On 1 Cze, 00:34, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> krzysztofsf <k...@w...pl> writes:
> >> A PIN? Sama karta nie wystarczy.
>
> > Trefny bankomat z nakladka lub kamera - skopiowli karte i zdobyli pin
>
> Jasne ale o ile szukanie miejsca skopiowania karty jest malo realne
> (co nie znaczy ze klient powinien za to odpowiadac) o tyle to samo
> w przypadku karty i PINu jest juz zupelnie prawdopodobne i nie nalezy
> w zadnym przypadku takich rzeczy odpuszczac.

Dlatego spytalem sie o zgloszenie przestepstwa.


> >> Poza tym o co chodzi z ta wyplata przed wplata i co to jest te 500 zl
> >> wolnych srodkow to nie wiem.
>
> > Wiadomo, jakie jeszcze operacje byly zaksiegowane, jakie blokady i
> > limity debetowe? Przeciez autor to wpisal z pamieci a nie z trzymanego
> > w reku dokumentu. Co do dat i godzin widocznych dla klienta w systemie
> > bankowym, to po doswiadczeniach z mBankiem, gdy przelew sobotni po
> > wykonaniu trzeba sprawdzac w historii dajac date niedzielna czy
> > poniedzialkowa, to juz mnie nic nie zaskoczy.
>
> Ale to tak sobie - powiedzmy - moze byc, gdy wszystko jest ok.
> W momencie fraudu wszelkie dziwne zjawiska bank musi przynajmniej dobrze
> wytlumaczyc, albo wina bedzie po jego stronie.


Nie jestem pewien, czy wszystko zostalo przedstawione tak jak bylo.
Odpuscilbys tak sobie cala wyplate, obrazajac sei jedynie na bank i
tylko wyprowadzajac z kontem?
Bez szukania wszelkich mozliwych instytucji odwolawczych i pisania
tam?

Brakuje mi tu kompletnie historii tej reklamacji i jak sie wszsytko
skonczylo - czy klient odzyskal pieniadze, czy jednak nie.
Jestem sceptyczny co do podania kompletu faktow i operacji.