"Grzexs" hq4rfd$kdk$...@i...gazeta.pl

> Gwoli komentarza: <http://www.pardon.pl/artykul/11334/ksiadz_czemu_kat
astrofa_z_kaczynskim_a_nie_tuskiem> = <http://skroc.pl/b7>.

Ja mam swoją teorię spiskową. Oficerów mordowano na rozkaz Stalina -- Gruzina.
Kaczyński groził Ruskim wojskiem NATOwskim, domagając się zaniechania prowadzenia
wojny przeciwko Gruzji -- a przecież Ruscy Gruzinów bili właśnie za Stalina. :)

A poważniej?

Na miejscu Boga też bym ukarał tych, którzy za państwowe pieniądze lecą
w taką podróż i śpieszą się. To trzeba przeżyć, nie zaś zaliczyć.

-=-

Po co pytać -- dlaczego? Po to, aby zakwestionować słuszność wyroku, czyli
po to, aby ten wyrok cofnąć. Niestety Bóg ma to do siebie, że jak coś
postanowi, to rzadko ustępuje. Był taki Kuba, który się wadził
z Bogiem, groził, krzyczał i... Bóg ustąpił, przytrącając adwersarzowi nogę,
ale to było dawno. Od tamtej pory Bóg stwardniał w swych postanowieniach? :)

http://www.kaczmarski.art.pl/tworczosc/wiersze_alfab
etycznie/kaczmarskiego/w/walka_jakuba_z_aniolem.php

[..]
I wołał Daj mi Panie bo nie puszczę
Błogosławieństwo na teraz i na potem

[..]
W zapasach wołał: Łamiesz moje prawa
I żądasz jeszcze abym sam z nich zakpił
Ciebie co bluźnisz grozisz błogosławił! -


[..]
Bóg uległ i Jakuba błogosławił
Wprzód mu odjąwszy władzę w jednej nodze
By wolnych poznać po tym że kulawi

Ale Jakub nie chciał niczego, poza tym, co Bóg chciał mu dać -- poza
błogosławieństwem.
Na dodatek błogosławieństwem po tym, jak zostało mu ono odebrane podstępem.

-=-

Bogu nie stawia się pytań -- to z ,,poezji'' księdza Jana Twardowdkiego
(tak zwanej świętej pamięci)

Bóg nie zezwala na bezmyślne życie -- to z dzieł ludzi uznanych powagą
Chrześcijaństwa za wiarygodnych i połsusznych Bogu, którzy też już
odeszli z tego świata.

Jak żyć świadomie i nie pytać? Boga trzeba pytać, ale nie należy za Boga
odpowiadać, lecz po zadaniu pytania należy ,,zamienić się w słuch''.

-=-

Skąd wzięli się oficerowie polscy na ziemiach ruskich? Armia Czerwona
nie napotykała na opór taki, na jaki napotykali Hitlerowcy. Skąd wzięli
się oficerowie polscy w ruskich obozach i więzieniach w tamtych czasach?
Czy wszyscy przejęci przez Ruskich zostali zamordowani w Katyniu, Miednoje itd.?
Odpowiedzi są bolące -- mordowano na rozkaz Stalina (Gruzina, nie Rosjanina)
przejętych z państw neutralnych -- Litwy i Łotwy. Skąd ci oficerowie wzięli się
na tych ziemiach? -- przecież nie z Litwą i nie z Łotwą Polska prowadziła wojnę...


Przekleństwami zrozpaczonych ludzi żegnany Dobrzański (Hubal) doprowadził (zgodnie
z rozkazami swoich dowódców) swoje oddziały do granicy litewskiej i zawrócił do
Polski,
aby beznadziejnie bronić ludność cywilną, za co latami oytrzymywał wynagrodzenie, i
to
wysokie. Zdecydowana większość wojsk polskich po 17 września przekraczała granice
Rumunii,
Litwy i Łotwy bez walki, aby dać się internować i uciekać do Francji. Za swoją
niesubordynację
Dobrzański zostaje oskarżony przez Roweckiego o zdradę -- ma stanąć przed sądem.

Dobrzański odpowiada narwańcowi -- żadnych Grabiców nie znam i znać nie chcę. Rozkazy
takie ma w dupie i na przyszłość nie będę przyjmował. W odpowiedzi zuchwalcowi
Rowecki
nakazuje, aby Dobrzańskiemu szyto w Warszawie mundury i aby uznano oddział
Dobrzańskiego
za oddział regularnego wojska polskiego, choć wojna z Niemcami została już zakończona
a z Ruskimi nawet nie została rozpoczęta.

