eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzejście na Euro .Re: Przejście na Euro .
  • Data: 2008-11-09 22:16:32
    Temat: Re: Przejście na Euro .
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    kashmiri pisze:
    >
    >
    > "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
    > news:gf60ns$ls7$1@news.onet.pl...
    >> RobertS pisze:
    >>
    >>> 2. mam nadzieję, że rząd wprowadzi kontrolę cen tak jak to ma miejsce
    >>> np. na Słowacji i nie będzie "efektu cappucino"
    >>
    >> Jeśli tak ma być, to ja dziękuję za euro, tutaj mamy wyraźny dowód,
    >> że całe euro i ue to taki socjalistyczny związek, tyle że pod
    >> przykrywką (nieistniejącej faktycznie) wolności i demokracji. Kontrole
    >> cen już były. Nie ma sensu dwa razy wchodzić do tej samej rzeki.
    >
    > I co, traciłeś na kontrolach cen? Jeśli dobrze pamiętam czas cen
    > regulowanych, to przynajmniej nikt nie narzekał, że go nie było stać.
    > Problemem było tylko, że na półkach mało co było.

    Czyli było jeszcze gorzej, niż by części ludzi nie było stać. Bo
    towaru nie było nawet dla tych, których byłoby stać.


    >>> 3. ceny towarów importowanych ze strefy euro powinny spaść, ponieważ
    >>> importerzy nie będą ponosić kosztów przewalutowania
    >>
    >> Równie dobrze ceny mogą spadać, ponieważ zł się umacnia.
    >
    > Argumentujesz naiwnie.
    > Wiesz, co to takiego "ryzyko kursowe" i jak się przed nim zabezpiecza w
    > handlu transgranicznym? Właśnie: wkalkulowując je w cenę towaru.


    Albo zawierając transakcję we własnej walucie.



    > Zła definicja socjalizmu - pasuje chyba tylko do Bushyzmu. Odsyłam np.
    > do Wikipedii. poza tym, nie stosuj tu demagogii, naprawdę nie przystoi
    > na tej grupie. Zresztą - czy mylę się, że jesteś osobą, która ledwo (lub
    > wcale) pamięta czasy sprzed 1989?


    > Argumenty są, Liwiuszu, tylko musisz przestać myśleć jak szary obyatel,
    > kategoriami waluty, "capuccino", a zacząć patrzeć kategoriami
    > gospodarki/gospodarek, i to w perspektywie 20-30 lat.


    IMHO głównym argumentem przeciwko euro jest to, że w perspektywie
    20-30 lat gospodarka UE będzie się coraz mniej liczyła. Obawiam się
    tego, że inne, bardziej wolnorynkowe kraje, przegonią nasze gospodarki.
    Gdybyśmy wiązali się walutowo z bytem roującym nadzieję na szybki rozwój
    w przyszłości - byłbym za.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1