eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNowa kwota wolna od zajęcia?Re: Nowa kwota wolna od zajęcia?
  • Data: 2013-11-19 11:06:50
    Temat: Re: Nowa kwota wolna od zajęcia?
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-11-19 10:43, Piotr Gałka pisze:

    > Wiem, że strasznie upraszczam, ale od jakiegoś czasu przyczyny
    > wszelkiego zła (bieda, bezrobocie) upatruję w nadmiernej biurokracji i
    > nadmiernym fiskalizmie (między innymi na potrzeby tej biurokracji).

    Nic nie upraszczasz :) To oczywistość, jak 2+2=4.

    > Zakładając (tu nie jestem pewien) że obywatel nie płaci podatków mimo że
    > z PITa wychodzi mu, że ma zapłacić, tylko w sytuacji gdy faktycznie nie
    > ma z czego, uważam, że obniżanie kwoty wolnej i doskonalenie mechanizmów
    > ściągania zaległości wpisuje się przepięknie w ten wzrost fiskalizmu.

    , a nazywając rzeczy po imieniu: czysty bandytyzm.

    > Uważam, że wysokiemu bezrobociu winne jest państwo (cała jego
    > administracja) i doprowadzanie do wyrzucania na bruk obywateli, którzy
    > nie mają wystarczających dochodów na utrzymanie się jest karaniem przez
    > państwo tych obywateli za swoje (państwa) błędy. Skojarzył mi się wąż
    > zjadający samego siebie od ogona.

    Państwo już po bandycku ustaliło, że odsetki od zaległości podatkowych
    są "najwyższe z możliwych". Dało więc obywatelowi swego rodzaju wybór,
    między trądem, a cholerą. Tymczasem okazuje się, że nie, GÓWNO! Nie ma
    wyboru. Lada moment państwo uchwali, że jak obywatel nie ma na podatki,
    to się go weźmie i sprzeda "na narządy".

    Tymaczasm "państwo" tegoż obywatela może dowolnie zadłużać (zwiększając
    dług publiczny) i władzom tego "państwa" nic nie można zrobić.

    Otóż - można. Można łby tej hydry poobcinać, nabić na drągi i poustawiać
    na głównych placach we stolycy.


    > Wydaje mi się, że tak jak w Konstytucji zapisane są "nieprzekraczalne"
    > progi tak też mógł by być zapisany maksymalny % dla liczby
    > urzędnicy/wszyscy pracujący (i wysokość płac (ze wszystkimi nagrodami)
    > urzędniczych jako funkcja średniej w gospodarce) z wymogiem
    > automatycznej redukcji etatów (płac) w przypadku przekroczenia tego %.
    > Państwo w którym 100% zatrudnionych pracowało by wyłącznie w urzędach
    > nie ma szansy na przetrwanie, zatem istnieje pewne maksimum udziału
    > liczby urzędników wśród pracujących, po przekroczeniu którego nie ma
    > szansy na rozwój. Granicę zera rozwoju można by pewnie zdefiniować jako
    > moment w którym ujemna wartość dodana generowana przez urzędników
    > równoważy wartość dodaną generowaną w gospodarce. Aby państwo mogło się
    > rozwijać maksymalny % urzędników powinien być ustawiony znacznie poniżej
    > tej wartości progowej.
    > P.G.
    >

    Utopia... :)
    Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce, przygotować butelki z benzyną, solidne
    sznury konopne i dobitnie zamanifestować swoje niezadowolenie z "władzy".



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1