eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiProvident Polska - kłamstwa na infoliniiRe: Provident Polska - kłamstwa na infolinii
  • Data: 2004-04-10 20:33:46
    Temat: Re: Provident Polska - kłamstwa na infolinii
    Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >
    >>OK. Jesli nagrasz swoja rozmowe z kims i ja upublicznisz bez jego zgody
    >>to bekniesz za to (pod warunkiem, ze ten ktos nie jest osoba publiczna).
    >
    > Podasz odpowiedni przepis z łaski swojej.

    Zadzwon do mnie, nagraj rozmowe i ja opublikuj. Wtedy sie dowiesz.

    >>Jesli zaniesiesz te rozmowe na policje lub prokurature, to Cie wysmieja.
    >
    > Nie sądzę. Do protokołu zawiadomienia dołącza się kasetę. Dowód, jak każdy
    > inny i od jego oceny jest sąd. Skoro zeznanie świadka jest dowodem, to tym
    > bardziej nagranie. Świadek może się pomylić, magnetofon nie.

    Sad swiadka widzi i sprawdza jego tozsamosc. Skad ma wiedziec kto gadal
    do mikrofonu?

    >>Jesli bedziesz chcial wykorzystac te rozmowe do szantarzu, to tez za to
    >>w koncu bekniesz.
    >
    > To zależy, co rozumiesz pod słowem "szantaż". Jeśli nagranie ma posłużyć
    > do tego, by zagrozić, że w razie niewywiązania się z danego telefonicznie
    > zobowiązania powiadomię organa ścigania albo wniosę powództwo do sądu, to
    > nie jest to karalny w polskim prawie szantaż.

    Najpierw bedziesz musial udowodnic, ze nagrane jet to, co jest nagrane.
    Jak Ci sie uda 1:0 dla Ciebie. Jesli nie, to bekniesz.

    >>To po licho w ogole nagrywac?
    >
    > By mieć dowód treści przeprowadzonej rozmowy.

    Na wlasny uzytek jak najbardziej. Jak ktos ma krotka pamiec lub nie
    potrafi notowac.

    >>Mi nie. A tak swoja droga, to nie podpada to pod tajemnice
    > korespondencji?
    >
    > Nie. Tajemnica korespondencji chroni korespondencję przed osobami nie
    > biorącymi w niej udziału. Jak nagram swoją własną rozmowę, to przecież
    > tajemnicy korespondencji nie naruszam, bo rozsądnie rzecz ważąc powinienem
    > treść tej rozmowy znać.

    Tajemnica korespondencji dotyczy wszystkich. Jesli napiszesz do kogos
    list, to on nie ma prawa go opublikowac bez Twojej zgody (lub zgody sadu).

    Bartol

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1