Użytkownik "topjes" <n...@d...rady> napisał w wiadomości
news:d96ibk$5uv$1@inews.gazeta.pl...

> Ale jakie startowe?

Piszac startowe mialem na mysli to jakie jest ustalone w momencie
podpisywania umowy kredytowej.

> Ja w ogóle nie łapię toku rozumowania, którym podążasz
> :) Mi się dziś obniżyło na WWJ do 6%. Nie jest to może mistrzostwo
> świata w
> porówananiu do CHF ;) ale jestem zadowolony. Nie wiem co mam
> rozumieć przez
> startowe - przy każdej zmianie oprocentowania zmienia się i moje.

Okej, no to moze przyklad. Tobie sie obnizylo o 0,8% teraz, a
kredytobiorcom z kredytami "na wiborach" trzy miesiace temu sie
obnizylo o okolo 0,5% oraz 2 miesiace temu sie obnizylo o kolejne
okolo 0,5%.

> I teraz sprawa jest prosta. Albo mi odpowiada 6% (poprzednio 6,80)
> albo nie.
> Jak nie - to zmieniam bank.

Zmieniajac bank poniesiesz zazwyczaj koszt kolejnej prowizji
uruchomieniowej w tym nowym banku. Oraz poniesiesz koszt straconego
czasu na zbieranie papierkow. A przy zabezpieczeniu hipotecznym, wpis
nowej hipoteki, wykreslenie starej, kto wie, moze jakies ubezpieczenie
do czasu wykreslenia tej starej... Mechanizmow zniechecajacych jest
sporo. Wlasnie chodzi o to, ze optymalnym dzialaniem jest jednak
pozostanie przy starej ofercie, mimo, ze ewoluuje ona gorzej niz
konkurencyjne oferty. O ile nie ewoluuje znacznie gorzej. I taki
wlasnie jest ten moj tok rozumowania. Zlapanie jelenia, a potem takie
tylko-troche robienie go w balona. Co - jak zapewne sie zgodzisz -
jest silnie utrudnione przy oparciu oprocentowania o jakas stawke
rynkowa.


> Jak tak to ok. A nie będę się zamartwiał czy metodologia liczenia
> oprocentowania jest A czy może B ;)

Nie no spoko. Nie musisz sie zamartwiac. Jak pisalem nie obserwowalem
tego jakos dokladnie, ale w nalezy raczej oczekiwac, ze jak bank nie
jest zmuszony zawarta umowa do obnizenia %%, to raczej nie bedzie sie
z tym spieszyl. Co widzimy na przykladzie Multibanku.

marekz