eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNowe numery rachunów ZUSRe: Nowe numery rachunów ZUS
  • Data: 2017-11-26 16:37:56
    Temat: Re: Nowe numery rachunów ZUS
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Wojciech Bancer w...@g...com ...

    > [...]
    >
    >>>> Wojtku, odpowiedz bardzo prosto, co by było nei tak, gdybysmy
    >>>> zapomnieli o pobieranie nr rachunku ze strony eskładki,
    >>>> zapomnieli o jego automatycznym podmienianiu i banki wprowadziły
    >>>> jedna prosta rzecz: przy probie wysłania przelewu na stary numer
    >>>> rachunku pojawiłaby sie informacja:
    >>>> -nr rachunku nieaktualny, prosze pobrac aktualny nr ze strony
    >>>> eskładka.pl lub skontaktowac sie z oddziałem ZUS.
    >>>> To tez byłby kłopot i jakies skomplikowane wdrozenie za pareset
    >>>> tysiecy?
    >>>
    >>> Oczywiście. Ale tym razem nie po stronie banku a ZUSu.
    >>> W takiej sytuacji masz ~1-2 mln osób, które nie wiedzą gdzie mają
    >>> wpłacić i muszą się tego dowiedzieć.
    >>>
    >>> 1/ System który nie padnie od tego że 200 tys. osób "na raz"
    >>> (załóżmy, że w ciągu pół godziny) będzie chciało się dowiedzieć
    >>> jaki ma numer rachunku kosztuje odpowiednio więcej.
    >>>
    >> Jezeli zakładamy ze wszyscy robia deklaracje dokładnie 10 i
    >> dokłanie 15 to juz teraz pue.zus ma w tych dniach obciazenie.
    >
    > Ale to jest błędne założenie. Nie trzeba robić deklaracji jeśli Ci
    > się nic w wyliczeniach nie zmieniło. Co dotyczy 99,999% osób
    > prowadzących działalność i nie zatrudniających pracowników.
    >
    > A od przyjęcia jest płatnik, a nie PUE.

    Z deklaracjami masz oczywiscie racje - zapomniałem ze od jakiegos czasu
    tak jest.
    Ale to w takim razie mozemy wziac inny system - mamy edeklaracje.
    I tutaj juz VAT-7 wiekszosc musi wysyłać co miesiac lub co 3-miesiace.
    Czy dorobienie do edeklaracji dodatkowej funkcji ktora podczas wysyłania
    deklaracji wyrzuciłaby informacje o nowym rachunku byłoby twoim zdaniem
    bardzo kłopotliwe?

    W jakim sensie ze od przyjecia jest płatnik?
    Nie wiem czy wiesz ale wiekszosc osób Płatnikiem deklaracji nie wysle bo
    tam jest potrzebny podpis kwalifikowany.
    Jakos autorzy nie pomysleli zeby epuap do płatnika lub odwrotnie
    dostosować.

    > Wiesz ile kosztował płatnik, czy Ci się nie obiło o uszy?
    > Czy wiesz ile kosztuje modernizacja tego typu systemu?
    >
    Płatnik jest dokładnie przykładem jak branza IT moze nabijac w butelke
    tych co chca dobrze ale drogo.
    Chyba nigdy w zyciu nie pracowałem na innym programie ktory byłby az tak
    zle napisany, az tak nieintuicyjny i ktory miałby az tak duzo błędów i w
    ktorym nie ma az tak wielu rzeczy ktore powinny w nim byc, chocby własnie
    wysyłanie deklracji bezposrednio z płatnika i z potwierdzeniem epuap.

    >> I to o wiele wieksze niz wpisanie nip i na tej podstawie podanie nr
    >> konta.
    >> Wczytanie deklaracji, weryfikacja (tak, odbywa sie w locie),
    >> zatwierdzenie, odczytywanie itp.
    >
    > Nie, weryfikacja merytoryczna nie odbywa się w locie. Tylko
    > techniczna.
    >
    W jakim sensie techniczna?

    >>> A jak już padnie, to gwarantuję Ci, że danego dnia nie wstanie za
    >>> szybko, bo kolejka osób chcących się dowiedzieć (i wciskających
    >>> tzw. F5) będzie rosła i będzie skutecznie zapychać system. [1]
    >>>
    >> To jest oczywiste.
    >> Trzeba to zrobic tak zeby nie padło.
    >
    > Czyli koszty.
    >
    Ty mowisz koszty, ja mowie: dobre zarzadzanie.
    Sam podałem przykład płatnika gdzie koszty były horrendalne a jakosc...

    >>> 2/ Obsługa telefoniczna choćby 200 tys. osób w jeden dzień osób
    >>> oznacza niesamowitą logistykę i koszty. Wystarczą proste
    >>> założenia:
    >>> - 1 osoba jest obsługiwana przez 5 minut (weryfikacja danych,
    >>> sprawdzenie numeru itd). - w godzinę obsłużysz 12 osób
    >>> - w osiem godzin obsłużysz 96 osób jeśli pracujesz jak automat,
    >>> nie masz
    >>> przerwy na kawę/herbatę i wszystko idzie bezproblemowo
    >>>
    >>> Zadanie matematyczne: ile trzeba zatrudnić telefonistek aby
    >>> odpowiedzieć 200 tys. osobom jaki mają numer rachunku i jaką
    >>> trzeba do tego zamówić infrastrukturę. Czas start.
    >>>
    >> Kilka postów wczesniej twierdziłes ze sprawdzenie 300 tysiecy
    >> zwrotek które wrociły ze wzgledu na nie odebranie to bedzie
    >> bezkosztowa operacja wykonana przez obecnych pracowników zus w
    >> ramach ich czasu pracy...
    >
    > A nie widzisz różnicy między sprawdzenie "300 tys. zwrotek" w dwa
    > miesiące, a przegadanie 300 tys. osób w jeden dzień? Czy widzisz?
    > Widzisz różnicę w tym, że zwrotki otrzymają różne oddziały ZUS, a
    > telefonicznie kontaktujesz się do jednego centrum informacji, bo
    > numer jest ogólnopolski, żeby uniknąć dodatkowego zamieszania i
    > przekierowywań?

