eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: Płatność kartąRe: Płatność kartą
  • Data: 2017-04-28 23:42:20
    Temat: Re: Płatność kartą
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu piątek, 28 kwietnia 2017 21:44:59 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
    > s...@g...com writes:
    >
    > > Zabezpieczeniem jest tzw. Charge back dla karty kredytowej.
    > > Dla debetówki ryzykujesz swoimi pieniedzmi w takim wypadku i
    > > ewentualnym sądem jesli ktos cos kupi na twój rachunek.
    >
    > To niedorzeczne.
    >

    Moze sie ostatnio zmieniło. Ale jednak historie kiedy ktos twierdzi ze nie kupował a
    bank reklamacji nie uznaje sa do znalezienia.


    > Tak w ogóle, klienci (karciani) banków nie mają do czynienia z żadnymi
    > chargebackami, te ostatnie to mechanizm stosowany pomiędzy bankami
    > (wydawcami kart) i sprzedawcami (oraz ich "acquirerami").
    >
    > Mechanizmem, z którego może skorzystać klient detaliczny, jest
    > reklamacja. Reklamację składa się tak samo zarówno w przypadku KK jak
    > i np. debit. Uprawnienia klienta (np. ustawowe) także niczym się nie
    > różnią.
    >

    Jak zwał mechnizm tak zwał. Istotne jest to ze klienci takie prawo mają ale nie ma
    zasady ze kazda karta i kazda transakcja kartą bedzie podlegała bezbolesnemu i
    skutecznemu reklamowaniu.

    > > Kiedys mozna bylo sobie sprawic karte "internetowa" i ją niejako
    > > doładować przed zakupem. Wtedy jesli nawet ktoś miał wszystkie dane do
    > > jej wykorzystania to jak jej konto było puste to niczym ci nie
    > > zaszkodził.
    >
    > Również mógł taką kartę obciążyć.
    >

    Ano mógł. Ale jesli bank reklamował karte jako bezpieczną i opisywał że nie mozna na
    niej zrobic debetu a ładuje się ja bezpośrednio przed zakupami to jak pozwolił ja
    obciążyc to bank ma problem a nie klient.

    > > Dziś logika jest taka że ten co ma terminal/umowe z operatorem karty
    > > jest zaufany i z racji tego nie bedzie robił przewałów.
    >
    > To się nie zmieniło.
    >
    > > Ale to nie pomoże jak pracownik takiego miejsca pozbiera takie dane a
    > > potem zacznie kupować za ich pomocą w internecie.
    >
    > W znacznej części to problem sklepów, które mu sprzedadzą towar.
    >

    A to juz optyka drugiej strony. Jak pieniądze wyparują to ktos jest stratny.
    Tak długo jak się złodzieja nie złapie i pieniędzy nie odzyska to ktos bedzie musiał
    do tej zabawy dołożyć. I narazie wygląda że zazwyczaj nie jest to klient.
    Mimo ze jakies tam przypadki sie trafiają.

    I dyskusja w sumie nie jest o mechanizmach tylko o tym ze praktycznie nie słyszy się
    o takich oszustwach i nieuznaniu reklamacji.

    Nawet przypadków kiedy karta jest skopiowana a pin ukradziony w nakładce w bankomacie
    nie ma wiele. A przynajmniej ani w internecie ani wsród znajomych tego sie nie
    słyszy.

    Czyli albo jakieś mechanizmy przeciwdziałające użyciu nieautoryzowanemu działają,
    albo banki do tego potencjalnego złodziejstwa dokładają albo skala jest niewielka i
    narzekający to margines.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1