eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKonto w Polsce - gdzie?Re: Konto w Polsce - gdzie?
  • Data: 2010-01-10 19:42:37
    Temat: Re: Konto w Polsce - gdzie?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "pmlb" <p...@d...com> writes:

    [cytuje tylko to, co ma przynajmniej jakis sladowy sens]

    >> A co mnie to obchodzi czy i dlaczego tak powiedzieli. Faktem, ktory
    >> udowodnilem, je to, ze ta informacja nie ma nic wspolnego
    >> z rzeczywistoscia.
    >
    > To juz twoja sprawa. Ja pislaem o zrodlach BBC a nie o innych.

    Rozumiem, nie interesuja Cie fakty, a tylko wlasna wizja.

    > Przeczytaj ze zrozumieniem dwa lub trzy razy te przypadki!
    > To byly wypadki, ci ludzie nie zamazli bo nie mieli domow czy
    > pieniedzy.

    To tak samo jak w Polsce, przeciez nie chodzi o statystyke zamarzniec
    bezdomnych bez pieniedzy, ale zamarzniec w ogole.

    > A ile masz w Polsce? -80?

    Nie, ale -20 nikt nie traktuje tu jako nie wiadomo czego.
    U mnie za oknem teraz prawie nie ma mrozu, -4 czy cos takiego.
    Sniegu sporo.

    > I popatrz mimo tego UK dziala. Samochody jezdza, pociagi jezdza... w
    > Polsce zapowiada sie -17 i chaos komunikacyjny...

    Tu u mnie nie ma zadnego chaosu. Fakt, wczoraj po kilku godzinach
    postoju na dworze musialem samochod lopata ze sniegu wyciagac. Na drodze
    juz w porzadku, choc oczywiscie wszyscy jezdza duzo wolniej.

    > A wez pod uwage, ze
    > jak by ocenic ta anomalie pogodowa w UK to w Polsce musialo by byc z
    > -45st... U mnie za oknem jest obecnie ok 15cm sniegu,. lezy od prawie
    > tygodnia. Ile jest bylo wczoraj u ciebie? I w Polsce 15cm sniegu to
    > sporo (nie mowie o gorach).

    Nie mieszkam w gorach i dzis kola samochodow byly w wielu miejscach pod
    sniegiem (wystawaly nieznacznie). Kola pewnie tez w Polsce mniejsze niz
    w UK :-)
    Miejscami zaspy na metr, ale to albo wiatr nawial, albo zepchniety
    snieg.
    10 cm sniegu jest tam, gdzie niedawno bylo odsniezane.

    Nie twierdze ze to jest typowa zima, dosc dawno takiej nie bylo. Mam
    wrazenie ze w czasie "zimy stulecia" w okolicach 1980 roku (nie pamietam
    w ktorym to bylo roku dokladnie) bylo w miescie mniej sniegu, choc bylo
    oczywiscie duzo zimniej.

    > W Tatrach rocznie ginie sporo ludzi i nie wlicza sie tego do
    > zamarzniec.

    Przeciwnie, jak sie liczy zamarzniecia to liczy sie wszystkie.
    Jedne z pierwszych zamarzniec to byly wlasnie takie w gorach.
    Niekoniecznie chodzilo o turystow, mogl to byc goral, ktory nie
    doszedl do bacowki itp. (nie pamietam juz, sprawdzilem gdy poprzednio
    pisales podobne rzeczy).

    > Zrozum, powoduje, ale odczucie jest zgola odmienne. Wez wyjasnij komus
    > kto nie ma domu, nie ma gdzie pojsc, siedzi na mrozie -10 jest
    > przemorozony na kosc, ze alkohol to tylko zludzenia...

    Stary, naprawde mam pewien "styk" z takimi ludzmi i to nie jest wcale
    tak. Noclegownie w Polsce istnieja i dzialaja (czy tylko w nocy, czy
    przez caly dzien, to juz pewnie zalezy od konkretnej). Problem w tym, ze
    tam nie mozna pic. W wezlach cieplowniczych (w ktorych BTW wcale nie ma
    -10, tam jest zupelnie cieplo) da sie pic i po piciu da sie np. wyjsc na
    "dwor". Jesli dla kogos picie jest najwazniejsze to nic nie poradzisz,
    no chyba zebys otworzyl noclegownie z bezplatna wodka, to moze tak. Mam
    nadzieje ze w UK tez takich nie ma.

    Nie twierdze ze bezdomni maja swietnie w Polsce. Oczywiscie ze nie maja.
    Posiadacze lokum takze maja rozmaite powody do zmartwien. Ale to co
    piszesz po prostu ma sie nijak do rzeczywistosci.

    >> Nie. Sprawdz sobie.
    >
    > Oleje to, nie che misie.

    Jasne, co tam fakty.

    > Aha! a co w tym dziwnego? Badania techniczne maja jakies konkretne
    > dposzczalne wrtosci ktore zapewniaja ze ten pojazd spelnia normy
    > bezpieczenstwa, w czym wiec problem?

    W jednej chwili moze spelniac, a w nastepnej niekoniecznie.

    >> Myslisz ze wieksze szanse na unikniecie wypadku ma kierowca Daewoo Tico
    >> czy raczej wiekszego samochodu z ABS itd?
    >
    > Najwieksze szanse na unikniecie wypadku ma osoba ktora mysli na drodze
    > a nie zwala myslenia na innych.

    A jesli obie mysla tak samo sprawnie, jestes w stanie porownac?

    > A kolizje to same samochody stwarzaja?
    > Bo mnie uczono, ze kierowcy...

    Chwilowo nie porownywales ilosci kolizji, a ilosc wypadkow smiertelnych
    chyba? Nie widzisz zaleznosci miedzy szansa na smierc w wypadku
    i uzywanym samochodem?

    >> Masz w UK bezplatne konta z (bezplatnymi) kredytami? Nie?
    >> W Polsce tez takich nie ma. Jesli nie potrzebujesz kredytu, to sa.
    >
    > Nadal nie kumam.
    > Chopdzi ci o darmowy kredyt bez oprocentowania itp?

    Oczywiscie. Przeciez gdyby byl oprocentowany, to by nie byl darmowy.

    Musialbym dokladnie sprawdzic, ale mam wrazenie ze jedyna rzecz, za
    ktora place bankowi (bezposrednio, nie mam na mysli nizszego
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1