eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRostowski na wylocie. › Re: Rostowski na wylocie.
  • Data: 2013-08-21 18:33:30
    Temat: Re: Rostowski na wylocie.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 21 Aug 2013 16:28:36 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
    > On Wed, 21 Aug 2013 15:50:36 +0200, "J.F."
    >>>>W XXIw bedzie za drogo :-)
    >>> to znaczy, że tory nie są potrzebne.
    >>Inaczej powiesz jak ci przyjdzie 10km isc piechota :-)
    > 65 zł, które mi zabrano w 2012 roku na PKP starczy na 25km taksówką
    > http://www.rynek-kolejowy.pl/45129/2_5_mld_zl_dotacj
    i_dla_kolei_w%C2%A02012_r.htm

    Raz do roku, a jak bedzie trzeba jezdzic codziennie ?

    No i 25km teraz, jak ropy zabraknie to ciekawe na ile starczy

    >>>>Ale jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne.
    >>> i akcyza w paliwie i VAT od niego. Powiedzmy sobie szczerze: to nie na
    >>> drogi ten dług poszedł, tylko na socjalizm.
    >>Ale czy bylo inne wyjscie
    > Estonia w 1994 roku pokazała, że tak.

    Trudno porownywac, waunki mogly byc inne.

    >>Trudno powiedziec, bo np taka rejestracja pojazdow - potrzebna,
    >>niepotrzebna ? Zezwolenia na budowe, plany zagospodarowania itp ?
    >
    > rejestracja pojazdów może być, choć IMHO niepotrzebna jest zmiana
    > tablic i numerów, gdy auto kupuje ktoś z innej gminy.

    niepotrzebna.

    > Mamy CEPiK, więc
    > czy nadal potrzebujemy kilkaset wydziałów komunikacji z tabunem
    > urzędników?

    No ale dzis oni maja tam co robic, to i po zmianie beda potrzebni.
    Trzeba by uproscic procedure ... tzn ilosc papierow.

    > Plany zagospodarowania - tak.
    > Zezwolenia na budowę - tylko na zasadzie zgłoszenia (ale raczej w celu
    > powiadomienia sąsiadów niż urzędowi) i sprawdzenia zgodności z
    > planami.
    > Po co urzędnikom 4 egzemplarze projektu budowlanego i po co im wiedza
    > np. o projektowanej instalacji elektrycznej.

    I tu sie w miare zgadzamy,

    > Co ich obchodzi, jaki dom
    > chcę wybudować (przecież i tak nie uchronią przed partaniną i błędami,
    > czego smutnym dowodem jest np. katastrofa budowlana hali targowej w
    > Katowicach parę lat temu).

    Ale jest wtedy znany winny/podejrzany.
    A nie tak ze dom ci sie zawalil na glowe i winnych nie ma.

    > A już zupełnym kuriozum dla mnie jest konieczność składania w urzędzie
    > np. prawomocnych warunków zabudowy wydanych przez ten sam urząd i
    > opatrzonych pieczęcią tegoż urzędu

    A tu sie zgadzamy.

    > albo konieczność uzyskania zgody na wycięcie roślin na własnej ziemi.

    No coz, a potem bedzie sie chcialo pojechac do lasu ... a tu nie ma...
    Dobra, jedno drzewo nie las, trzeba bylo wyciac jak bylo male :-)

    > A to tylko drobnostki, z którymi się spotkałem, a przecież przykładów
    > jest mnóstwo.
    > http://franchising.pl/moja-firma/7870/linii-frontu/

    No ale widzisz - kto wie czy nie sama sobie winna ...

    >>Ale ... najgorsze w tych urzednikach, ze zaczna sie domagac kolejnych
    >>papierow, i generowac kolejne miejsca pracy, zupelnie niepotrzebne..
    > dokładnie tak się dzieje.

    Jak z tym urzedowym zaswiadczeniem z sasiedniego okienka ..

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1