eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPolityka energetyczna Wielkiej BrytaniiRe: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
  • Data: 2011-05-27 11:34:36
    Temat: Re: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 27 May 2011 13:23:47 +0200, totus napisał(a):

    >
    > Czyli to kwestia kalkulacji i wyboru. Ilu górników zginęło w polskich
    > kopalniach w tym roku? Ile kosztuje podatników, poza rachunkami za prąd,
    > utrzymanie polskich górników? Mam na myśli emerytury i dopłata do deficytu
    > kopalń. Czy kopalnie płacą za eksploatacje złoża tak jak właściciel żwirowni
    > chociażby? Do jakiej kalkulacji dodawane są koszty szkód górniczych? Może
    > kalkulacja energii elektrycznej z węgla wyglądała by inaczej gdybyśmy węgiel
    > kupowali od Ukraińców, Chińczyków czy Australijczyków. Ale wiadomo wydobycie
    > jest strategiczne, a strategiczne musi być deficytowe. Jak stocznie. Też
    > były strategiczne.
    >>
    >> Węgiel mamy więc przed jego użyciem oporów w Polsce nie ma. Obawiam się że
    >> będą opory ze strony krajów, które go nie mają a są chętne ukręcić u nas
    >> jakiś biznesik lub przypodobać się Rosji.
    >
    > Ależ skąd. Jak można pomyśleć o jakimś biznesiku? To musi być deficytowe. W
    > żadnym wypadku nikt na tym nie powinien zarobić. Wyobrażasz sobie jakby
    > minister spraw zagranicznych Rosji powiedział, że podoba mu się jak Polscy
    > smarują chleb masłem? Musiałbyś jeść suchy chleb by nie zdradzić Ojczyzny.

    Ja się nie upieram przy węglu. Jedyne co można o tym powiedzieć, że
    1. Mamy go i to jest argument niepodważalny.
    2. Górnicy nic nie kosztują podatnika i zarabiają na siebie oraz na kupę
    pośredników handlujacych węglem w układzie towarzysko-politycznym. To
    bzdura powtarzana przy okazji tarć wewnątrz układu towarzyskiego (czasem
    poczytaj sobie GW wyd. Katowickie).
    3. Kopalnie płaca za szkody górnicze. Zresztą to problem lokalny szkód dot.
    tylko śląska a tu mieszkam i, podobnie jak innym ślązakom, wcale mi to nie
    przeszkadza (no może czasami kiedy jeżdze po nierównych drogach;).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1