> eeee tam.
> Po pierwsze firma moze (i zazwyczaj ma) kilka rachunkow w roznych bankach.
> Po drugie nie wiem skad taki wniosek, ze bardzo wazne sa te rzeczy i bdany
> bank odpada.
> Miales konto firmowe w ktoryms z tych bankow? Korzystales np z home
> bankingu, itp?
> Albo moze inaczej - masz firme lub jestes ksiegowym i mowisz z
> doswiadczenia? :D

OK. Nie jestem ksiegowym. Mialem spolke. Korzystalem z Citi*. Najpierw z
ichniego homebankingu (mcostam), a potem z www (od razu jak wprowadzili,
zdaje sie ze bylem nawet w grupie testowej). Poniewaz firma byla
malenka*, to sam majstrowalem w banku.

* wiem, ze to dziwne, ze mialem malenka firme i bylem klientem Citi. Ale
takie rzeczy tez sie na swiecie zdarzaja. ;-)

Acha, jakis wniosek. OK. Wolalem zaplacic 150 zl miesiecznie za
prowadzenie rachunku i moc wszystko zalatwic bez zadnych problemow, niz
kombinowac gdzie indziej pod gorke. To byly oczywiscie warunki
wyjsciowe. Ten mcostam mnie irytowal, bo strasznie duzo hasel
potrzebowal, poza tym musialem sie laczyc przez modem. CitiOnLine (czy
jak to tam sie zwalo) bardzo tajemniczy byl, ale udalo mi sie do niego
przyzwyczaic. W kazdym razie, jak mialem jakis problem, to bylem w
stanie szybko i sprawnie rozwiazac go przez telefon (no tak, ale nie
mialem pisac o waznosci dobrej obslugi przez telefon ;-) ).

Acha, w Citi bylem tylko raz. Na jakiejs prezentacji CitiOnLine. Cala
reszte zalatwialem nie ruszajac sie z firmy.

Bartol