eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPolityka energetyczna Wielkiej BrytaniiRe: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
  • Data: 2011-05-27 13:24:07
    Temat: Re: Polityka energetyczna Wielkiej Brytanii
    Od: root <m...@y...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 27 Maj, 14:29, " sys29" <s...@g...pl> wrote:
    > root <r...@v...pl> napisa (a):
    >
    > > 2. G rnicy nic nie kosztuj podatnika i zarabiaj na siebie
    >
    > Naprawd g rnicy nie maj adnych przywilej w grupowych op acanych
    > z kieszeni podatnika ? Pytam zupe nie powa nie, bo pami tam protesty
    > zwi zkowe i jako nie chce mi si wierzy , e by y bezskuteczne.
    > W TV wielokrotnie s ysza em, e g rnicy co tam sobie znowu wywalczyli.
    >
    > pozdr.
    > sys29
    >
    > --
    > Wys ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->http://www.gazeta.pl/usenet/

    Mają. Tak jak kilka innych grup zawodowych. Przy okazji jednak
    zarabiaja na swoje utrzymanie i trudno powiedzieć, że są na czyimś
    garnuszku.
    W Polsce górnictwo jest opłacalne. Gdyby nie było, to nie byłoby też
    kilkuset spółeczek handlujących węglem. Problem w tym, że oprócz
    handlu węglem, spółeczki te zarabiają krocie na kompensowaniu długów
    między różnymi partnerami kopalń. Rozumiesz: kopalnia wisi kasę
    zakładom maszyn górniczych, kopalni wiszą huty i ciepłownie. Dochodzi
    do takich paranoi i że firma sprzedająca żarówki powołuje specjalną
    grupę pracowników odpowiedzialnych za handel węglem. Kopalnia nie może
    zapłacić za żarówki pieniędzmi bo huta jej nie płaci za węgiel
    hurtownia żarówek dostaje więc węgiel i sprzedaje go pośrednikowi,
    który sprzedaje kolejnemu itd aż do końcowego odbiorcy. Cena węgla
    rośnie. Dzięki takiej "strukturze" może się okazać, że bardziej opłaca
    się sprowadzić węgiel z Australii, zwłaszcza dla odbiorców na północy
    kraju.
    Najmniej w tym całym łańcuszku ludzkich serc zarabiają sami górnicy,
    którzy wqwieni czasami idą z kilofami na Warszawę.
    Opisłałem tu uproszczoną "procedurę" sprzedaży wegla. W realu to nie
    jest takie proste ktoś kto sprzedaje węgiel musi najpierw znaleźć zbyt
    na przykład na ryby. Bo odbiorca z Pomorza może zapłacić rybami.
    Ogólnie bardzo często obracane są towary standardyzowane: zboże,
    nawozy sztuczne czy rybki. Zdarzały się ubrania a nawet maski
    gazowe ;)
    Więc jak jest? Opłaca się ten węgiel czy nie?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1