> No to chyba tylko ja zostalem z kontem g ównym w Multi. W zasadzie nie
> potrafi tego ju racjonalnie uzasadni za co p ac to 9 z miesi cznie
> (konto MY + debetówka). Przecie móg bym nie p aci . Mam te konta w BZWBK,
> mBanku, TBP i Citi.

Nie tylko Ty. Multi jest moim glownym kontem i na razie nie widze
sensownej alternatywy. Moze mam szczescie, ale jeszcze ani razu nie
zdarzylo mi si miec klopotow z zalatwieniem czegos lub uzyskaniem
informacji na infolinii. Oprocz wpadki z zadaniem dokumentu, ktorego
nie dalo sie dostarczyc - pisalem o tym kiedys - wszystko jest po
prostu super i cacy. Mam dwa bezposrednie maile do pracownikow
oddzialow, w ktorych czasem cos zalatwiam i jak cos do nich pisze, to
zawsze dostaje odpowiedz. Karta kredytowa jest OK - bez fajerwerkow,
ale dziala. Wszystko w Multi mam za 0 PLN, bo mam tam kredyt
hipoteczny, wiec to jest dodatkowy plus. Zlozylem sobie wniosek
ostatnio o karte Citi, ktora tak tutaj wszyscy polecaja - zobaczymy
jak to bedzie dzialalo.
Wg mnie nie ma rozsadnej alternatywy do Multi w tej chwili - nawet
gdybym mial placic te pare zlotych za obsluge miesiecznie. No moze
Fortis ze swoja obsluga klienta bylby godny polecenia - przynajmniej
mialem dobre doswiadczenia jakies 2-3 lata temu, nie wiem jak jest
teraz. Natomiast trzymalbym sie z dala od Milleniow, DB-ow i innych
wynalazkow.

> Na Multi nie narzekam (tylko te oplaty), gdy z kk dawno zrezygnowa em i
> debetu w koncie te ju nie mam.
> Za o y em sobie, e jak znowu podnios tam op aty to uciekam.

No fakt - nie ukrywam, ze to, ze nie place za samo konto, za limit w
rachunku i za kk jest bardzo duzym plusem...

Pozdrowienia,
Q