-
Data: 2019-12-09 17:56:10
Temat: Re: Kredyt za stala stopa
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu poniedziałek, 9 grudnia 2019 17:40:37 UTC+1 użytkownik s...@g...com
napisał:
> On Monday, 9 December 2019 10:15:02 UTC-6, Krzysztof Halasa wrote:
> >
> > > Moze i jakies sa. Ale co do meritum to raczej sprawa czysta.
> > > Oprocentowanie zaczepione o zewnetrzny wskaznik,
> >
> > Wiele osób pisało tutaj, że oprocentowanie im wzrasta wraz z WIBORem,
> > ale z nim nie maleje. Właśnie w PLN.
> >
>
> No to widly w rece i do dziela.
> Jesli tak jest to na moje oko kwalifikuje sie do tego samego co zrobili
frankowicze.
Przecież to historia "nabitych w mBank".
Pisali dużo - ale nie słyszałem, by wygrywali w sądach.
Krzysztof chyba mocno przesadził z tą ich ilością - oraz z mechanizmem "keep peak"
WIBORu.
Inna sprawa, że "oprocentowanie ustalane decyzją zarządu" jest czymś jeszcze bardziej
dowolnym...
> > > Jakby wzrosly to i tak nie sadze aby z jakiego kolwiek powodu dalo sie
> > > podwazyc te kredyty.
> >
> > No ale argumenty.
> >
>
> Jak wibor rosnie i w zwiazku z tym oprocentowanie to nie sadze zby jakikolwiek sad
tu cos zdecydowal na korzysc kredytobiorcy.
> Ale jak jednak oprocentowanie nie opada w takt wiboru to juz jest o co sie
zaczepic.
> I tu z pomoca przychodza frankowicze ktorzy juz sciezke przetarli.
Raczej odwrotnie - "nabici" to jednak wcześniejsza historia, szczególnie złotówkowi,
bo frankowi oczywiście później (ale i być może boleśniej).
> Tak, i czesto wysokosc samej raty nie byla decydujaca. Zreszta ludzie maja rozne
priorytety i nie kazdy szuka kredytu ktory bedzie najtanszy.
> Czasem ludzie ktorzy mi opowiadali o swoich kredytowych bojach wspominali ze np.
wazne bylo aby kredyt byl stabilny. Albo zeby sie go latwo zalatwialo za cene
dodatkowych kosztow w dluzszej perspektywie.
A jaki to jest "stabilny" kredyt? A jaki "niestabilny"?
> Wygladasz na takiego co wie wszystko o wszystkich. Ale jakos umyka ci fakt ze bank
jako organ kompetentny jednak bral udzial w tej grze gdzie w zlotowkach zdolnosci nie
bylo a we franku byla.
Ale naprawdę nie było w złotówkach, a była we franku.
Na tamtą chwilę - a kto miałby przyszłość poznać, właściciel szklanej kuli?
Wtedy szklana kula mówiła o wejściu do strefy euro - oj, jakby było fajnie...
> Ja nie jestem taki pewien a wrecz jestem sceptyuczny aby wrzucac wszystkich w te
sama grupe. Jedni chcieli kredyt w zlotowkach i byli pewni ze go splaca.
> Bank nie dal, ale dal we franku. Mamiac tym ze tanszy bedzie.
> Okazalo sie ze jednak nie byl. I magia sie stala.
> Ten "cwaniak" klient dalej go splaca i nie bankrutuje.
> Jakby dostal w zlotowkach to tez by splacal bo aktualnie frankowe i zlotowe sa
pi*oko porownywalne.
>
> To kto tu jest cwaniak? Klient co chcial inicjalnie tyle a bank go zamamil nizsza
rata czy klient co "zmusil" bank do udzielenia kredytu frankowego bo byl tanszy?
Ale ten frankowy był tańszy i nadal jest tańszy (per saldo, mimo że rata się obecnie
mniej więcej wyrównała).
Problem w tym, że często kupiono mieszkanie, na które nie było kogoś stać.
> Ale zgodze sie ze w obliczu faktu nie dotrzymywania umowy (gmyranie przy wiborze)
to i taka umowe mozna podwazyc. Co ugruntowuje opinie ze to banki byly oszustami a
nie kowalcy malowani jako cebulaki rzucajace sie na tani kredyt.
Tylko że to byli cebulacy owczym pędem (czy też jak mityczne lemingi ze skały w
morze) rzucający się na "tani" - bo już wtedy tani nie był - kredyt we franku po 2zł
w roku 2008 - a tych cebulaków było niestety ok. połowy wszystkich frankowiczów -
tak, tak, połowa wszystkich kredytów we franku była udzielona właśnie w 2008 - i
tylko ci mają problem i tylko ci szukają możliwości podważenia umowy - cóż, skadinąd
słusznie, skoro banki też były cebulackie.
Ale nie przeginaj w drugą stronę, że ci frankowicze to tacy biedacy pooszukiwani.
Jeśli się oszukali, to w dużej części sami - tak jak np. kupujący akcje banku
śląskiego, gdy był na swojej bańkowej historycznej górce.
A jeszcze przy okazji ponabijali ceny mieszkań do wariackich wartości - choć mnie na
szczęście to nie dotknęło.
Następne wpisy z tego wątku
- 09.12.19 20:16 s...@g...com
- 10.12.19 23:27 Krzysztof Halasa
- 10.12.19 23:46 Krzysztof Halasa
- 11.12.19 17:35 s...@g...com
- 15.12.19 18:59 Krzysztof Halasa
Najnowsze wątki z tej grupy
- Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- Zamykanie konta dziecka.
- Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
Najnowsze wątki
- 2025-01-09 Tak doi się "wisienkobiorców" Nie tylko w kasynach ;-)
- 2024-12-31 Zamykanie konta dziecka.
- 2024-12-31 Czy apka bankowa to gra komputerowa?
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku