eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOFE czy ZUS:PRe: OFE czy ZUS:P
  • Data: 2014-04-13 22:55:05
    Temat: Re: OFE czy ZUS:P
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13.04.2014 22:14, Budzik pisze:

    >> No to zorganizuj mi za średnią krajową wycieczkę na Księżyc. I nie
    >> chrzań, że nie da się ;->
    >>
    > Trzbea zanaleźc człowieka ktory nie wie, ze sie nie da.
    > Albo odpowiednio podniesc srednią krajową.
    > Albo poczekac az na ksiezyc bedzie latał wizair...
    > Kwestia czasu :)

    ROTFL

    Brniesz...

    >>> Zbyt często okazało się, że nie da się oznacza tylko iwylącznie tyle,
    >>> że ktoś kto miał to zrobić, nie wiedział jak.
    >>
    >> Mhm. Czyli ty wiesz. To opowiedz, jak. Ale tak dokładnie.
    >>
    >> [ciach]
    >>
    > Np. róznicując ich płace czy preme w zależnosci od tych obciazen a nie
    > dajac wszystkim takie same przywileje.

    No to ten krok został już dawno wykonany. Co dalej?

    [ciach]

    >>> To ma być argument?
    >>> Nie mogę się wypowiadać i miec zdania, dopóki nie zsotane
    >>> policjantem/wojskowym?
    >>
    >> Nie, to jest argument "jak chcesz się o czymś wypowiadać, to może
    >> najpierw poznaj dany temat".
    >>
    >> [ciach]
    >
    > Srednio to merytoryczne...

    Merytoryczna dyskusja na jakiś temat wymaga, żeby osoba dyskutująca na
    ten temat miała o nim pojęcie a nie tylko własne wyobrażenia z sufitu
    wzięte.


    >>>>> Gwarantuję ci ze sprzedawca który ma regularnie nakładane plany
    >>>>> sprzedazowe, jest z nich rozliczany etc. ma równie wysoki poziom
    >>>>> zestrosowania niz wiekszosc osób objętych przywilejami.
    >>>>
    >>>> Jak ty mało wiesz o świecie...
    >>>>
    >>> A jak mało Ty wiesz...
    >>
    >> Ano. Np. o metodach implantowania genów. Ale ja nie opowiadam
    >> wymądrzam się, żeby jakąś metodę całkiem zlikwidować bo kosztowna póki
    >> nie dowiem się, jaka jest różnica pomiędzy tą metodą a inną.
    >>
    > No i?
    >
    > Sugwrujesz ze na potrzeby naszej dyskusji powinnismy zrobic dokładny
    > kosztorys zmian?

    Na początek spróbuj zapoznać się z charakterystyką pracy w takim
    zawodzie - niekoniecznie osobiście ale też nie plotek z magla.

    [ciach]

    >>> W nie takim skrajnym.
    >>> Zwalniałem kilku i to nie były jakies skrajne przypadki.
    >>> Ot nie dawali rady.
    >>
    >> Mhm. Czyli łatwo stosujesz skrajne rozwiązania (a zwolnienie jest w
    >> przypadku zwykłej pracy przypadkiem skrajnym).
    >>
    > Dlaczego skrajne?

    A co można zrobić gorszego niż zwolnienie, hmm?

    > Dlaczego łatwo?

    Bo nie było to twoje ostateczne rozwiązanie tylko pierwsze z brzegu "bo
    nie dawali rady". Zamiast pomóc, szkolić - paszoł won.

    [ciach]

    >>>> A wiesz co grozi policjantowi za nawet drobny formalny błąd?
    >>>>
    >>> Z dświadczenia wiemy, ze najczesciej nic...
    >>> W skrajnych przypadkach... Ale rozmawiamy o ogólne czyo skrajnych
    >>> przypadkach?
    >>
    >> No to już widać, ile wiesz o temacie - nic a nic. Ponownie: najpierw
    >> się z tematem zapoznaj, a dopiero potem się na dany temat wypowiadaj.
    >>
    > Odpowiadając w podobnym tonie: Ty też!

    Ale ja się już dawno zapoznałem, dziecko drogie. Teraz czekam na ciebie.
    [ciach]

    >> Ale ten system działa już od dawna. To nie jest świeży pomysł.
    >>
    >>> - tym bardziej umacniamy chore układy.
    >>
    >> Chore bo ty tak oznajmiasz?
    >>
    > Czyli Twoim zdaniem system obency jest ok?

