W dniu 2010-03-16 18:55, MK pisze:
> Hehe... Toyote chyba trudno bedzie im pobic... dzis miaja 807 dzien od
> zlozenia reklamacji... odpowiedzi brak...

A ja od 4 miesięcy usiłuję przełączyć wyciągi z KK mBank na format .pdf.
Czynność niby banalna, bo przecież można to zrobić przez www, jednakże
NIE DZIAŁA.
Kolejne próby podejmowane przez pracowników partyline mBanku także nie
przynoszą oczekiwanego skutku.
Już w tej sprawie złożyłem chyba 3 reklamację.
Co gorsza bank ma mnie za idiotę, bo odpisuje że "reklamacja
rozpatrzona, wyciągi będą przychodziły w formacie .pdf", a nadal nie
przychodzą.
Do tego bank odmówił mi przysłania bezpłatnie wyciągów papierowych, za
okres kiedy z ICH winy nie otrzymałem wyciągów w takim formacie w jakim
chciałem. Oczywiście wyciągi papierowe chciałem dlatego ponieważ
oświadczono mi, że .pdf nie może się wygenerować wstecz.

Aktualna reklamacja (3 czy 4) takiej BANALNEJ czynności gnije w mBanku
już tydzień. Jeśli jednak czas będę liczył od momentu złożenia pierwszej
reklamacji (bo co to za rozpatrzenie reklamacji skoro bank nie zrobił
tego co miał zrobić) to jest to już jakieś 4 miesiące.

BRE ? Odradzam mieć tam jakikolwiek produkt, który powoduje generowanie
się czegokolwiek, ponieważ w przypadku jakichkolwiek problemów NIC się
nie da załatwić. Rachunek bieżący (samoobsługowy) jak najbardziej. Limit
w tym rachunku ? Również. Ale KK to produkt zdecydowanie zbyt
skomplikowany jak na poziom obsługi mBank'u. Aż strach pomyśleć jak to
"fajnie" jest związać się tam jakimś kredytem na wiele lat.

System niby fajny, bo przychodzą potwierdzenia kolejnych czynności
dokonywanych przez bank na maila (dot. reklamacji). Odpowiedzi również
przychodzą na maila, nawet można w ten sposób złożyć reklamację. System
www świetny. Niestety czynnik ludzki wszystko tam pieprzy :)


--
Mithos