eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiO tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 złRe: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
  • Data: 2011-01-08 16:48:49
    Temat: Re: O tym jakimi baranami są niektórzy kredytobiorcy w Polsce kupujący mieszkanie za 200 000 zł
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 08.01.2011 Adam Szendzielorz <a...@g...com> napisał/a:
    >> Każdy ma inne podejście. Ja zbierałem pieniądze przez około 10 lat i w 2003
    >> (musialbym sprawdzić) kupiłem za gotówkę nowe mieszkanie ...
    >
    > No widzisz, ja kariere zawodowa zaczalem 11 lat temu. Gdybym wtedy
    > kupil 10 mieszkan w kredyt po 20k pln kazde, dzis wystarczyloby
    > sprzedac jedno zeby splacic kredyt na reszte z nich i zostac z
    > majatkiem rzedu 1,3mln pln.

    Wiesz, ja uważam, że kredyty są dla ludzi, że pieniądz traci na wartości
    i dlatego na koszt kredytu nie można patrzyć z perspektywy momentu jego
    nabywania. I tak dalej. Ale jednak to, co tutaj napisałeś, to klasyczny,
    wzorcowy przykład czynnika bańkotwórczego. Wiara w to, co napisałeś, jest
    dobra, dopóki nie nastąpi krach. Przy tej inflacji pieniądza prędzej czy
    później nastąpi, a wtedy osoba z 10 mieszkaniami na kredyt skończy marnie.
    Dzisiejsza gospodarka krajów rozwiniętych opiera się na wyprodukowanym
    przez banki pustym pieniądzu, to musi pęknąć i dlatego należy rozważnie
    dobierać inwestycje, zwłaszcza jeśli trzeba pożyczyć na nie pieniądze.

    > 1. Wzialbys kredyt. Splacilbys 2 x wiecej (bo zly bank tyle odsetek
    > bieze). Mieszkanie juz po 7 latach jest warte 2 x tyle i ten zysk
    > pokrywa CALY koszt kredytu!! Masz kredyt za darmo! Wow ;) J

    Nie masz za darmo, jeśli to jest Twoja podstawowa nieruchomość. Zysk ten
    jest wtedy wirtualny, bo inne nieruchomości zdrożały również, więc po
    sprzedaży, chcąc mieć gdzie mieszkać, musisz kupić inną nieruchomość.
    Oczywiście po sprzedaży trochę na plus wyjdziesz, ale mniej niż Ci się
    wydaje, bo przez te pierwsze siedem lat spłacałeś głównie odsetki, w
    małym stopniu kapitał.

    Scenariusz trzeci: bierzesz kredyt, po dwóch latach okazuje się, że
    gospodarki opartej na bańce kredytowej nie da się utrzymać dłużej.
    Następuje jakiś tam armageddon (można dyskutować różne szczegółowe
    scenariusze). Stopy procentowe na skutek inflacji i braku zaufania na rynku
    pieniądza rosną do dwucyfrowych. Wartość Twojej nieruchomości spada
    dwukrotnie, bo nagle się okazało, że dom zamiast za 400 tys da się wybudować
    za 200 - przez brak popytu gwałtownie spadły ceny materiałów i robocizny.
    Zagrożony bankructwem bank jest zmuszony przez nadzór bankowy do uzupełnienia
    zabezpieczenia, przez co żąda dodatkowych gwarancji, czy to w formie
    natychmiastowej spłaty kredytu do poziomu równoważącego wartość nieruchomości
    (niekoniecznie masz na to kasę), czy to w formie powiększającego (i tak już
    potężną z uwagi na stopy proc.) ratę ubezpieczenia, które w takiej sytuacji
    gospodarczej będzie drooogie.

    Żaden zysk nie powstał, jest dużo gorzej - masz kredyt z przewidywanymi
    kosztami w wysokości np. 2-3x kwoty kredytu, nieruchomość wartą dużo mniej
    niż początkowa kwota kredytu. Nie wiadomo, co z Twoim wynagrodzeniem, ale
    możesz w tym zamieszaniu stracić część zarobków. Nie jest dobrze. O ile
    wziąłeś kredyt odpowiedni do Twojej sytuacji finansowej, masz szansę z tego
    wyjść - coś spłacisz szybciej, jakieś wydatki ograniczysz i się dopnie. Jeśli
    kupiłeś 10 nieruchomości na kredyt licząc na to, że nie ma innej opcji jak
    w ciągu paru lat zarobić na tym 100% na czysto, to raczej masz przesrane.
    Ale za naiwność się płaci. Może to źle powiedziane - nie każdy, kto tak
    robi, jest naiwny - niektórzy mają świadomość zagrożenia i po prostu
    traktują to jako inwestycję obarczoną ryzykiem (!), którego Ty nie
    zauważasz. Taka inwestycja się przez ostatnie lata opłacała, ale to ani
    trochę nie oznacza, że tak będzie w najbliższej przyszłości. A może nawet
    źle wróży...
    --
    Samotnik
    Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1