    To jest normalny układ - coś za coś.

    > Sądziłem, ze Twierdzisz, ze nie da sie go łatwo zmienic ale ze jest zły, a

    Z czytaniem nadal masz problemy jak widzę...

    > tymczasem twierdzisz, ze układ w ktorym grupa osób dostaje dodatkowe
    > przywile dlatego, ze czesc z nich ma jakies dodatkowe obciązenia to jest
    > dobry system?

    No beton... Czy ty celowo wyrywasz fragmenty z kontekstu, czy jest to
    jakiś twój głębszy problem psychiczny nad którym nie panujesz?

    >>>>> i nie oszukujmy sie - chetni do pracy w takiej policji beda nawet
    >>>>> jak zabierze sie przywileje. Problem nie jest w przyszłych chętnych
    >>>>> tylko w obecnych beneficjentach.
    >>>>
    >>>> Udowodnij swoją teorię.
    >>>>
    >>> Bardzo proszę.
    >>> Obecnie mówi się wiele o zmianach i one w koncu nastapią.
    >>
    >> Skąd wiesz?

    Ponawiam pytanie.

    >>> A mimo to chętnych do pracy jest wielu,
    >>
    >> Znowu brednie opowiadasz - policja ma potężne problemy z zapełnieniem
    >> etatów.
    >>
    > Ale problemem nie jest ilość chętnych tylko ich jakość.
    > http://praca.wp.pl/opage,4,title,Tysiace-chetnych-do
    -pracy-w-
    > policji,wid,16477355,wiadomosc.html

    Ach, czyli twój pomysł na rozwiązanie finansowego problemu emerytur
    mundurowych ma polegać na ich likwidacji i wskutek całkowitego już braku
    zainteresowania ze strony ludzi bardziej wartościowych dla tego zawodu -
    przyjmowanie najgorszych szumowym, fajtłap i neurotyków jak leci? No
    brawo...

    >>> pomimo tego, iz mogą byc prawie
    >>> pewni, ze obecne przywiele emerytalne juz ich ominą.
    >>
    >> To tylko twoja spekulacja.
    >>
    > Masz jakis konkurs na truzim.
    > To chyba oczywiste ze to moja spekulacja.

    Czyli przyznajesz, że jako argumentu używasz swojego własnego założenia
    "z góry" i bez uzasadnienia. Czuję się, jakbym rozmawiał z cholernym
    kreacjonistą...

    >>>> Co więcej - policjanci ze stażem tak długim jak "normalne" grupy
    >>>> zawodowe są niezbyt pożądani.
    >>>>
    >>> To prawda. Tak samo jak w wielu innych zawodach gdzie z wiekiem
    >>> wydajnośc pracy i możliwości fizyczne człowieka spadają.
    >>
    >> Coraz mniej takich zawodów. Plus dlaczego specjalne państwowe
    >> przywileje mają dotykać pracowników firm prywatnych?
    >
    > Bo wszyscy uczestniczymy w tym samym systemie emerytalnym?

    I co z tego?

    Wszyscy uczestniczymy w tym samym państwie, więc jakim prawem niektórzy
    zarabiają więcej a niektórzy mniej? ;->

    > Jeżeli policja będzie płacić ze swoich za te wczesniejsze emerytury to ja
    > nie mam nic do tego... Tylko ciekawe z czego odejmą...

    Nie rozumiesz systemu ubezpieczeń społecznych i mylisz go z
    indywidualnymi polisami emerytalnymi.

    > Ale ja nie proponuje aby rozszerzac katalog przywilejów...
    >
    >>>> Dodatkowo: analogiczny system istnieje praktycznie w całym
    >>>> cywilizowanym świecie. Nie daje co to do myślenia?
    >>>>
    >>> Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach.
    >>> nie znam uwarunkowań w innych krajach ale sprawdziłem np. Niemcy i
    >>> widze, ze policjant musi przepracować 40 lat...
    >>
    >> Źródło poproszę. I uwaga: jeśli znowu wyrwałeś detal z kontekstu i
    >> piszesz o MAKSYMALNEJ emeryturze a nie NAJWCZEŚNIEJSZEJ emeryturze (o
    >> którą się plujesz w tym wątku) to lepiej szybciutko i pokornie zacznij
    >> odszczekiwać.
    >
    > Tak jak pisałem - nie znam uwarunkowań.
    > Znalazłem taki dokładniejszy opis:
    > Niemcy
    >
    > Niemiecki policjant, co do zasady, nabywa prawo do pełnej emerytury (73,5%
    > ostatniego uposażenia bez dodatków) najszybciej w wieku 60 - 65 lat, przy
    > czym nie może pracować w Policji dłużej niż 40 lat. Do stażu wlicza się

