Użytkownik "Tomasz Chmielewski" <t...@n...wpkg.org> napisał w wiadomości
news:gd7va3$u6g$1@online.de...
>>
>> A ty naiwny, to sklepy płacą bankom pieniądze. Visa i MasterCard
>> zapewne dostają z tego ochłap.
>
> Sklepy placa, a w efekcie klient, czyli rowniez ty.
>
> Takie krotkowzroczne myslenie.

Pośrednio tak, płacę za obsługę kart w marży sklepu, jednak płaci za to
również przysłowiowy kowalski, co karty nigdy w życiu w ręce nie miał. Z
niego to jest dopiero frajer.

Bezpośrednio, to można powiedzieć, że jeszcze na tym zarabiam - kupując
sprzęt powiedzmy za 1500 zł polskich, zapłacę za niego np. po 50 dniach,
przez ten czas mogę potrzymać te pieniądze np. na trzech rachunkach emax+ w
mbanku, z oprocentowaniem 5,75% co daje mi kwotę 11,81 zł, do tego otrzymam
za to 300 punktów payback, co stanowi odpowiednik następnych 12 zł. Więc na
całej dobrze zaplanowanej operacji zakupu jestem spokojnie prawie 2% ceny
towaru do przodu.
Pozostaje pytanie co ma z tego sklep... wg mnie sklep woli 2% mniejszą
marżę i abyś towar jednak kupił, co w przypadku żądania gotówki wcale nie
jest takie pewne. Dla banku natomiast karty to jest złoty interes i to
głównie z tego powodu, że ich klienci korzystają z kart płatniczych bez
głębszego przemyślenia całej sprawy. Wystarczy, że ktoś się zadłuży,
pozostawi aktywne ubezpieczenia i już bank ma stały spory dochód.