"Eneuel Leszek Ciszewski" gcanho$kv5$...@i...gazeta.pl

> Kredyt? Można sypiac na kredyt? ;)
> Dziś ty [panienko] mnie posuwasz, jutro ja ciebie? ;)
> A jak wygląda sprawa odsetek i prowizji?
> Co wówczas, gdy nie będzie spłaty (seksem) w ustalonym terminie?...

Jakoś tak głupio piszę... Przepraszam...
Co wówczas? Oczywiście uda się ze swym problemem
do komornika lub innego faceta, który ją przeleci... ;)

-=-

Ale ja kiedyś napisałem o kredycie w łóżku.
(na pl.rec.ascii-art?)

Ludziom (ach ci ludzie -- to nie Elfy!!) poprzewracało się w dupach
i uznali, że otwieram firmę (jak ją mam otworzyć, skoro ona nie jest
zamknięta od lat kilkunastu i nawet cieszy się nieoficjalną sympatią
niektórych urzędników białostockich a przychodów nijakich nie ma od
lat) i zatrudniam ich/ludzi, ale nie wszystkich... Jeden z facetów
uznał, że zatrudniam pewną dziewczynę, lecz nie zatrudniam jego
samego, a że mam dobre serce, więc zatrudniam wszystkich wraz
z osobami towarzyszącymi, toteż... Przespał się z nią, aby
jej towarzyszyc... ;)

Problem w tym, że facet tej dziewuchy nie chce a ja firmy nie otwieram,
nie rozkręcam itp. itd., bo u mnie niewiele się zmieniło od wielu lat
poza tym, że nie głoduję (choć obiadów w tym roku zjadłem co najwyżej
kilkanaście) i nie piszę z podłogi, bo mam notebook a w kuchni mam
trochę blatów...


No, dobrze... Zmieniło się... Mam komodę... Sosnową... Cała z sosny,
poza ,,plecami'' pilśniowymi i metalowymi wkrętami... Kosztowała
prawie 320 złotych... :) 120 cm długości, 40 głębokości i coś koło
70 wysokości, z czego 6 cm jest niepotrzebnie traconych...

-=-

Tak więc dziewucha zaciągnęła kredyt, którego nie spłaci, bo facet jej
nie chce, a ja ani jej nie zatrudnię, ani jego razem z nią czy bez niej,
ani nikogo, bo nie mam takich możliwości wbrew temu, co głoszą niektórym
ludziom ich ,,wewnętrzne głosy''...

-=-

Wiele dziewcząt płaciło moimi pieniędzmi za seks nie mnie. :)
Mnie mogłyby płacić seksem. :) No -- ale co kto woli...
Najśmieszniejsze są te, które musiały płaci moimi pieniędzmi
impotentem :) lub quasi-impotentom, których w końcu porzucały
i tak... Ja impotentem (mimo wieku -- XXI) co najmniej nie
jestem. :) Raczej nadpotentem. :)

Często zastanawiam się nad tym, dlaczego Bóg z jednej strony
kobiet mi nie daje, zaś z innej nie czyni niezdolnym do seksu...

Ciągle też mam nadzieję na to, że pewnego dnia jakiś kataklizm (typu
spalenie ścierwa pod Jeżewem z 30 września 2005 roku) zmiękczy serca
rzymskokatolickich duchownych i otworzy mi drogę powrotu -- do pracy
na uczelniach, dzięki czemu będę znów miał i pieniądze, i poważanie,
i wreszcie kobiety, :) których mi skurwysyny (duchowni rzymskokatoliccy)
żałują, zauważając, że trzeba nieść krzyż codzienności, ;) jaki nakłada
na nas Chrystus... ;)


A Chrystus tymczasem mówi do mnie -- rozmnażaj się!!

A do innych białostoczan -- zbudowałem w tym mieście masę uczelni i różnych
szkół!!! Wszędzie potrzebni są informatycy, a Eneuel (znany chyba wszystkim
tym szkołom) należał zdecydowanie do najlepszych pracowników białostockiego
uniwersytetu... W tym mieście jest chyba ponad 30 tysięcy studentów, czyli
co dziesiąty człowiek tutaj to student... Obok nich są uczniowie różnych
szkół, kursanci itd...

-=-

To tak w kwestii kredytu łóżkowego. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....