    A kto powiedział ze musi być do centrum?
    Ja jak najbardziej czasami dzwonie bezposrednio do oddziału.
    >
    >> A sprawdzenie adresu, wysłanie ponownie (tym razem juz pewne przy
    >> czesciowo recznej adresacji, kopertowaniu etc) to troche bardziej
    >> czasochłonny proces.
    >
    > To przede wszystkim jest proces rozłożony w czasie, w dodatku
    > możliwy w sporej części do zautomatyzowania.
    Skoro mozliwy do zautomatyzowania to trzeba to było zrobic przed
    wysyłką...
    >
    >> Co do samego czasu osłbugi - mysle ze 3 minuty w zupełnosci
    >> wystarcza. - dzien dobry, chce poznac swój indywidualny numer
    >> rachunku - poprosze nip
    >> - nr konta to:
    >
    > No to w godzinę obsłużysz 20 osób, a w 8 - 160 osób.
    > Do obsłużenia w jeden dzień 300 tys. osób potrzeba prawie dwa
    > tysięcy osób, do samego tylko odbierania telefonów i centralę
    > obsługującą jednocześnie dwa tysiące połączeń.
    >
    Spokojnie mamy tyle pracujacych w ZUS.
    Po prostu jeden dzien im wypadnie z pracy.

    > Do obsłużenia 1 mln połaczeń już Ci potrzebne będzie ponad 6250 osób
    > na samej tylko centrali telefonicznej. _W jeden dzień_.
    > Oraz infrastrukturę potrzebną do obsłużenia tych ludzi.
    >
    O kurde, co za ciemnogród, juz mamy ponad 30% prowadzacych DG w Polsce
    bez dostepu do neta...?

    > Z niecierpliwością czekam aż wyliczysz koszty takiej operacji
    > i udowodnisz, że są niższe niż koszt wysłania masowej
    > korespondencji.
    >
    Zacznijmy od tego ze załżenia sa do dupy bo imo 90% po prostu wejdzie na
    strone eskładka i odczyta numer.
    Gdyby nr konta przychodził podczas wysyłania deklaracji przez pue lub
    podczas wysyłanai deklaracji vatowskiej przez e-deklaracje to byłyby to
    tylko jakies niewielkie niedobitki.
    Do tego sporej czesci sprawdziłaby to ksiegowa, czesci pomogłaby pani na
    poczcie i zostaja nam jakies pojedyncze procenty totalnie nieogarnietych
    ziutków.

    >>> 3/ Obsługa w oddziale, patrz punkt 2/
    >>>
    >>> Oczywiście możesz zakładać, że ludzie nie robią wszystkiego na
    >>> ostatnią chwilę, ale obawiam się że to jest naiwność. Do zatkania
    >>> systemu myślę spokojnie wystarczy te 10% obywateli chcących się
    >>> "na raz dowiedzieć" gdzie mają wpłacić.
    >>>
    >> Oczywiscie ze czesc robi na ostatnia chwile.
    >
    > Oczywiście że ____znaczna____ część robi na ostatnią chwilę.
    >
    Oczywiscie ze znaczna czesc robi to wtedy kiedy robi to ich ksiegowa...
    Ile znajdziesz osób w Polsce ktora w erze koniecznosci wysyłania co
    miesiac JPK bedzie prowadziła DG samodzielnie?
    Dostaja kwitki od ksiegowej i robią przelewy.
    Ksiegowe tez bez neta działaja?

    >> Niemniej nie sadze zeby 10% zatkało system, skoro teraz zapewne tez
    >> robia na ostatnia chwile a jednak pue.zus nie zatykaja a tam jest
    >> potrzebne o wiele wiecej mocy systemu na obsłuzenie pojedynczego
    >> płatnika.
    >
    > 1. Mylisz pue z płatnikiem.

    To ty mylisz bo nie wiesz, ze płatnikiem przysłowiowy Kowalski deklaracji
    nie wysle. Tak działa ten SUPER HIPER PROGRAM ZA MILIONY!

    > 2. Ten system kosztował (i wciąż kosztuje) grube miliony, co mam
    > nadzieję wiesz.
    >
    >>> [1] Tak, Facebook, czy KIR potrafią obsłużyć w zakresie swoich
    >>> systemów nawet znacznie więcej, ale oni jednak na swoją
    >>> infrastrukturę *troszkę* pieniążków wydają.
    >>>
    >> Bingo - to moze wykupić u facebooka powiadomienie?!
    >
    > LOL. I pewnie wyjdzie taniej niż list?
    > A co z tymi co nie mają facebooka?
    >
    >> W TV reklamy leca, tez pewnie nie za darmo wiec dlaczego nie
    >> facebook? :) Widzisz, jak troche wyskoczy sie z szufladek, to sie
    >> od razu ciekawe pomysły pojawiaja!
    >
    > A Ty ciągle proponujesz środki, które mają ograniczony zasięg.
    >
    W sensie TV?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Tylko niekiedy szczęście bywa darem, najczęściej trzeba o nie walczyć."
    Paulo Coelho

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1