eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwOt o Bernanke i Obamie i ich helikopterachRe: Ot o Bernanke i Obamie i ich helikopterach
  • Data: 2010-10-14 07:12:11
    Temat: Re: Ot o Bernanke i Obamie i ich helikopterach
    Od: totus <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    =?ISO-8859-2?Q?_Deflacja_czas_zag=B3ady_bank=F3w=3F?
    = wrote:

    > Wyraźna prowokacja Totusa, ale...
    >
    /ciach

    Nie za bardzo zrozumiałem o co Ci w liście chodziło. Jakbyś mógł tak w
    prostych żołnierskich słowach. Ale zanim to zrobisz to bliżej przyjrzyj się
    Japonii. Tam przynajmniej od pokolenia żyją z ujemną stopą bankową na lokaty
    i żyją. Maja deflację już jakiś czas. Mimo tak długiego czasu deflacji dalej
    mają wyższy PKB na głowę od Polaków choć Polacy mieli w tym czasie inflacje
    motywacyjną z początku lat '90. Poza tym ja pisałem, że ja wole deflację, a
    nie, że deflacja jest lepsza czy gorsza, a głównie pisałem o tym co to jest
    inflacja/deflacja, a nie jaka jest. Czy wolno mi woleć deflacje? Jak Tobie
    podoba się inflacja to ja nic przeciw temu nie mam i nie oceniam Cię jako
    prowokatora. Niezrozumienie czym jest deflacja/inflacja jest powszechne.
    Wczoraj w audycji radiowej ekonomicznej w TOK.fm jeden z dziennikarzy
    stwierdził, że inflacja jest spowodowana wzrostem cen. Kiedy inflacja to
    jest wzrost cen, a spowodowana jest nadmiarem pieniądza. Na
    inflację/deflację patrzymy codziennie, obserwując notowania giełdowe.
    Wczoraj na wig20 była jednodniowa inflacja ponad 2%. Dziś pierwsze 15 min na
    rynku kontraktów na wig20 to była deflacja, czyli spadek cen. Nic więcej nie
    mówię, że ceny rosną gdy na danym rynku spotyka się większy strumień
    pieniędzy niż towarów, a ceny spadają gdy strumień towarów trafiających na
    dany rynek jest większy od strumienia pieniędzy. Nie rozważałem kto te
    nierównowagi powoduje i jakie ma motywy. Nie pisałem jak te nierównowagi
    wpływają na zachowania uczestników rynku. Mówiłem tylko, że ja wolę
    deflacje. Ja, nikt inny, tylko ja. Nic o Was nie wiem, badań nie mam ale
    dobrze wiem co dla mnie jest dobre, a co złe. I mimo, że się tu pisze, że
    inflacja to najlepsze rozwiązanie z możliwych jak to wspiera produkcje i jak
    się wszyscy bogacą to ja na podstawie swoich rachunków wiem, ze dla mnie
    lepsza jest deflacja. I tak już zostanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1