    [ciach]

    No i normalna twoja przypadłość... Szczekaj, piesku, szczekaj, bo jak
    zwykle powołałeś się na własne urojenia. Swoją drogą całkiem dokładnie
    odgadłem, co nakłamałeś.

    [ciach]

    >>>>> Nie wspomianajac juz o tak kiepsko płatnych miejscach pracy jak
    >>>>> wymiar sprawiedliwośc...
    >>>>
    >>> Sędzia ma także prawo przejść na swój wniosek w stan spoczynku, z
    >>> zachowaniem prawa do uposażenia po ukończeniu 55 lat przez kobietę,
    >>> jeżeli przepracowała na stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej
    >>> niż 25 lat, a 60 lat przez mężczyznę, jeżeli przepracował na
    >>> stanowisku sędziego lub prokuratora nie mniej niż 30 lat. Zgodnie z
    >>> proponowanymi zmianami z uprawnienia takiego będzie mógł skorzystać
    >>> sędzia, który te warunki spełnił do dnia 31 grudnia 2017 roku.
    >>
    >> I?
    >
    > Dobrze płatna praca, wielu chętnych a jednak dodatkowe przywile. Dlaczego?

    Meh, tak sobie płatna - w porównaniu z innymi przedstawicielami zawodu
    prawnika.

    U nas niestety zawód sędziego stoi nieco na głowie - zamiast być
    ukoronowaniem kariery jest tylko drogą do kariery i ponownie żeby
    zatrzymać wartościowych ludzi trzeba im coś dać w zamian.


    >>> No i?
    >>> Nwet jeżeli jestes przekonanuy o własnej racji to co ci przeszkadza
    >>> wygłaszać swoje poglądy w sposób kulturalny.?
    >>
    >> Bo mnie skrajnie drażni twoja tunelowa wizja - podejrzewam że
    >> stosujesz ją z premedytacją jako nieuczciwy mechanizm demagogiczny.
    >> Innymi słowy uważam, że celowo usiłujesz fałszować rzeczywistość a na
    >> wszelkie kłamstwo jestem uczulony.
    >
    > Rozumiem.
    > Postaram się nie zwracac Ci w takim razie uwagi na Twój ton, pamietając, że
    > jest on związany z Twoimi problemami z ogarnięciem nerwów.

    Raczej z twoim nałogowym gwałceniem faktów.

    >>>> Ewentualnie cierpisz na skrajny przypadek wizji
    >>>> tunelowej: "Skasować przywileje i pieprzyć skutki!"
    >>>>
    >>> Nie wiem skąd takie wnioski.
    >>
    >> Domagasz się skasowania przywilejów, a nie masz pojęcia o ich
    >> przyczynach ani też nie podajesz żadnych konkretów jak zreformować
    >> system bez jego całkowitego rozwalenia.
    >>
    > Porozmawiajmy zatem merytorycznie.
    > Zamiast pisać cały czas "nie da się", podaj powód, dlaczego taki a nie inny
    > przywilej jest ok.

    Podałem już dawno temu.

    >>>>> ci łaskę. Wybacz Andrzeju, moze stąd to zderzenie miedzy nami, bo
    >>>>> ja czegos takiego po prostu nie toleruję. Nawet gdybys miał racje!
    >>>>
    >>>> Mhm. Innymi słowy wolisz ładnie opakowane bycze gówno niż trudną
    >>>> prawdę.
    >>>>
    >>> Jeżeli nie umiesz pogodzic jednego z drugim...
    >>> To nie powinno byc aż tak trudne aby powiedziec swojemu rozmówcy ze
    >>> TWOIM ZDANIEM nie ma racji bez insynuowania braku rozumu etc.
    >>
    >> Za pierwszym czy drugim razem. Ale za n-tym?
    >>
    > Ja tez po raz n-ty musze Ci pewne rzeczy tłumaczyc.
    > A jednak staram się nie unosić.