Rowecki zostanie zamordowany przez Niemców 01 sierpnia na wieść o ,,wybuchu''
,,Powstania Warszawskiego'' -- w ciapkach, bo to żadne powstanie, lecz część Burzy.
Po Roweckim wodzem naczelnym zostaje Komrowski, który zauważa w swych pamiętnikach,
iż Bóg nieżyczliwie podchodzi do polskiej sprawy iż pokorą przyjmuje Boskie wyroki.

-=-

Zdrajców pomordowano na rozkaz Stalina -- Gruzina.

-=-

Samolot miał nikłe szansę na dobre lądowanie we mgle. Piloci znali
doskonale (powinni znać) lotnisko, nie byli zaskoczeni ,,zdradliwym
ukształtowaniem terenu'', nie mogli korzystać z osławionego ILS, co
nie było dla nich żadną niespodzianką, mieli za sobą 3500 godzin lotu,
więc nie byli młokosami... Zignorowali polecenia (zalecenia? -- sugestie?)
obsługi naziemnej...

Ruscy twierdzą, że Polaków zgubiła ułańska fantazja.

Trudno (choć boli) nazwać decyzję o lądowaniu we mgle za rozsądną.

I trudno nie mówić o tym, że Ruscy mordowali na rozkaz Stalina (Gruzina) polskich
zdrajców. Nie twierdzę, że tam byli mordowani tylko zdrajcy, ale twierdzę, że
przemilcza się smutny fakt zdradzenia Polski przez całe oddziały -- dowodzone
przez pomordowanych oficerów. Oddziały te wprawdzie miały za zadanie przekroczenie
granic neutralnych państw, ale stamtąd miały przedostawać się do Francji -- na Łotwie
nie było nawet obozów dla internowanych, lecz Polaków rozesłano do kwater
prywatnych...
Ludność tych państw (choć Polacy nie żyli z Litwinami w zgodzie) przychylnie była
nastawiona do Polaków -- jakby nie było, przodkowie tych narodów żyli z przodkami
Polaków w jednym państwie przez wiele lat.


-=-

Rys ;) historyczny. Białoruś zostaje rozdarta na dwie części -- jedną zabiera
II Rzeczypospolita, zaś drugą ZSRR. Podobnie rzecz się na z Ukrainą. Te narody
walczą z Polakami o wolność przeciwko Bolszewikom, lecz ich narody tej wolności
nie otrzymują. Litwa i Łotwa to wolne państwa we wrześniu 1939 roku. ZSRR nie
tylko ich nie anektuje przy okazji przybycia z ,,pomocą'' do Polski, lecz nawet
pod osłona ruskich wojsk Litwini anektują Wilno... Jednak po jakimś czasie bez
wojny ASRR grabi terytoria Bałtwów, przejmując przy okazji polskich żołnierzy...

Anders, dowódca formowanych w ZSRR wojsk polskich, odesłanych do Iranu i walczących
pod Monte Cassino, nie trafia do niewoli ruskiej z obozów litewskich czy łotewskich
(na Łotwie nie było obozów z prawdziwego zdarzenia -- o czym napisałem wyżej) lecz
trafia do więzienia w wyniku prowadzenia wojny przeciwko ZSRR... On nie uciekł,
lecz został schwytany w walce. I on przeżył. :)

-=-

Dlaczego Kaczyński i Walentynowicz, a nie Tusk i Wałęsa?
Nie tylko można, ale nawet trzeba pytać o to Boga, ale pytając, nie należy
odpowiadać za Niego. Należy słuchać i przyjąć z pokora odpowiedzi.

-=-

Dobrzański (z zapasowymi pułkami ,,większymi'' od 99) podejmuje walkę
i z Sowietami, i z Niemcami, choć to pułki o znikomej wartości bojowej.
Za swój upór nie staje przed ludzkim sądem, lecz zostaje uznany za
żołnierza. Ale Bóg odbiera mu życie, dając jednocześnie chwalebne
miejsce w historii. kolejny raz Bóg błogosławi i okalecza -- tym
razem śmiertelnie okalecza.

I ,,naprawa'' filmu o Dobrzańskim -- major Dobrzański wpada w zasadzkę za
sprawą swego zaspanego wartownika. Zostaje śmiertelnie postrzelony a jego
oddział, nie mając innego dowódcy, rozpada się. Na filmie oddział Hubala
przetrwa aż do czasu sformowania polskiego wojska na Zachodzie, lecz
w istocie tak nie jest -- śmierć majora Dobrzańskiego następuję za wcześnie.

-=-

Aby było jasne -- nie umniejszam winy Rosjan i nie zwalam winy na Gruzję.
Jedynie ,,uzupełniam'' -- mordowano tam zdrajców. Nie tyko zdrajców? No,
to już nie do mnie należy - rozstrzyganie typu: kto zdradził bo musiał,
kto zdradził, bo chciał, kto stracił tam życie przez pomyłkę Boską...

Zadaniem żołnierza jest obrona ludności cywilnej.

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....