eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " sys29" <s...@g...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.wgpw
    Subject: Re: Obiecany kawałek Łysiaka
    Date: Wed, 2 Jun 2010 10:20:36 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 66
    Message-ID: <hu5b9k$dh4$1@inews.gazeta.pl>
    References: <hu07ag$q5r$1@inews.gazeta.pl> <hu0af8$8ck$1@inews.gazeta.pl>
    <hu0bp0$d29$1@inews.gazeta.pl> <hu0cui$hcr$1@inews.gazeta.pl>
    <hu2ao4$vp$1@inews.gazeta.pl> <hu2ijt$scu$1@inews.gazeta.pl>
    <hu2ovl$mmk$1@inews.gazeta.pl> <hu2vv2$idi$1@inews.gazeta.pl>
    <hu3kkk$rug$1@inews.gazeta.pl> <hu41nv$hnc$1@inews.gazeta.pl>
    <hu4v5t$17s$1@inews.gazeta.pl> <hu566i$ort$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: localhost
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1275474036 13860 172.20.26.236 (2 Jun 2010 10:20:36 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Jun 2010 10:20:36 +0000 (UTC)
    X-User: sys29
    X-Forwarded-For: 83.21.101.184
    X-Remote-IP: localhost
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.wgpw:494135
    [ ukryj nagłówki ]

    Cyt. Waldemar Łysiak :
    Starożytni Grecy wymyślili demokrację jako ustrój kontr monarchiczny,
    sprawiedliwszy od rządów arystokracji przybierających tak chętnie formę
    ustroju tyrańskiego. Lecz piękna teoria i późniejsza praktyka rozminęły się
    zupełnie. Pod rządami wszelakich władz republikańskich miała do dzisiaj
    miejsce większa liczba zbrodni przeciwko życiu i prawu niż pod rządami
    wszystkich monarchów od czasu wynalezienia demokracji.
    Amatorska tylko znajomość dziejów wskazuje, że demokracji bardzo daleko do
    ideału. Chrystus został demokratycznie, głosowaniem ludu (vox populi)
    skazany na śmierć. Sokrates takoż na wypicie trucizny. Rekordowych
    ludobójców wybrano (Hitler) lub wybierano (Stalin) całkowicie
    demokratycznie, a później ogólnospołecznie wspierano. Podobnie Mussoliniego
    i innych.
    Demokracja (słowo greckie) znaczy: ludowładztwo. Rządy ludu są czystą
    teorią, w istocie więc ludowładztwo sprowadza się do elekcji, gdzie wola mas
    kreuje okresowo władzę przedstawicielską za pomocą większej liczby głosów. &#8230;
    Fundator Banku USA, konserwatysta A.Hamilton kpił z
    demokratycznego &#8222;majestatu wielkich liczb&#8221; dowodząc, iż trudno o
    system &#8222;bardziej fałszywy niż warunkowanie kalkulacji politycznych regułami
    kalkulacji arytmetycznej&#8221;. &#8230; Inaczej mówiąc: demokracja ma m.in. to do
    siebie, że daje ludziom możliwość głosowania wbrew własnemu interesowi, a
    wyborcy z tej okazji korzystają. Jak mówił J.Adams: &#8222;Twierdzenie, że lud
    jest najlepszym strażnikiem swych praw, to bzdura niczym nie
    usprawiedliwiona. Jest on najgorszym, wręcz żadnym ich strażnikiem&#8221;.
    Dlaczego tak się dzieje &#8211; dlaczego tłumy potrafią przypominać lemingi
    gromadnie maszerujące ku swej krzywdzie? Według potocznej diagnozy
    kontrrepublikanów &#8211; wskutek zjawiska antynomicznego. Diagnoza owa mówi, że
    chociaż ustrój demokratyczny składa się z wielu grzechów, wszelako jego
    maxima culpa to sprzeczność między dwoma zasadami demokracji
    rozreklamowanymi przez obywatela Rousseau i przez jakobinów &#8211; zasadami tymi
    są czynne prawo wyborcze dla pełnoletniego i nieomylność większości.
    Ponoieważ większość każdego społeczeństwa tworzą całkowite przygłupy, nie
    mające dosłownie o niczym pojęcia &#8211; ich czynne prawo wyborcze parodiuje
    rzekomą nieomylność werdyktu elekcyjnego, budując jej przeciwieństwo,
    zbrodniczość lub komiczność.
    To fakt, że w każdym plemieniu znajdziemy dużo więcej głupich niż mądrych
    (podobnie jest prawdą, że kobiety notorycznie wybierają przystojniejszego,
    zamiast przyzwoitszego i przytomniejszego), lecz główną słabością tłumu
    elektorów wydaje się nie tyle zbiorowa głupota, ile cecha jej pokrewna &#8211;
    zbiorowa łatwowierność (naiwność) ludzi. Zresztą chorują na tę przypadłość
    (masowo!) również inteligentni ludzie. Oto czemu demokracja stanowi
    wymarzoną estradę dla kłamców, zwłaszcza charyzmatycznych. Vulgo: dla
    uwodzicieli. Widać tu jawną analogię między demokracją, a zawodowym
    podrywaniem dam &#8211; demokracja to technika uwodzenia. Biegli gracze w
    demokrację rozszyfrowali sekret owych facetów, którzy gorącą miłość
    zdobywają kiedy chcą &#8211; sztuka polega na tym, by kobieta kupiła cię takiego,
    jakiego udajesz. Społeczeństwa przypominają kobietę, lubią czarujących
    udawaczy. Chociaż prawie każdy wyborca ma świadomość, że politycy to gang
    dziesięciokaratowych skurwysynów &#8211; tłum daje się złowić co parę lat i
    biegnie do urn głosować na sympatyczną bandę sprzedającą nadzieję. Nadzieja
    to siła ślepa, bezrozumna i narkotycznie niepohamowana, niczym libido.
    Spytajcie hazardzistów. &#8230;
    Reasumując: system demokratyczny mógł zatriumfować dopiero w XX wieku, kiedy
    wdrożyło go dużo państw. Jednocześnie planeta bardziej niż kiedykolwiek
    skąpała się w gwałcie i bezprawiu, hańbie i żenadzie, we krwi i
    niesprawiedliwości. Olimpijski triumf demokracji nie przyniósł więc ludziom
    ani pokoju, ani wzrostu prawości, godności, bezpieczeństwa itp. &#8211; przyniósł
    rekordowy horror. W tym zawiera się kłamstwo &#8222;najlepszego z ustrojów&#8221;.

    pozdr.
    sys29



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1