    ROTFL

    Nie kłam już tak bezczelnie...

    >>>>>> PS: o kwestii praw nabytych to już nawet nie chce mi się pisać.
    >>>>>>
    >>>>> A to jest zupełnie inna inszość.
    >>>>> Dlatego trzeba zmiany robić jak najszybciej bo i tak zaczną działać
    >>>>> za jakis czas.
    >>>>
    >>>> Przedstaw kompleksowy program zmian z uzasadnieniem to pogadamy.
    >>>>
    >>> Jak tylko będe chociazby kandydatem na decydenta w tych sprawach.
    >>
    >> Hehehe. "Powiedział co wiedział i spierdala" - jak to kiedyś ujął OIDP
    >> imć Mleczko.
    >>
    > Parafrazuj - przedstaw kompleksowe usprawiedliwienie obecnego systepu
    > przywilejów z uzasadnieniem - to pogadamy.

    Już przedstawiłem, kłamczuszku.

    >>> Co nie zmienia faktu, ze zarysy kierunku zmian juz w dyskusji się
    >>> pojawiły. A jak to zawsze bywa - diabeł i tak tkwi w szczegółach.
    >>
    >> Taaak? A gdzie?
    >>
    > Mam Ci po raz n-ty tłumaczyc?
    > Ciebie to podobno denerwuje.

    Denerwuje mnie twoje fałszowanie rzeczywistości - i coraz bardziej
    jestem przekonany, że jednak robisz to z premedytacją.

    [ciach]

    >> Jak się da, to dlaczego nie doliczać, hmm?
    >>
    > Ciekawe pojęcie uczciwości.

    Dlaczego ktoś ma nie korzystać z zupełnie legalnego sposobu na
    poprawienie swoich warunków finansowych?

    > Ktos ustalił, ze emeryture bedzie sie ustalac na podstawie ostatniej
    > wypłaty zakładając, ze pewnie ostatnia bedzie bardzo podobna do
    > kilkdziesieciu poprzednich.

    Och, teraz czytasz w myślach ustawodawcy?

    > Celowo lub nie nie wział pod uwagę, że policjanki będą kombinowac ze
    > sztucznym podnoszeniem tej wartości.

    Mhm. Znaczy się jak ktoś jest honorowym dawca krwi i korzysta z
    przywilejów (odpis podatkowy, uprzywilejowana kolejka w NFZ) to też
    będziesz na niego bluzgał, że kombinator?

    Ciekawe... A ty, cwaniaczku, jak masz niezbyt wydajnego pracownika to
    zamiast spróbować mu pomóc - po prostu zwalniasz "bo sobie nie radzi".

    >>> O nadzwyczaj wysokiej liczbie L4 wobec 100% płatnosci za nieobecnośc
    >>> to nawet nie wspomnę. Takie szczegóły decydują dopiero o tym, czy
    >>> zmiany dadzą porządany efekt czy nie.
    >>
    >> Źródło tej "nadzwyczajności" poproszę. Wraz z danymi o liczbie
    >> przypadków, kiedy pracownik w prywatnej firmie zwolnienia nie bierze,
    >> mimo że jest chory i zasadniczo powinien.
    >>
    > Nie mam siły szukać dla ciebie informacji na kazdy temat, nawet ten
    > powrzechnie znany.

    I znowu znikasz za zasłoną dymną przy okazji boleśnie gwałcąc język
    polski...

    > Zarzucasz mi tunelowa wizję stosowaną z premedytacją jako nieuczciwy
    > mechanizm demagogiczny a potem oczekujesz ode mnie statystyki zwolnien
    > ktore nie zostały wykorzystane? To jest dopiero żart...

    No fakt, żądać od oszusta dostarczenia rzetelnych danych...

    > Ale jak będziesz chciał to informacje o L4 znajdziesz, zwłaszcza, że ze
    > wzgledu na te naduzycia zostały w zeszłym roku zmienione przepisy
    > regulujące 100% L4... Wiec w sieci troche jest na ten temat.

    Nie ze względu na nadużycia ale ze względu na szukanie oszczędności.

    > A ziemia jest okrągła! I tego tez nie bede udowadniał statystykami!

    Teraz gwałcisz i język i geometrię...

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1