eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRODO, kserowanie dowodow.Re: RODO, kserowanie dowodow.
  • Data: 2018-06-20 20:36:39
    Temat: Re: RODO, kserowanie dowodow.
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 6/20/2018 8:40 AM, Liwiusz wrote:
    >> Nie liter. Może być nawet litera. Nigdzie nie okresla się ile % ma być
    >> czytelne.
    > Jasne, że nie, bo po co takie przepisy. Skoro nie ma określone, że można
    > pomijać litery, to nie można pomijać.

    Skoro nie jest jasno okreslone że można w czwartki koło 15 chodzić po
    chodnikach to nie można!

    > Jedynie orzecznictwo daje lukę, że
    > niektóre litery mogą być pominięte.

    Czyli mówisz że nie mozna ich pomijać bo moga być pominięte? Nie
    przegrzewają Ci się obwody logiki prawniczej?

    > Ale nie wszystkie, albo prawie
    > wszystkie, bo wówczas przestaje to być podpisem, a zaczyna być
    > szlaczkiem przedszkolaka.

    Pokaż ścisłe kryteria kiedy moje i dowolnej innej zawijasy są a kiedy
    nie podpisem. Brak scisłych kryteriów oznacza przegraną w każdym sądzie.

    > I to, że jakaś pani na poczcie nie uznaje tego
    > za podpis jest jak najbardziej słusznie.

    Chce znaleźć kryterium. No, ro zumiesz, ścisłe. Co to jest podpis. Na
    razie dostałem bełkot Ważnego Sądu że podpis to jest "coś co jest
    czarne, ale może być białe".

    >>> , że podpis uznaję za prawidłowy, jeśli znając nazwisko, i widząc
    >>> podpis, mogę uznać, że rzeczywiście podpis może przedstawiać napisane
    >>> to nazwisko.
    >> Serio? A ja myslalem ze podpis ma przedstawiać wole konkretnej osoby a
    >> nie popularnego nazwiska. No to coś nowego. To jakiś nowy trend w prawie?
    > Wola przejawia się przez napisanie swojego nazwiska.

    Albo klniknięcie w checkbox. Albo przez przedyktowanie testamentu. Albo
    podpisanie elektroniczne. Albo wyrażenie "no, kurwa, pewnie cwelu"
    koledze dresowi pod sklepem. Cała masa fajnych metod wyrażania woli.
    Znam też co najmniej kilka metod nie wyrażania woli mimo napisania
    swojego nazwiska.

    Ty, czekaj, a czemu nie imienia?

    I co to jest nazwisko po arabsku To przed czy to po Al-?

    >> Opieram sie na orzeczeniu powyżej. Powinien być nazwiskiem ale może
    >> być nie w pelni czytelny. Bełkot.
    > Nie w pełni czytelny nie oznacza "nie składający się z liter", albo
    > "składający się z jednej litery".

    Cała reszta to też litery. Przysięgam. Może być na Biblię jesli to
    obecnie w modzie.

    >> Biegły ocenia nie tylko litery tylko mase innych parametrów.
    >> Zaryzykuje ze ksztalt litery jest w podpisie nieistotny bo sąd
    >> twierdzi ze może być nieczytelny. Nie jakiś anonimowy misiaczek z
    >> grupy na zadupiu internetu. Sąd.
    > Biegły bada pismo, a nie obrazki.

    Zdziwisz się co bada biegły jesli się tym zainteresujesz.

    >> wybrnąć z sytuacji kiedy czegoś nie potrafi zdefiniować. Prawo jest
    >> niejasne więc nie mam obowiązku mieć podpisu czytelnego.
    > To jest twoje zdanie, nie mające oparcia ani w przepisach, ani w
    > orzecznictwie.

    W orzecznistwie napisali "może być nieczytelny".

    Zrobiłbyś karierę w jakiejś populistycznej partii sądząc po negowaniu
    rzeczywistości.

    > W realnym życiu - rzeczywiście rzadko spotykam. Jak ktoś stawia parafki
    > lub szlaczki, a mi zależy na podpisie, to po prostu proszę o napisanie
    > czytelnie nazwiska - obok tego rzekomego podpisu. I piszą.

    I to nie jest ich podpis. Innymi słowy zostałeś z jednym na świecie
    egzemplarzem podpisu Kowalski. Znakomicie czytelnym i nie porównywalnym
    z niczymm innym co ten i inni ludzie produkują. Teraz już możesz iść do
    grafologa. W zasadzie nastepnym razem podpisze się pismem technicznym,
    tak dla sportu. Rapidograf gdzieś mam. Myślę że grafolog się ucieszy.

    >> Natomiast mowienie że mam się podpisywać czytelnie jest nadużyciem bo
    >> wykładnia prawa jest taka że może być nieczytelne.
    > To jeszcze kwestia oceny tego, co to znaczy czytelne. Jeśli ktoś do
    > podpisu nie używa liter - nawet napisanych nieczytelnie - to nie jest to
    > podpis - i o tym mówię.
    Udowonij że ten zawija to nie litera. Uważaj: "udowodnij" oznacza że
    musisz podać scisłe kryteria kiedy szlaczek staje się badź nie literą.
    Tumanistyczne machanie rękami nie jest dowodem.

    > Przecież nie twierdzę, że z podpisu ma się
    > odczytać bezbłędnie nazwisko.

    Czyli może być nieczytelny? Masz chorobę dwubiegunową wysokiej
    czestotliwości że co chwile zmieniasz zdanie?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1